potem walenie.
10 grudnia 2023slebeg pisze: @Mefistofeles1945
Ja też kiedyś dzięki piwkom zero przestałem pić na 8 miesięcy, ale potem miałem wyrzuty sumienia, że wydaję kasę na piwo i to nawet nie jest alkohol. Wiem, absurd, ale jest taka i wiele innych pułapek w przepitych mózgach uzależnionych. Dzisiaj wróciłem do czytania tej książki Allena Carra, bo kiedyś czytałem tę drugą do rzucania petów, i rzeczywiście rzuciłem. Ba, później wróciłem do palenia i rzuciłem ponownie, bo jeszcze miałem w głowię tę książkę i po prostu byłem świadomy, że nie ma w tym żadnej korzyści. Śmierdzi, truje, dużo kosztuje. Tylko ja mam już taki rozum wypruty, że skupienie przychodzi mi naprawdę ciężko i nie daję już rady nawet paru dni bez alko, ale postanowiłem, że się zaprę, bo rzucenie alkoholu to chyba najlepsze co można zrobić w życiu. Ktoś z was czytał i dodatkowo zachęci? Chodzi o książkę "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
Zauważyłem że zacząłem przesadzać z napojami energetycznymi zazwyczaj 2-3 dziennie a zimny tiger po pracy zrobił się dla mnie jak browar. Niektórzy nadrabiają słodyczami, mnie ciągnie do tych energetyków na granicy z nałogiem. Reszta zmian to wszystko na plus. Zniknęły stany lękowe i w końcu mogę normalnie zrelaksować się przy czystej mj.
Btw byłem ostatnio w aptece rozmawiałem z farmacetuą. Mówił, że dobre piwko (u mnie kormoran) pomaga na paznokcie i włosy przez zawarte jakieś tan drożdże (tylko w kraftowych).
A tak serio. Po prostu uważam, że picie piwska, żeby się najebać, to najgorszy sposób. Mi się wyjść udało, napije się raz na ruski rok nie wracając przez kilka dobrych miesięcy, bo wiem, że to szkodzi i 48h potem wracasz do siebie (a mi szkoda czasu).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Nie robię nic głupiego, tak jak dawniej kiedy piłem dużo wódki i urywał mi się film, odpierdalałem mnóstwo głupich akcji, ale mimo wszystko ten alkohol cały czas jest tylko w innej postaci, nie czuję się źle z tym, ale zauważam problem, ma ktoś radę co powinienem zrobić?? Czy jeśli po prostu pije ale nie dzieje się nic złego to jest dobrze i nie mam powodów do obaw? Czy jednak skoro po piwie czuję się ,,lepiej" to już mam ten problem i powinienem coś z tym zrobić?
na początku ciągów na piwkach zawsze jest euforia a potem nie wiadomo kiedy pijesz bo musisz , teraz czujesz się lepiej ale to bardzo ulotne, najlepiej rzuc to jak ketony.
Rzeczywiście, to bardzo złudne. Co więcej, wielokrotnie słyszałem, że od piwa nie można się uzależnić. "Piwo to tylko piwo, nie wódka." A najlepsze: "To tylko piwo, traktuję je jak wodę!"
Miałem podobny sposób myślenia i wpadłem jak śliwka w kompot. Codzienne spożywanie 2-3 piw nie stanowiło problemu, a w weekend bez trudu piłem 6-7. Choć moje doświadczenie nie brzmi jak historia totalnego degenerata i alkoholika, to jednak taki styl życia prowadził do poważnych konsekwencji społecznych, rodzinnych i osobistych.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Narkotyki łatwiej dostępne w Warszawie niż alkohol. Dowóz 24/7
Narkotyki dzieci kupują na przerwie szkolnej. Ekspert: w Polsce hitem jest jedna substancja
Kokaina podróżuje przez Atlantyk w bananach. Porty nie radzą sobie z kontrolą
Czy aktywne substancje grzybów halucynogennych pomogą w leczeniu anoreksji? Najnowsze badania
Stale rośnie liczba badań nad potencjałem naturalnych substancji w leczeniu zaburzeń psychicznych. Potrzeba tworzenia nowych terapii skłania świat nauki do poszukiwań skutecznych substancji również w świecie roślin, do niedawna wykorzystywanych wyłącznie w medycynie ludowej.
Uprawa trzech krzaczków konopi będzie legalna w Czechach? Padła propozycja zmian w prawie
Ministerstwo sprawiedliwości zaproponowało w poniedziałek, by posiadanie do trzech krzaczków konopi indyjskich z przeznaczeniem na własny użytek było legalne. Propozycja dotyczy osób powyżej 21 roku życia. Legalne byłoby także posiadanie do 50 gramów suszu marihuany w domu i 25 gramów poza domem.
Związki zawarte w marihuanie mogą pomóc w zapobieganiu demencji
W obliczu globalnie rosnącej liczby przypadków demencji, naukowcy nieustannie poszukują sposobów na zapobieganie tej nieuleczalnej chorobie. Nowe badania wskazują na flawonoidy – naturalne związki chemiczne obecne m.in. w marihuanie, które mogą odegrać kluczową rolę w profilaktyce demencji.