30 kwietnia 2025LeszekSmieszek pisze: Czytając Twoje posty @Poluska mam wrażenie, że Ty jesteś jakimś dzieckiem i chuja ogarniasz, uważaj generalnie, bo to nie są żadne śmieszne niewinne tableteczki tylko tak czy siak opioidy i łatwo się wpierdolic, mówisz nieraz o depresji itd. a nie jesteś w stanie nic stwierdzić jak nie będziesz z kwartał na trzeźwo bez mieszania sobie w mózgu a raczej Ci się to nie zdarza z tego co widzę. Niejeden tak zaczynał od niewinnego z pozoru Thiocodinu a potem kilka lat ćpał dzień w dzień.
I do them drugs to stop the f-food cravings
~Lana Del Rey "Boarding school"
Nie chce mi się tłumaczyć ani rozwijać ale zainteresujcie się jak Wam to hormony rozregulowuje. Na zachętę chociaż przetłumaczenie sobie dostępne tu streszczenie: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19333165/
Albo tutaj zajrzyjcie: https://www.fpm.ac.uk/opioids-aware-cli ... ms-opioids
Aktualnie mam lenia ale mam nadzieję że chociaż z 10min poświęcicie nawet po polsku wpisać "wpływ opioidów na układ hormonalny".
Bo to tak nie jest, że tylko potem sraczka, skręt i rozwalony układ nagrody. Organizm cały jest rozjebany. Moim zdaniem jak ktoś ma odwagę ćpać to powinien mieć odwagę się z tym zapoznać. Pozdro.
A ktoś tam pytał czemu nick zmieniłem, Tymek to wiadomo postać wykreowana w Internecie, ja aktualnie inaczej do życia podchodzę, zredukowałem używki o ponad 90%, jestem prawie 40 dni bez alko, założyłem sobie temat o tym w dziale "opisz swój przypadek" i zmieniam osobowość forumowa a że jeszcze czasem sobie tu robię jajca i udaje błazna to nowy nick mi lepiej pasuje
I do them drugs to stop the f-food cravings
~Lana Del Rey "Boarding school"
Gratuluję, odblokowałeś odznakę wyższego poziomu ćpuna. Teraz już nigdy nie weźmiesz tabletek normalnie. :) Tylko pamiętaj, to topór obosieczny. Efekty zajebiste, ale uzależniasz się o wiele bardziej.
@Poluska
Ok, jesteś być może high metabolizerem. Ja początkowo potrafiłem się ućpać 6 tabletkami. Sprawdzałaś mniejsze? Być może uda Ci się wysterować lepsze efekty. Też to może być efektem zerowej, wręcz dziewiczej tolerancji.
Ogólnie to zostawcie dziewczynę w spokoju. Dobrze wiemy, że 90% z nas w jej wieku już ćpało. Niektórzy mniej niektórzy więcej. Ja w jej wieku też ćpałem kodeine. W sumie było to z powodu bólu, a jej działanie to był tylko miły dodatek do depresji jaką wtedy miałem. Spójrzcie trochę kurwa na siebie. Ja nie czuję się kimś kto mógłby ją moralizować, bo nie byłem lepszy.
Ofc Poluska kurwa uważaj, bo wjebiesz się na 100% mogę nawet powiedzieć. Ale jesteś dorosła i najwyżej za te błędy zapłacisz jak dorosły. A w dorosłości płaci się wysoką, często bardzo bolesną cenę. Czasem to może być utrata czegoś. Na przykład życia. Nie ma miękkiej gry. Ja te tabletki żrę 11 lat. Mogę coś powiedzieć na temat tego jak one skurwysyńsko uzależniają. Odstawiłem alfe, odstawiłem benzo z kosmicznych dawek, zszedłem z oxy 600mg, przestałem brać iv dla morfiny. A tych pierdolonych tabletek nie potrafię rzucić.
Także nie polecam, chyba że ktoś ma doświadczenie z aż tak wysokimi dawkami. Ale napisałeś offtopic @DobryWujas
01 maja 2025DobryWujas pisze: Dlaczego brak euforii? Za duża dawka. Weź mniej. Np 360mg czy coś w tym stylu to euforia taka Cię pierdolnie, że kapcie Ci spadną. XD @humbleskillful
*oprocz "magii pierwszych razow", wiadomo.
Oczywiście, że tak. Za 80% działania kodeiny odpiwiada glukoronian 6-kodeiny. Można to sprawdzić na angielskiej wikipedii pod hasłem kodeina. Dodatkowo morfina w takiej dawce właśnie raczej nie daje efektów euforycznych.
Ale gdzie w takim razie przy wyższych dawkach się podziewa ów glukoronian? Magicznie znika? Nie metabolizuje się wtedy czy jak? Co z momentami gdy weźmie się za dużo i kodeina powoduje efekty paradoksalne? Wkurwienie, poddenerwowanie i uczucie 'coś się wydarzy'. To są pytania na które szukam odpowiedzi.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/356fa493-ba6f-420e-8edd-b5004580628a/rok2091.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250717%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250717T005002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3b20b474d4ec6279b40053e7a05593b30598e2d9ef24223b8e32f36c96cffb05)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.