Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 407 • Strona 40 z 41
  • 60 / 3 / 0
Jestem ostatnio w bardzo ciężkim stanie, nie śpię, mam bardzo ciężkie stany depresyjne, kręciłem z laska z którą ostatecznie nic nie biedzie, od paru dni czuje się okropnie strasznie to przeżywam, ale dalej utrzymuje z nią kontakt co powoduje jeszcze więcej bólu wziąłem ostatnio 1mg clona i doznałem takiej ulgi że to było niesamowite, wiem że mogę to brać chyba tylko 4 tyg a potem co mam zrobić, żeby tak tego nie przezywać przeczucić się na pregabaline? Mam skierowanie też na terapię z zwiazku z zaburzeniami lekowo depresyjnymi, brałem też trazodon przez kilka tygodni w dawkach nasennych, ale miałem przy nim mega mdłości, biegunki i przeziębienie. Co byście mi polecili, jestem bardzo emocjonalny i mega przeżywam takie związkowe rzeczy. Mam jeszcze pod ręką citalopram ale wiem że tym mogę się wykastrować na bąrdzo długo
  • 772 / 443 / 0
Na pewno żadnego citalopramu, bo następnym razem już żadnej dziewczyny nie będziesz podrywał.
A co do twoich rozważań to wyolbrzymiasz sprawę. Jest na pewno na tym świecie milion innych dziewczyn z którymi Ci wyjdzie. Nie przejmuj się nią i olej sprawę. Przestań jej się narzucać, sprawa jest zakończona, no chyba że chcesz być jej przyjacielem i słuchać o jej następnym facecie.
  • 60 / 3 / 0
@tosieniedzieje myślisz, że ile mogę ciągnąć na małych dawkach klona 0,5-1mg żeby sie nie wjebać? ewentualnie jakaś alternatywa? dowolnego typu nie musi być benzo
  • 1565 / 539 / 0
Zmierzyć się na trzeźwo ze swoimi emocjami? Czy za trudne?
  • 772 / 443 / 0
Myślę, że masz większe szanse na uzależnienie niż większość osób.
Załatwiasz sobie obecnie dwie sprawy - Natury zewnętrznej i wewnętrznej.
Zewnętrzna - Złamane serce po odrzuceniu przez kobiete(wiem jak to boli, jak Ci zależy, więc Cię rozumiem)
Wewnętrzna - Depresja i lęk. Niestety sam zmagam się z obydwoma i mam pełną świadomość jaką ulgę przynosi w tych schorzeniach clonazepam.
Ale uwierz to jak czujesz się teraz jest niczym w porównaniu z tym gdy odstawiasz duże dawki benzodiazepin. Wtedy bez SSRI nie ma szans już się obejść czego jestem doskonałym przykładem i zjebiesz sobie życie jeszcze bardziej. Ale może jesteś wyjątkiem od reguły i się nie uzależnisz. Ja Ci tylko przedstawiam punk widzenia, że jesteś w mocnej grupie ryzyka.
Jeżeli masz dyscyplinę i ufasz sobie, że nie polecisz to próbuj. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie, jestem ostatnią osobą która by mówiła komus co ma robić.

scalono - nv13
20 czerwca 2025LeszekSmieszek pisze:
Zmierzyć się na trzeźwo ze swoimi emocjami? Czy za trudne?
Powiedział narkoman. Sam wiesz pewnie, że to najtrudniejsza rzecz dla nas, więc po co pytanie?
  • 1565 / 539 / 0
Warto rozważyć, co z tego kto powiedział. Chłop się pyta czy się nie wjebie, więc chyba wjebany jeszcze nie jest. Jeśli jest szansa spróbować na trzeźwo to ogarnąć, to lepiej spróbować, niż podpisywać na siebie wyrok na najbliższe lata. Potem na trzeźwo w ogóle nie będzie umiał przeżywać emocji, będą dochodzić kolejne leki, mózg zalany chemią. Tak to się zaczyna, mniej lub bardziej świadomie, od uciekania przed własnymi emocjami. Długoterminowo nic dla siebie lepszego nie może zrobić niż nauczyć się żyć w trudnych chwilach bez wspomagania.
  • 138 / 25 / 0
@dobryjakchleb, z pregą ostrożnie, z benzo tym bardziej. W tym wątku (ale i nie tylko) kilkanaście postów wcześniej znajdziesz informacje, jak potrafi zrujnować życie. Zgadzam się z ostatnimi wpisami - im bardziej zawierzysz (oddasz kontrolę) substancjom, tym mniej będziesz w stanie rozumieć, ufać i polegać na własnych emocjach.
  • 60 / 3 / 0
w sumie z alprą mam o czynienia od 1,5 roku i się nie wjebałem, zawsze używałem ostrożnie, chyba max 3 dni najwięcej z rzędu potem zawsze przerwa, nigdy nie czułem nawet ze się zbliżam do granicy uzależnienia, także mam nadzieje ze z klonem będzie podobnie, oczywiście rozumiem ze to musi być krótkoterminowo, ale takim stanie byłem, że czułem, że musiałem wziąć coś mocnego bo czułem, że mnie zaraz rozjebie, rozumiem z powyższych postów, żę terapia będzie nieunikniona, żeby ogarnąć emocje, tylko muszę się przełamać i na nią pojść
  • 60 / 3 / 0
20 czerwca 2025LeszekSmieszek pisze:
Zmierzyć się na trzeźwo ze swoimi emocjami? Czy za trudne?
Ładnie to brzmi, tylko jak to zrobić
  • 138 / 25 / 0
@dobryjakchleb, odnośnie terapii napisałeś, że musisz się przełamać. Jakie masz obawy związane z jej rozpoczęciem?
ODPOWIEDZ
Posty: 407 • Strona 40 z 41
Newsy
[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.