Juz tyle razy pisałem Twój nick, że mój telefon ma Cię w szybkim wybieraniu xD.
Odnośnie DXM to nie tylko podobny. Sam konkretny związek bez podziału na izomery to silny opioid. Mowa ofc o metorfanie. Tylko lewometorfan to opioid a dekstrometorfan to nasz dysocjant. Czasami się zdarzają formy izomeryczne nawet gdzie jedna część to pełnowartościowy opioid a druga jest antagonistą i działa jak bupra. Śmiesznie jest xD.
Po prostu organizm pożydził nam fajnych endogennych substancji, które napełniałyby mózg i ciało ciepłem i poczuciem, że będzie dobrze. Praktycznie prawie wszyscy ludzie czują się jak gówno i organizm wydziela mało endorfin, w chuj mało gaba, dopaminy i serotoniny, natomiast w chuj hormonów stresu. Organizm człowieka jest w stanie dosłownie całe hektolitry hormonów stresu. Można je wozić cysternami.
Dlatego po prostu ten stan co jest po kodzie to w normalnym świecie to nam się należy na trzeźwo. Organizm sam powinien produkować tyle endorfin i endogennych opioidów.
Dlatego już w najbliższy piątek o godzinie 16:30-18:00 kodeina słodko rozleje się po moim ciele, popłynie żyłkami do mózgu i mózg zacznie generować myśli, że wszystko będzie dobrze, że przecież jakoś ogarnę to życie, bo mam dużo kasy i oszczędności, to tu się wrzuci w takie i takie akcje, tam obróci i przecież nie zdążą już się dojebać do mnie w mojej zjebanej robocie za niezrealizowanie, nierealistyczne targety, bo zanim zdążą to już się ustawię i nie będę musiał znów wchodzić na polski, patologiczny rynek pracy, gdzie żeby dostać więcej niż minimalna to trzeba znać 3 języki biegle, mieć kompetencje jak do NASA, dyplom inżynierski, 5 lat doświadczenia, i układać 2 kostki rubika w tym samym czasie w każdej z rąk po jednej z zamkniętymi oczami. No i przynieść jedynie jakiś miliard zysku swoimi pomysłami firmie tak w pierwszych dwóch miesiącach.
W sobotę jak się obudzę to będzie jeszcze spory afterglow kodeinowy i nadal poczucie, że jest dobrze, że jestem w przeciwieństwie czarnej dupy, bo przecież hajsy, akcje, oszczędności.
No, a potem z godziny na godzinę zaczną się wkradać negatywne myśli i poczucie, że jednak ten mój hajs to jak na waciki, dużo rachunków inwestycyjnych i kont, ale na każdym gówno i po kilku godzinach już będę miał obraz w pełnej krasie, że jednak jestem w czarnej dupie.
I w tym stanie kolejnych kilka tygodni w strachu kiedy się ktoś przypierdoli, aż do kolejnego zarzucenia jakiejś substancji.
100% racji ma post powyżej. Jednak jak lek jest dobrze dobrany i narkotyk niebardzo ryjący beret tj odpadają stymulanty czy alkohol to można sobie pozwolić. To jest taka półprawda, bo jesteśmy narkomanami i wiem jak to bywa.
Niby paroksetyna mocno powinna zaburzać kodeinę że względu na blokadę CYP2D6 a na mnie dalej oba leki działają wyśmienicie. Zerknij w wikipedię już na prawdę nie chce mi się czy sertralina też coś takiego wywołuje.
https://www.termedia.pl/Interakcje-leko ... 6,1,0.html
Także inhibicja CYP2D6 nie będzie zbytnio osłabiać kodeiny, ale no to tylko odnoszę do poprzedniego posta, nie do interakcji w ogóle, bo nie jestem w temacie.
koda dziala jak 10 procent dawki morfiny i wyglada na to, ze jej inne metabolity nie maja az takiego wplywu . Jednakowoz , moga miec wplyw na unikalny profil .
