01 kwietnia 2025zburzony pisze: A jak się ma eufo po 3 MMC do mefedronu? Wiem że niektórzy wolą 3 bo ta euforia jest podobno mniej nachalna.
To tak jakbyś pytał czy lepiej komuś smakuje ogórek czy pomidor albo czy woli psy czy koty.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
1/ moc działania jest zupełnie inna
2/ czas działania jest zupełnie inny
3/ zakres efektów jest zupełnie inny
Jak chcesz porównać 2 substancje tak mocno się różniące ? Znajdź jedno z działań podobne, wtedy ma to sens.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tak jak jednemu w gust podejdzie mefedron i całe spektrum jego działania, metabolitów, jazd i zjazdów po nim...
Tak drugi za to wszystko ten właśnie mefedron znienawidzi.
i tak samo będzie z 3MMC. Wszystko zależy od tego, czego szukamy w danej substancji.
Obie te substancję moim zdaniem są warte uwagi, ale kto co wybierze to już jego wola ( czy tam wola rynku, dostępności ).
Ważne by:
- nie wpiepszyć się w ciągi
- uważać z dawkami
- zadbać o nawodnienie organizmu podczas aplikacji/testów
- zadbać jakościowo o to co wciągamy/zażywamy
- i nie mieć prtensji do żadnego usera który daną substancję np wychwala lub opisuje jej działanie
bo to jak ona zadziała na Ciebie czy Ciebie... zależy od Ciebie samego, od tego jaki masz staż / przerwy / oraz jakie prowadzisz życie. To są narkotyki smyrające układ nagrody, o który organizm walczy całe życie. Bardzo łątwo się wpiepszyć w nałóg z takimi specyfikami.
jak zwykle życzenia - ćpać z głową i zdrówka. pozdr.
Ale fakt - zwala po ketonach i alko to porażka. W trakcie kilkumiesięcznego cugu na ścierwie czułem się o niebo lepiej niż po jednonocnych posiadówkach zakrapianych kryształami.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
a jak byście mieli tak subiektywnie porównać eufo 3mmc do 4mmc? Bo mi mefedron daje ogromne szczęście do którego chlory się nawet nie zbliżyły (walę tylko per kinol)
04 kwietnia 2025Saguaro99 pisze: Też Was tak długo trzyma zjazd po zmieszaniu dużej ilości alkoholu z ketonami? Wypiłem trochę wódy i sporo piw, następnie od 12 do rana waliłem 2-mmc, niby słaby keton ale robiło mnie pięknie, dopóki nie puściło. Następnego dnia czułem się jak na mocnej grypie, poty, dreszcze, gigantyczna zgaga tak silna, że próba przełknięcia czegoś kończyła się ostrym bólem. Kolejne dni to ciężka deprecha, anhedonia, lęki, smutek przeplatany drażliwością i wkurwieniem na wszystko wokół. Puściło dopiero 5-6 dnia i zacząłem czuć się okej, tak to powinno wyglądać czy tylko kurwa ja jestem jakiś wrażliwy na te substancje? Szkoda bo wielogodzinny seks, rozmowy, muzyka itp. to zajebista sprawa, ale jeśli mam później żyć jak trup przez kolejny tydzień za kilka godzin przyjemności to się nijak nie kalkuluje
1. 4-MMC – to taki dopaminowo-serotoninowy rollercoaster hm:
mef silnie podnosi poziomy dopaminy, serotoniny i noradrenaliny ale to już wiesz.
W trakcie działania – euforia, energia, empatia, gadatliwość - to także.
Ale po zejściu: mózg zostaje z pustym magazynem neuroprzekaźników, co powoduje:
Depresję, anhedonię (nic nie cieszy, bo dopamina wyssana).
Lęki, drażliwość (bo serotonina i GABA są rozregulowane).
Rozchwianie emocjonalne (bo układ limbiczny dostał z liścia).
2. alkohol + 4-MMC = to toksyczny koktajl why?:
alkohol osłabia barierę krew–mózg → więcej mefedronu trafia do mózgu.
Obciążone są wątroba i żołądek – stąd zgaga, ból brzucha, objawy grypopodobne.
alkohol sam w sobie to depresant – po początkowym luzie potęguje deprechę.
no ale "upierdolić" się trzeba nie, a im bardziej sponiewiera tym lepiej hm?
serio tak bardzo masz życie gdzieś? nie łącz tego - nie warto serio...
tam piwko jeszcze nie zaszkodzi, ale samo torpedowanie się vódki z piwem już jest dla organizmu walką o przetrwanie
a co dopiero jeszcze rozwalanie sobie neuroprzekaźników mefem ehh.
3. Zobaczmy układ pokarmowy:
4-MMC działa stymulująco na układ sympatyczny, co hamuje trawienie.
Dodatkowo alkohol drażni błonę śluzową żołądka → stąd zgaga, refluks, pieczenie, nudności.
Możliwe są też zmiany flory jelitowej, co wpływa negatywnie na nastrój (jelita–mózg = oś psychobiotyczna).
podstawą jeśli już atakujesz się w taki sposób to - NAWODNIENIE!!!
