TALK - Rozmowy [H]

[bambileon]

Na pierwszy raz z kodą (i ogólnie pierwszy z opio) załadowałem 300mg, pogrzało przyjemnie z 1h, potem afterglow też fajne. Po tygodniu przerwy spróbowałem 550mg, pogrzało słabo z 10 minut i tyle. Zrobiłem tydzień przerwy, zarzuciłem 825mg i nie poczułem praktycznie nic :D. Może to być wina SSRI które przyjmuję (sertralina 50mg, Zoloft)? Bo szczerze to więcej roboty z tym nic przyjemności, mocno średnia ta koda

EDIT: poprawiona nazwa substancji

[Vetulani44]

Idiotycznie wysokie dawki...

[bambileon]

Całkowicie się zgadzam, co nie zmienia faktu, że poza pierwszym razem efektów prawie nie było. Można zwalić winę na SSRI? kody nie mam zamiaru już brać jako że tak wysokie dawki dały zerowy fun, ale jestem ciekawy mechanizmu.

[Vetulani44]

Wielokrotnie było pisane w ostatnich tygodniach, że niepotrzebnie wysokie dawki dają gorsze efekty niż niskie. W moim przypadku jak brałem to odpowiednio dobraną dawkę potrafiłem czuć wiele godzin. Czasem, biorąc wieczorem, rano po przebudzeniu czułem wciąż działanie. Z kolei zawyżone dawki to tak jak opisujesz, bardzo krótkie działanie, do tego najczęściej mocno zaburzane przez potężny wyrzut histaminy.
Skoro czułeś grzanie to raczej ssri nie miało wpływu, po prostu bardzo źle dobrana dawka.

[PowolnyM402]

Wie ktoś po jakim czasie od detoxu (3.5 roku codziennie) można zarzucić kode żeby nie było znowu tygodnia wkurwiajacej grypy?

[DobryWujas]

Ja nie chcę źle doradzić. Może ta downregulacja receptorów to faktycznie jakoś istnieje. U mnie faktycznie czas brania się się zgadzał z Twoim. Z tym, że po 1,5 roku wszedłem na DHC i potem na majkę oraz głównie oxy jednocześnie zagryzając dziesiątkami mg klonazepamu. Ale nigdy nie miałem tak żebym zjadł jakąś niewielką dawkę po skręcie a potem skręt wracał.
Po owych 3 latach z haczykiem zrobiłem przerwę od opio i benzo. I potem byłem czysty około rok. Ale czysty tak że piwka nawet nie wypiłem. Tylko szlugi. kodeina, roztwór 150mg Antka tak mnie kurwa poskładał, że do tej pory nie mogę wyrzucić tego zdarzenia z pamięci. Wszystkie alfy, mieszanki opio iv z midazolamem czy wzmacnianie oxy klonazolamem nie dało mi takiego haju jak te 150mg kodeiny wtedy po roku przerwy. Myślałem że się rozpuszczę, a receptory 'mi' wypierdoli mi przez sufit.

[PowolnyM402]

Kurde ta kodeina to jednak jest nieprzewidywalna ale rok to całkiem dużo sam nie wiem czy dam radę tyle przeżyć bez kody w sumie na głowie jej nie mam bo pregabaline biorę ale wszystko się musi kiedyś skończyć

[Poluska]

czytam sobie w watku o waszych problemach żołądkowo jelitowych od tjoko i mogę z pewnością uznać, że coś w tym jest.

Jednakże po ostatnim razie z thiocodinem w miksie z dexem i piwkiem doszłam do kolejnych ciekawych wniosków. Na peaku fazy moje podbrzusze zaczęło ogromnie kłuć i ściskać jak przy bólach okresowych (panie z forum myślę, że znają ten ból bycia kobietką), ale jakos z 50 razy mocniej niż zazwczaj. Po lekach rozkurczowych i drzemce się uspokoiło, ale z bólu prawie zemdlałam, krzyczałam, a moje dlonie drżały i mrowiły. Parę godzin po tej bolesnej sytuacji zaczełam krwawić jak przy okresie. Dzień poźniej miałam tylko plamienie, a dzień po plamieniu rozpoczął mi się okres pomimo tego, że powinien być za około 10 dni

Także tak, prawdopodobnie sujgo z tjokodinu musiało mi jakoś zaszkodzić i/lub sama koda zapita piwkiem (desperadoskiem cuba libre czy jakos tak)(było mega smakuwa).

Czy któraś z koleżanek z forum doświadczyła takiej sytuacji jak wyżej opisana?

[PsychoDMT]

To jest raczej pytanie do działu zdrowie. Musiałabyś napisać ile w tym miksie było dexa, ile kody, jak często bierzesz. Szkodliwy wpływ thiocodinu na pracę źołądka i jelit jest znany, u ciebie chodzi o okres czyli nieco inne narządy. Narkotyki ogólnie mogą wpływać na regularność miesiączkowania, ale to zdarza się raczej w ciągach, rzadko przy braniu na ssportowo. Mogło to być naturalne zachowanie organizmu, podkręcone dodatkowo przez tripa. Jak się powtórzy to idź z tym do ginekologa.

[DobryWujas]

@Poluska

Koleżanką nie jestem co prawda ale po pierwsze. Opioidy mają wpływ na gospodarkę hormonalną i dotyczy to obu płci. Efektem ubocznym jest hipogonadyzm nawet I sam przerabiałem historię gdy wychodziłem z ciągu to żeby się 'odblokować' to potrzebowałem ponad trzech tygodni. Druga rzecz. Odzwyczaj się naprawdę picia jakiegokolwiek alkoholu do tjokodinu. Przeczytaj historię Camela zdaje się. Kiedyś jak jeszcze lubiłem strzelić piwko głównie na zejściu to cierpiałem na takie bóle skurczowe dolnej części żołądka. Odkąd odstawiłem to piwo to problemy ustąpiły. Na prawdę uważajcie na mieszanie tych dwóch środków. Same mogą być niegroźne lub nieszczególnie groźne. W połączeniu jest już lipa.