Edit: o nawet ta głupia Wikipedia, którą tutaj większość ma za wyrocznię nieomylną, wspomina w pierwszym zdaniu https://en.m.wikipedia.org/wiki/Codeine-6-glucuronide
No i w końcu znalazłem: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/11092114/
O tym już było pisane dawno na forum, a ta morfina to była od początku uznawana za wyjaśnienie bo takie było założenie przy używaniu kodeiny jako proleku, natomiast z czasem okazało się inaczej.
PS. ważne że klepie XD
Dobra, dotycząłem pytanie o sertralinie — tutaj większość osób da Ci błędne odpowiedzi, łącznie z tymi "kompetentnymi", bo tę rangę chyba w czipsach znajdują. Oni jedyne co wiedzą, to zerkną na Wikipedię i sprawdzą, co jaki receptor tyka, często nawet nie rozumiejąc wartości, jedyne co potrafią to zrozumieć ileś tam procent ang. Wikipedii i na tym bazują swoją "kompetencję". To, że pobudzanie jednego białka rozpoczyna kaskadę impulsów, w konsekwencji prowadząc do wpływu na inne synapsy i inne białka, to już wykracza poza ich rozumowanie. Typowy efekt Dunninga-Krugera. Pytając na tym forum możesz dowiedzieć się o zagrożeniach w miarę legitnie (choć i tu nie zawsze) ale jakieś głębsze zagadnienia to już lipa, przećpane łby bo zrozumieli mechanizm ligand-receptor i oni już wielce rozumieją układ nerwowy. W praktyce najwybitniejsi naukowcy świata do dziś nie rozumieją jak tak naprawdę działa mózg, a cała nauka to zazwyczaj założenia, nierzadko obalane po latach. Bo co innego, kiedy mówimy o matematyce, dającej jasne i WERYFIKOWALNE wyniki, a co innego biologia i farmakologia, kiedy to nie rozumiemy w pełni samych mechanizmów, a co dopiero jednostkowych mutacji i różnic w kształtowaniu się układu nerwowego u poszczególnych jednostek. Generalnie zasada jest taka, że jak się leczysz, to nie ćpaj i tutaj przedmówca dobrze powiedział. Kluczem do zdrowia (jeśli chcesz kiedyś być naprawdę zdrów i nie musieć brać leków) jest umiejętność radzenia sobie z własnymi emocjami na trzeźwo i zrozumienie swojego cienia personalnego (warto wygooglować, jak nie wiesz co to). Biorąc cokolwiek, choćby niewinne ziółko, zaburzasz to i o ile u zdrowej osoby w pewnych ilościach narkotyki nie zaszkodzą, o tyle u osoby uzależnionej, lub po prostu chorej na lekach psychoaktywnych, to zawsze będzie krok wstecz, nieważne ile chwilowej ekstazy z tego uszczkniesz.
Co do drugiej części Twojego pytania o sertralinę i szybkie zwiększanie dawek: można, ale sorry, nie podołasz przeskokowi z niecałych 40mg (że też chce się komukolwiek to tak dziabać) od razu praktycznie do 100mg skoro dopiero wchodzisz na nią po raz pierwszy i już przy włączaniu się źle czułeś. Zmiotą Cię uboki przy tak szybkim wejściu.
Ja sama robię przeskoki po 100mg z dnia na dzień, ale mi nawet lekarz tak pozwala bo wie, że mnie to nie ruszy w żaden sposób, bo ja ten lek biorę od lat. A dwa, że moja lekarka jest fanką szybkich wejść na leki (na te, na które można to zrobić szybko) i wręcz przy męczących ubokach jej ulubioną metodą jest jeszcze szybsze zwiększanie dawki, ale no nie z każdym człowiekiem się tak da, bo każdy ma inną wrażliwość na uboki i inną odporność na dyskomfort różnego rodzaju, który mogą powodować.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e17d0c7c-69af-44a8-a89a-4181bdd2f48a/received_317972450986544.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251020%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251020T095902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=25426da6c3ca069f73ee16966b61429d97a6642883bb7cb3401bf228f81fb065)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/davidnutt030118.jpg)
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/clusterofpsilocybesub.jpg)
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.