...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3525 • Strona 353 z 353
  • 62 / 6 / 0
@anonimowy93
Nie zgodzę się…Przecież ludzie potrafią sobie wypić czy zapalić okazyjnie i nie oznacza to że są chorzy czy zaburzeni…inaczej to wygląda u osób uzależnionych, czy leczących się lekami psychotropowymi
  • 11 / / 0
@spokojnie07 chyba chciałeś skierować swoją odpowiedź do Germańskiego oprawcy :P

Przecież ja odnosiłem się właśnie tak jak Ty do osób uzależnionych tudzież głęboko wpierdolonych w dragi/alkohol, dodatkowo w czynnym uzależnieniu, próżno wśród takich szukać "niezaburzonych".

Zgadzam się, że są osoby nieszkodliwie zażywające substancje psychoaktywne/alkohol, "zdrowe". :)
  • 149 / 42 / 0
Jak wygląda taki typowy dzień na Tramwajowej? Sporo jakichś prac typu kopanie ogródka czy rejony jak w wojsku zasadniczym? %-D Jak w aspekcie społecznym?
Przeszukałam cały temat, ale akurat szczegółów za wiele nie ma.

Mamy delikwenta który się tam wybiera - nie ma tu konta, więc wypytuję za niego. Im więcej info tym lepiej. Thank you from the mountain
lol [*]
  • 48 / 4 / 0
Na Tramwajowej raczej lajcik, aczkolwiek nie mam porównania do innych ośrodków. Dzień wyglądał tak od pon-pt
Pobudka 6:30 i bieganie 2 km( ci poniżej miesiąc pobytu 1km). Później ogarnianie pokojów. Śniadanie 7:45 i dopiero można było szluga zapalić i kawy się napić (mogłeś wypić maks 2 kawy na dzień). 8:15 odprawa czyli spotkanie całej społeczności z terapeutą i takie omówienie bieżących spraw na dany dzień, jakieś wyjścia, dociążenia itp. Praca zaczynała się z reguły tak 9:00-9:30 i trwała do 14:50. Z dwiema przerwami 10:50-11:30 na drugie śniadanie i 13:00-13:15 na leki i fajkę. W czasie pracy zakaz jedzenia i palenia fajek oczywiście. Prace dosyć lajtowe. Ośrodek jest dość mały z niewielkim terenem. Były jakieś warzywa w sezonie letnim. Prace ogrodowe, koszenie trawy pielenie, kwiaty i coś tam ale na luzie. Generalnie większość prac opierała się na utrzymaniu porządku i ładu w wewnątrz i na zewnątrz. Była też stolarnia, coś tam w drewnie można było podłubać. Tak to sprzatanie, mycie łazienek, części wspólnych każdego dnia itd. Prace przydzielał kierownik pracy - fajna funkcja. Był też gospodarz, stolarniany ogrodnik, warsztatowy i oni też mogli mieć swoich ludzi do pracy. Codziennie dwie osoby musiały mieć dyżur kuchenny i gotować pacjentom, ale to po zrobieniu badań sanepidowskich. W środę praca była 8:15-10:50 tylko bo o 11:30 była duża społeczność gdzie były omawiane ważniejsze sprawy, w sobotę też praca do drugiego śniadania. W niedzielę można było spać do 8:30. Nie było pracy rzecz jasna. Drzemki możliwe po obiedzie o 15:00 maks do 16:00. Popołudnia albo zajęcia KO, albo wolne albo grupy zadaniowe różnie, zależnie ile kto był w ośrodku. Całkiem spoko miejsce, kadra na prawdę w porzo, w większości kompetentna. Polecam od siebie jako narkoman. Pacjentów maksymalnie do 35 osób bodajże się tam mieści. Pobyt trwa 8-9 miesięcy. Nabór turnusowy. Ale lepiej się trzymać tego miejsca jak się tam trafiło, bo ok. połowa osób z różnych przyczyn opuszcza ośrodek przed końcem pobytu. Po ukończeniu ośrodka jest możliwość pójścia na hostel readaptacyjny czy jakoś tak. Pozdro
  • 11 / / 0
Jakbyście się zapatrywali na leczenie osoby niewierzającej w katolickim ośrodku Betania? :D Czytałem opinie o tym ośrodku w tym temacie, i było sporo pochlebnych opinii, że dobra kadra i że ateiści też z powodzeniem tam się leczyli.
ODPOWIEDZ
Posty: 3525 • Strona 353 z 353
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Wpuścił policję, by pokazać, że partnerka nie dba o dom. Na wierzchu miał narkotyki

O dwóch narkotykowych sprawach z wtorku 21 stycznia 2024 roku poinformowała Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

[img]
Zapalił skręta na poczekalni Komendy Policji. Skończył w areszcie

Szczycieńscy policjanci zatrzymali mieszkańca Szczytna, który przyszedł do komendy, żeby wyjaśnić wątpliwości związane ze wcześniejszą interwencją z jego udziałem. Czekając na funkcjonariuszy w poczekalni wyciągnął i podpalił skręta, co nie uszło uwadze policjantów.

[img]
TikTok: Dlaczego alkohol jest akceptowalny, a marihuana zakazana?

TikTok to jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie, która przyciąga miliony użytkowników każdego dnia. Jednak jej polityka dotycząca treści związanych z marihuaną i alkoholem wywołuje liczne kontrowersje. Platforma całkowicie zakazuje promowania konopi, jednocześnie pozwalając na reklamowanie alkoholu pod określonymi warunkami. To podwójne standardy, które nie tylko irytują branżę konopną, ale także wpływają na postrzeganie tych substancji przez społeczeństwo.