Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
  • 134 / 17 / 1
@bbygang13 wierzę, że Ci się uda. Najważniejsze, że masz w sobie chęć zmiany. Polecałbym porozmawiać z terapeutą od uzależnień, on na 100% coś Ci doradzi.
Wpierw leczenie,
potem walenie.
  • 49 / 6 / 0
10 grudnia 2023slebeg pisze:
@Mefistofeles1945
Ja też kiedyś dzięki piwkom zero przestałem pić na 8 miesięcy, ale potem miałem wyrzuty sumienia, że wydaję kasę na piwo i to nawet nie jest alkohol. Wiem, absurd, ale jest taka i wiele innych pułapek w przepitych mózgach uzależnionych. Dzisiaj wróciłem do czytania tej książki Allena Carra, bo kiedyś czytałem tę drugą do rzucania petów, i rzeczywiście rzuciłem. Ba, później wróciłem do palenia i rzuciłem ponownie, bo jeszcze miałem w głowię tę książkę i po prostu byłem świadomy, że nie ma w tym żadnej korzyści. Śmierdzi, truje, dużo kosztuje. Tylko ja mam już taki rozum wypruty, że skupienie przychodzi mi naprawdę ciężko i nie daję już rady nawet paru dni bez alko, ale postanowiłem, że się zaprę, bo rzucenie alkoholu to chyba najlepsze co można zrobić w życiu. Ktoś z was czytał i dodatkowo zachęci? Chodzi o książkę "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
mam podobnie, gdy robię sobie przerwy od picia - to piję dużo wody mineralnej, energetyki i owszem, i także w moim przypadku piwa 0 % się nie sprawdzają - działają na mnie jak "wyzwalacz"
  • 1738 / 294 / 0
Nie piję już 75 dni po wielu latach codziennego piwkowania. Po ok. 2 miesiącach ciśnienie praktycznie spada do zera- warto dać sobie szansę.
Zauważyłem że zacząłem przesadzać z napojami energetycznymi zazwyczaj 2-3 dziennie a zimny tiger po pracy zrobił się dla mnie jak browar. Niektórzy nadrabiają słodyczami, mnie ciągnie do tych energetyków na granicy z nałogiem. Reszta zmian to wszystko na plus. Zniknęły stany lękowe i w końcu mogę normalnie zrelaksować się przy czystej mj.
  • 248 / 29 / 0
U mnie z alko ciężko. Umiem wypić piwo, nie pić miesiąc, ale często się kończy tak, że wyjdę z ziomkami na piwo i budzę się rano. Dlatego staram się unikać, ale nie wiem na ile się uda narazie ponad miesiąc bez uchlania się. Choroba do końca życia jak narkomania. W moim mieście jest prohibicja więc otwieram pp 22 piwko, dwa jak mam ochotę. Nie ciągnie mnie aż tak do alko jak do opio,benzo,mj, ale czasami jest smak na piwo eh.
Btw byłem ostatnio w aptece rozmawiałem z farmacetuą. Mówił, że dobre piwko (u mnie kormoran) pomaga na paznokcie i włosy przez zawarte jakieś tan drożdże (tylko w kraftowych).
  • 3455 / 549 / 2
Niewielka ilość piwa w granicach normy robi wiele dobrego. Ja 15tego czerwca będę miał miesiąc jak nie piję centa alkoholu. Pozdrawiam i liczę w Waszą wytrwałość!
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4020 / 655 / 2117
U mnie jest już chyba etap totalnego obrzydzenia. Wczoraj miałem epizod wypicia kilku piw, a dawno nie piłem. Efekt tego taki, że dziś czuje się tak chujowo, że mam totalne wyrzuty do siebie, że zjebałem cały dzień. Stąd uważam swój etap alkoholowy za "chyba wylazłem z tego na dobre".

