Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 351 / 69 / 0
Myślę, że warto poruszyć temat, który od jakiegoś czasu mocno mnie denerwuje i wydaje mi się, że wielu z was z racji tego na jakim forum się znajdujemy mogło doświadczyć tego problemu. Ja osobiście się z nim nie spotkałem, natomiast wielokrotnie słyszałem, lub byłem świadkiem potępiających komentarzy, stereotypów na temat osób zażywających różne narkotyki, widzianych w miejscu publicznym.

Problem polega na tym, że zauważyłem tu pewną hipokryzję społeczeństwa, która mnie denerwuje, otóż wszyscy wiemy jak powszechne, akceptowalne i nie wzbudzające żadnych większych reakcji jest spożycie alkoholu w Polsce. Gdy przemyśleć całą sytuację to alkohol również jest narkotykiem i to bardzo silnym, który jak się okazuje ma bardziej destrukcyjny wpływ na całe społeczeństwo niż pozostałe środki, włączając opiaty. Tu załączam ciekawą grafikę:

https://mestoslaw.pl/wp-content/uploads ... liwosc.jpg

Oczywiście zależy to zapewne od kraju, kultury i zwyczajów, jednak tutaj mówię głównie w kontekście społeczeństwa Polskiego. Ostatnio wybuchła afera, bo krąży po sieci materiał, gdzie dwóch kolesi stoi w stanie nieważkości po spożyciu fentanylu na ulicy. Jest to oczywiście wyjątkowo szkodliwe, nikogo nie namawiam i nie neguję destrukcyjnego wpływu na życie. Chodzi o to, że od razu wybuchła burza z tego powodu i już była mowa o kampanii politycznej i walce z fentanylem.

Natomiast, gdy grupa narąbanych kolesi wraca w sobotę z baru, wszczyna awantury, drze się, dokonuje aktów wandalizmu, albo nawet zachowuje agresywnie w stosunku do innych to reakcja jest nieproporcjonalnie mniejsza.

No, ale alkohol jest spoko, bo jest w płynie a nie w proszku, tabletce, czy strzykawce, więc to "nie narkotyk przecież hehe". Jak ktoś idzie pijany ulicą to słyszymy, że "chłopak musiał się zresetować, weekend jest przecież itd". Mój kolega, który prawie każdy wieczór kończy piwami i doprawia małpkami wygłasza podczas wyjść z kolegami długie przemowy jakie narkotyki to zło, a osoby zażywające źle postępują, a gdy spytałem go o alkohol to oczywiście "to jest co innego".

Nie wiem jak jest z osobami, które trafiają do placówek medycznych i jak różnicują ćpunów od alkoholików, ale słyszałem co nieco o pijanym Ździchu mówią z pobłażaniem "no znowu do nas trafiłeś hehe, żona ci złoi skórę jak wrócisz". Za to domyślam się, że ćpuna od razu traktują w większości przypadków jako inną kategorię, bardziej zdegenerowaną. Słyszałem na sorze komentarze od personelu, gdy ktoś trafił pod wpływem narkotyków. Podejście na zasadzie: Po co leczyć takiego, niech zdycha. Za to nasz pocieszny Ździchu dostanie kroplówkę rutynowo i znów na ławkę pod monopolowy.

Jeszcze raz dla jasności muszę podkreślić, że nie mam na celu tworzyć jakiegoś panegiryku na cześć narkotyków. Wręcz przeciwnie, osoba zażywająca zbyt często narkotyki ma problem, a społeczeństwo dodatkowo klasyfikując ją jako degenerata może ją wpędzić jeszcze głębiej w problemy i poczucie, że jest skończona, na żadną pomoc nie zasługuje. Pewnie wiele razy takie osoby myślą w ten sposób o sobie i uznają, że w takim razie lepiej walić już w opór skoro są skreśleni.

Natomiast warto się zastanawić ile te niewinne "popijawy" kosztowały pobić, rozwodów, dzieci wychowujących się w rodzinach DDA, samobójstw, zabójstw, wypadków, wyniszczenia organizmu i innych skutków.