Nawodnienie??? coś czuję, że jedynym nawodnieniem był promil z butelki wóda/piwo nie? ;)
Dlaczego jest tak źle psychicznie??? Bo żeś ziomuś przegiął! A coś czuję, że to nie była jedna czy dwie kreski.
Brak serotoniny i dopaminy = depresja, anhedonia, lęki.
Zmęczony układ nerwowy = drażliwość, wkurw.
Niedobory snu, jedzenia, nawodnienia = zjazd all inclusive.
alkohol spowalnia regenerację mózgu po 4-MMC tak dla ścisłości.
w skrócie:
Ciało i mózg są wyczerpane.
Neuroprzekaźniki wyprute, układ trawienny rozjechany, psychika rozchwiana jak flaga na wietrze.
alkohol tylko pogłębił toksyczność i spowolnił regenerację.
tak mniej więcej wygląda to z perspektywy biologii i chemii organizmu jeśli chcesz wiedzieć - DLACZEGO?!
04 kwietnia 2025ZemstaKlefedronu pisze: @DuchPL @Stteetart
a jak byście mieli tak subiektywnie porównać eufo 3mmc do 4mmc? Bo mi mefedron daje ogromne szczęście do którego chlory się nawet nie zbliżyły (walę tylko per kinol)
- większe EUFO daje mi 3MMC - lepszy wjazd - więcej szczęścia - i co ważne po tym mogę iść do ludzi
natomiast mefedron to inna bajka - ale raczej do SAMOposiedzenia
jakieś filmy, gra ... ew. zabawy z partnerką / partnerem jak kto woli - potrafi nieźle wciągnąć i potem lecisz gram, dwa, 5 czy 10 ile zamówisz tyle zeżresz ];-]
mef połączony z jakimś stymulantem odpala człowieka dopiero, ale takich mixów raczej nie polecam.
Natomiast do czilowania spoko...
To moja opinia, opisuję jak to ustrojstwo sobie działało na mnie i dlaczego wybieram 3jke albo 4ke i raczej nic innego ...
mefa lubię jeszcze właśnie za to że działa krótko, jak przegnę to sobie poczekam chwilę i sytuacja się klaruje, gorzej właśnie z wynalazkami, które działaja ponad godzinę a zachłannośc potrafi nieźle rozwalić organizm na wiele wiele dni.
obydwie substancje to dla mnie MISZCZE jeśli chodzi o ketony
ja po prostu kocham starą szkołę, a wiem, że są i tacy którzy właśnie kochają rodzinke CMC i nie mam do tego nic, jest spoko ...
strucie PO mnie tylko od tego odrzuca, pozatym nie mam do nich nic więcej.
Nawet ostatnio latają syntezy po rynku które serio są dobre i nie szczypią/niepalą ani śluzówki ani gardła, aż trudno je rozróżnic od rodziny MMC,
chociaż 4CMC nadal wg. mnie pozostanie serotoninowym rzeźnikiem - ONLY ORAL!!!
natomiast jeśli strikte pytasz o kwestię EUFORII PO KETONACH TO: ????????????????
- więcej euforii i najlepszy wjazd w życiu ( jeśli chodzi o ketony ) to raczej już na porządnej dawce efedronu uświadczysz, ale tu się trzeba naumieć syntezy, bardzo porzypoomina 3MMC ale jednak jest mocniejszy.
chlory ( CMC ) mają też swój urok, ale to ( przynajmniej dla mnie ) inna klasa przyjemności, zadowolenia, osobiście wolę rodzine MMC.
Ostatnio 2 razy się przejechałem. Miało być niby raz 4mmc innym razem 3mmc i co? Chuj, działało ale mega słabo.
Towar z nl, dodam że próbowałem w nl 3mmc i cmc jak był legalny i to był sztos a to jakaś lipa.
Ale zacząłem się zastanawiać czego to faktycznie wina, mojej głowy czy sortu
Czytałem że jak się waliło 3cmc to mmc nie działa jak powinno. Ale jak to stwierdzić w moim wypadku?
Zanim się dowiedziałem o różnicy działania i skutkach ubocznych kupowałem raz to a raz to tylko na wspólne igraszki z dziewczyną. Raz na jakiś czas, w odstępach przynajmniej 2-3 miesięcznych a z reguły nawet dłużej, zawsze jedna dzień noc dzień i do spania.
Trenuje, jem zdrowo, pracuje i funkcjonuje normalnie, tylko palę zioło, czasami zdarzy się koks ale mega rzadko.
Zawsze towar działał tak samo mocno na nas obojga, te z czasów legała.
Różnica jest taka że te chujowe kupowałem od znajomego a te najlepsze były od vendorow z neta.
Teraz się zastanawiam czy jest sens znowu wydawać hajs na 4mmc czy wziąć cmc którego nie lubię za to że niszczy ale zawsze działał i było zajebiście
Dodam że będę zamawiał od vendora który dobre opinie na temat 4mmc i 3cmc
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.