W przypadku Aurorixu i Moklaru większych różnic nie widzę.
Nie mówię że jestem niewinna no ale tak wyszło. Nagłe odstawienie na własną rękę. Uboki to 2 tygodnie płaczu w samotności jak np. usłyszałam sentymentalną piosenkę. Do przeżycia :)
Moklobemid na początku robił mi dziwne samopoczucie, takie nawet ciekawe. Konstruktywna samokrytyka wzrosła, moje błędne decyzje z przeszłości były wyraźne. Motywowało mnie do zmiany samej siebie. Niestety większość czasu byłam zmęczona, niewyspana. Ludzie piszą że energetyzuje i napędza. Mnie absolutnie nie, albo było uczucie "złamanego serca" jak po zerwaniu z chłopakiem. I to było znośne bo bardzo mnie motywowało do zmian na lepsze. Niestety większość dni czułam się niewyspana. Dzień w dzień.
Potrzebowałam też snu więcej. Generalnie 6-8h snu mi wystarcza. Na moklobemidzie 8-10h było potrzebne. Lek ciekawy ale i ten nie dla mnie.
Teraz celuje w powrót do początku! 75mg kwetiapiny na noc i nic więcej. Jak to osiągnę to pomyślę co dalej :) (jeszcze na 75 pregaby jestem i walczę by to rzucić
PS Mam dwubiegónuwkę łagodną, i ADHD deficyt uwagi prawdopodobnie. Celuję w metylofenidat ale lekarze uciekają od tego jak mogą póki co ehhh...
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