No, a wy jak to odbieracie?
  • 29 / 4 / 0
Oczywistą rzecz rozpisałeś na stronę tekstu tak naprawdę :D nad czym tu dyskutować? temat wałkowany miliard razy
  • 18 / 3 / 0
@Ptaszyna widziałem ciebie aktywnego w dziale o opioidach bardziej konkretnie o opiatach (kodeina) a chyba jakiś stim wlecił u ciebie?
Zależy też na kogo trafisz jeśli zapytasz np. osoby z siłowni co myślą o klubowiczach na pixach to raczej nikt tego nie poprze mimo że sami jedzą efedrynę w przedtreningówkach (wiem ze nie ma do porównania do MDMA)
Stygmatyzacja zawsze była ale to się zmienia bo mamy nowsze pokolenie, przybywa też uzależnionych. Zobacz co ludzie młodzi sądzą o konopiach dla nich to niby najmniejsze zło, do czasu.
  • 351 / 69 / 0
30 czerwca 2024TooMuchSmoke pisze:
Oczywistą rzecz rozpisałeś na stronę tekstu tak naprawdę :D nad czym tu dyskutować? temat wałkowany miliard razy
No, niby oczywista, a dalej jest takie myślenie. Zobacz jaka afera, bo widzieli 2 osoby na frntanylu. Tymczasem setki tysięcy łoją wódę aż ledwie idą i każdy macha ręką na to.
  • 18 / 3 / 0
@Ptaszyna wiesz nie ma czego oczekiwać od społeczeństwa które zasiane jest rządową/amerykańską propagandą od czasów kiedy był richard nixon w stanach.
Chociaż tak z perspektywy co np. mnie demotywuje do zażywania czegoś są konkretne medyczne szkody, czy to psychiczne czy fizyczne.
  • 736 / 223 / 0
Prawda jest taka, że im dłużej mam styczność z ludźmi tym bardziej uważam, że wszystkie używki powinny być zakazane xD albo dać np alko i mj legalna od 21 do 25 roku życia i nara, był czas się wyszaleć xD
  • 29 / 4 / 0
Bo fentanyl sieje w stanach ogromne spustoszenie wiec media podchwyciły temat i nabijają sobie wejścia na portale przez cklickbaitowe artykuły :D normalna sprawa, zawsze tak było. Z reszta kurwa kolejna oczywistość - ludzie z alko są oswojeni od urodzenia, wiadomo ze większość (szczególnie ta która pije okazjonalnie a dragi widziała tylko na filmach) będzie uwazala ze cpanie to kilka leveli w górę nad piciem. Poza tym alko można nabyć z legalnego źródła, a wchodzenie w dragi to wchodzenie poniekąd na ścieżkę bezprawia 💀
  • 62 / 7 / 1
@TooMuchSmoke
Poza tym alko można nabyć z legalnego źródła, a wchodzenie w dragi to wchodzenie poniekąd na ścieżkę bezprawia 💀
W aptece też jest wiele legalnych produktów. Medyczna marihuana, benzo czy choćby dostępne bez recepty DXM. A jednak inaczej patrzą na alkoholika niż na lekomana. Według mnie tu nie chodzi o legalność, a, jak napisałeś, o stopień oswojenia z substancją.
  • 29 / 4 / 0
No tak, ale leki mają przeznaczenie medyczne, a o rekreacyjnym mało kto wie (albo bardzo powierzchownie) natomiast alkohol jest w świadomości ludzi używką. Z resztą przedawkowywanie leków samo w sobie zle sie kojarzy i w sumie słusznie xd a co do zioła - no to właśnie dobry przykład na to ze społeczeństwo z czasem sie oswaja i teraz ta uzywka jest już postrzegana o wiele bardziej przychylnie niż nawet 10 lat temu (medyczna, możliwość umożenia przy nieznacznych ilościach i oczywiście postrzeganie społeczeństwa/ilość osób palących)
  • 351 / 69 / 0
Jak psychotropy przepisze ci lekarz to jesteś w trakcie "terapii", a jak sam coś zażywasz to jesteś ćpunem i degeneratem. Tylko pytanie, czy lekarze rzeczywiście tak przemyślanie przepisują leki. Ile osób kończy z uzależnieniem od benzo bo lekarz to przepisał? Ludzie są po prostu głupi.

Denerwuje mnie stygmatyzacja osób biorących narkotyki, ponieważ nikt nie wie co ta osoba przeszła. Jak parę razy wyszedłem naćpany z chaty to widziałem te wścibskie pełne dezaprobaty oczka polaczków.

Tylko, że gdyby ci ludzie przeżyli tak potworne rzeczy jak ja to by już albo wylogowali się z rzeczywistości, albo leżeli w psychiatryku po 10 psychotropach na krzyż.

Dlatego ta faza raz na ruski rok mi się po prostu należy, a każdy kto to zakwestionuje i wyrazi jakąś dezaprobatę w mojej opinii powinien podlegać najsurowszej możliwe karze z kodeksu prawnego z jakichś krajów z 3 świata. Jak banan, który miał całe życie usłane różami, zero stresu, zabezpieczony przez pieniądze i klosz bogatych rodziców, wysypiał się, regenerował, potem bujał się furą bogatego tatusia i imprezował z koleżkami, nigdy nie skalał rąk ciężką pracą i nigdy nie przeszedł żadnej traumy będzie mi pierdolił, że ja nie powinienem tego robić bo to niezdrowe, ryzykowne, życie jest piękne...blabla.

Taki ziomek co nie jest wyniszczony przez stres, niepewność traumy i zapierdol to wiadomo, że będzie czuł w mózgu, że życie jest piękne, ale on ma 32 lata fizycznie i mentalnie. Ja mam 32 lata fizycznie i 100 mentalnie. Jestem zużytym kondomem, martwym w środku. Dlatego nikt mi nie będzie pierdolił, że ja nie powinienem czegoś brać, bo mi się to należy za te przeżycia, powinni mi jeszcze za darmo doświadczyć to co sobie wybiorę.

Gdybyście wy tego doświadczyli to byście do końca życia nie mówili i gapili się tylko pustym, martwym wzrokiem przez okno.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.