Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
Potem jak byłem srogo wjebany w podtlenek azotu to już nawet nie nabijałem w balona tylko bezpośrednio z syfonu waliłem, polecam sprawdzić tą metodę. Obczaiłem, że jak się tak zaaplikuje przez nos to faza jest zupełnie inna.
Potem wjechały butle, to już była inna liga. Zdarzało się nabijanie większej wielkości balonów... To były czasy.
W balonie liczy się ta chwila. Bycia tu i teraz. Wszystko do Ciebie dociera wtedy. Ten wjazd jest piękny. Nadużywane tracą magię. Jak zresztą wszystko. Kiedyś chciałbym jeszcze zajebać. Na razie przerwa
- z ziołem zajebisty , moje pierwsze geometryczne visuale w życiu
- z kodą fajny był strasznie rozluźniało
-z amfą działało bardzo mocno
- z DXM i grzybami naraz to w pewnym momencie widziałem przy zamkniętych oczach świat jakby Minecraftowy , ale jedynie krawędzie bloków było widać na niebiesko a reszta to ciemność
- alko też fajnie podbija , ale przy dużej ilości jest niewygodny bodyload trochę
I o ile cos tam chyba koplo (bardzo krotkotrwale) , to na pewno nie bylo to efekty opisywane gdzieniegdzie, typu halucynacje, zmiana sufitu z podloga itp. Potem dopiero przeczytalem, ze powinno sie inhalowac,a potem wdychiwac z powrotem powietrze do balona - i w ten sposob inhaluje sie wiecej substancji.
Czy to rzeczywiscie robi roznice, czy to ja mialem trefny towar, albo to nawet nie bylo N20?
A naboje na luzie zmieszczą się do paczkomatu. Jedno pudło 50 naboi jest mniej więcej takiej wielkości jak pudełko chusteczek. I o żaden przypał martwić się nie musisz. Temat jest całkowicie bez przypałowy.
Z N2O jest jeszcze tak, że na nie tolerancja działa w drugą stronę, tj. im więcej walisz tym mocniej klepią. Zazwyczaj właśnie te pierwsze razy są słabiutkie i wszyscy mówią że w sumie to chujnia, ale wystarczy delikwentowi za którymś razem nabić 3 naboje i go poskłada w kostkę.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4b17ca50-373f-49aa-af7d-42d0d14a9af5/139300940_1100342633772022_2875465868125423572_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250804%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250804T162602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f2e91a88d57107435c77079ea94914a0058035833869feec0bd6d59267980c2d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.