A tak serio. Po prostu uważam, że picie piwska, żeby się najebać, to najgorszy sposób. Mi się wyjść udało, napije się raz na ruski rok nie wracając przez kilka dobrych miesięcy, bo wiem, że to szkodzi i 48h potem wracasz do siebie (a mi szkoda czasu).
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 2 / / 0
Kurde, ja zaczynam zauważać u siebie z tym problem, wcześniej potrafiłem nie pić w ogóle i brałem ketony, benzo, aż w końcu zauważyłem u siebie poważny problem z betaketonami- poradziłem sobie, jestem czysty i nawet mnie nie ciągnie. Spróbowałem raz czy dwa podczas tej długotrwałej przerwy, poczułem się po tym chujowo, zero przyjemnej fazy i stwierdziłem że to nie dla mnie, ale za to codziennie od prawie pół roku pije po około 5 piw dziennie, zachowuje się po tym normalnie nic nie odwalam, ale dopóki nie wypije piwa nie czuję się w pełni przystosowany do życia... Muszę wypić żeby się odblokować, zacząć żartować, uśmiechać, po prostu cieszyć.
Nie robię nic głupiego, tak jak dawniej kiedy piłem dużo wódki i urywał mi się film, odpierdalałem mnóstwo głupich akcji, ale mimo wszystko ten alkohol cały czas jest tylko w innej postaci, nie czuję się źle z tym, ale zauważam problem, ma ktoś radę co powinienem zrobić?? Czy jeśli po prostu pije ale nie dzieje się nic złego to jest dobrze i nie mam powodów do obaw? Czy jednak skoro po piwie czuję się ,,lepiej" to już mam ten problem i powinienem coś z tym zrobić?
  • 1527 / 189 / 0
@up

na początku ciągów na piwkach zawsze jest euforia a potem nie wiadomo kiedy pijesz bo musisz , teraz czujesz się lepiej ale to bardzo ulotne, najlepiej rzuc to jak ketony.
  • 4020 / 655 / 2117
@no1special

Rzeczywiście, to bardzo złudne. Co więcej, wielokrotnie słyszałem, że od piwa nie można się uzależnić. "Piwo to tylko piwo, nie wódka." A najlepsze: "To tylko piwo, traktuję je jak wodę!"

Miałem podobny sposób myślenia i wpadłem jak śliwka w kompot. Codzienne spożywanie 2-3 piw nie stanowiło problemu, a w weekend bez trudu piłem 6-7. Choć moje doświadczenie nie brzmi jak historia totalnego degenerata i alkoholika, to jednak taki styl życia prowadził do poważnych konsekwencji społecznych, rodzinnych i osobistych.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 4 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Czy aktywne substancje grzybów halucynogennych pomogą w leczeniu anoreksji? Najnowsze badania

Stale rośnie liczba badań nad potencjałem naturalnych substancji w leczeniu zaburzeń psychicznych. Potrzeba tworzenia nowych terapii skłania świat nauki do poszukiwań skutecznych substancji również w świecie roślin, do niedawna wykorzystywanych wyłącznie w medycynie ludowej.

[img]
Uprawa trzech krzaczków konopi będzie legalna w Czechach? Padła propozycja zmian w prawie

Ministerstwo sprawiedliwości zaproponowało w poniedziałek, by posiadanie do trzech krzaczków konopi indyjskich z przeznaczeniem na własny użytek było legalne. Propozycja dotyczy osób powyżej 21 roku życia. Legalne byłoby także posiadanie do 50 gramów suszu marihuany w domu i 25 gramów poza domem.

[img]
Związki zawarte w marihuanie mogą pomóc w zapobieganiu demencji

W obliczu globalnie rosnącej liczby przypadków demencji, naukowcy nieustannie poszukują sposobów na zapobieganie tej nieuleczalnej chorobie. Nowe badania wskazują na flawonoidy – naturalne związki chemiczne obecne m.in. w marihuanie, które mogą odegrać kluczową rolę w profilaktyce demencji.