[ external image ]
A tak poważnie to nic takiego. Trzony rosną na kapeluszach. Jesli pojawia sie to masowo oznacza że szukają światła. Sporadycznie to nic złego. Finalnie jest pełnoprawnym produktem. Wszystko gra.
Odnośnie jeszcze tego rozmnażania, owocniki grzybów to nic innego jak narządy rozrodcze. Grzybnia w naturze to największy organizm na świecie, musi trysnąć, aby przeżyć dalej, w przeciwieństwie do ludzi na czarno, także panowie, chcąc nie chcąc mieliście penisa w buzi xD (z tego powodu wywodzi się też zresztą nazwa Penis Envy).
Przychodze z kilkoma pytaniami, otóż
zakupiłem growkit (odmiana-Mazatapec) i zanim pojawiły się "szpilki" trafiłem do szpitala i niestety wszystko tak jak stało -musiało zaczekać na mój powrót (7dni i bez wietrzenia) ,w tym czasie wiele sie wydarzyło :)
Widok który wczoraj zastałem: Trzeba było zebrać plony, no i tu prosił bym o ocenę zdjęć, ponieważ obawiam się że grzybki dopadła pieśń.
Z góry dziękuję za rady i pomoc.
Ale pech ze szpitalem.
Nie wiem na którym zdjęciu powinna być widoczna pleśń - jak nie śmierdzi to jest wporzo. Zdjęcia są trochę niewyraźne - jakbym się uparł to może bym coś niepokojącego zauważył (np. pod kapeluszem wygląda trochę na zainfekowane). Ten kolor widoczny po przecięciu może być utleniającą się psylocybiną, ale jest trochę jaśniejsze niż zwykle - być może to wina aparatu i odwzorowania barw.
Wszelki biały nalot na samym dole grzyba, jeżeli nie śmierdzi pleśnią, to jest to grzybnia. Szczególnie, jeżeli były zaniedbane to dostają "fuzzy feet", chociaż tutaj wygląda to zaskakująco dobrze.
Jeżeli do growboxa nie dostała się pleśń przed Twoim pobytem w szpitalu to te 7 dni bez Twojej opieki nie sprawią, że się ona tam magicznie pojawi.
Jak będziesz suszył to staraj się to zrobić w miarę szybko, w piekarniku albo dehydratorze. Powodzenia!
- https://herbsman.pl - Moja strona o etnobotanice i konopiach.
Po pierwszych zbiorach możesz spróbować "restartować" grzybnię, czyli podwyższasz wilgotność i obniżasz temperaturę (np. pryskasz wodą i przenosisz na noc w chłodniejsze miejsce). Kiedyś w instrukcjach zalecano zalewanie wodą z kranu i wkładanie ciastka do lodówki, ale chyba nie zdawali sobie sprawy jak często ludzie w lodówce mają pleśń i owocowało to zakażeniem. (sama kranówka to też często słaba woda dla grzybów).
Nie do końca wiem o co chodzi Ci ze spinaczami - czasami zamyka się nimi worki na tyle, by wciąż odbywała się wymiana gazowa. Niektóre growbagi mają filtry powietrza, więc nie trzeba używać spinaczy.
Powodzenia!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fabrykaklefedronu.jpg)
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim
W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.