Od dłuższego czasu jestem czysty od ketonów. Swoje uzależnienie od ketonów zamieniłem w alkoholizm, przynajmniej tak mi się wydaje. Jeśli nie mam wolnego dnia zdarza mi się czasem, choć rzadko wypić jakieś piwko/wódkę. Ale jeśli mam wolny dzień/kilka dni potrafię pić przez cały czas np. 2-3 tygodnie praktycznie codziennie pić wódkę/piwka do upadłego. Macie jakieś porady co mam zrobić?
"Trzeźwe myślenie" niestety zaczyna się dopiero od kwartału do pół roku bez alkoholu.
Polecam Ci wsiąść w wakacje dwa tygodnie wolnego czy coś i zacząć stacjonarną terapię dwa tygodnie w ośrodku AA całkowicie na fundusz za darmo w każdym większym mieście prawie jest, bo to już poważny ALKOHOLIZM.
Tam przez te dwa tygodnie Ci pomogą wyczyszczą Cię, nauczą zacząć trzeźwieć i potem już sobie dasz radę najważniejszy jest dobry start ;)
Ja na przykład nie piję już ani kropli od kwartału.
30 maja 2023Patrycja87 pisze: A ja nie polecam terapii. Każdy kto choć trochę rozumuje wie co robił, pisanie historyjek i robienie dzienniczków nie za wiele wnosi. Co do AA. Nie dla mnie. Ja poradziłam sobie farmakoterapią.
AA nie jest dla każdego, ale może pomóc. Znajomy po kilku spotkaniach w AA mówił to co Ty. Że to nie dla niego, ludzie zachowują się jak w sekcie itd.
Ale fakt jest taki, że wtedy nie pił, a jak zrezygnował i zdecydował się nad tym pracować z psychoterapeutą to wrócił do nałogu.
Ja uważam że program dwunastu kroków i te podstawy z AA każdy szanujący się alkoholik czy to pijący czy też niepijacy powinien znać.
Polecam terapię z terapeutą indywidualną tam gdzie jest te całe AA a nie chodzenie na grupę. Co dwa tygodnie za darmo w każdym większym mieście spotykasz się z wykwalifikowanym terapeutą od leczenia uzależnień i rozmawiasz z nim żalisz się itd jak z psychologiem po kilku miesiącach normalnie jak z bliskim kolegą.
Trzeba tylko trafić na fajną babkę terapeutkę w tym tkwi sukces.
Ja przeszedłem całą terapię roczną z terapeutką, choć miałem parę potknieć cicho sza i do przodu wiadomo nie trzeba wszystkiego paplać.
Teraz miałem pół roku bez alko no ale coś we mnie pękło i zalałem się w trupa oczywiście na szczęście nikt nic nie wie i bardzo dobrze!
Kontynuuję terapię z terapeutką spotykam się już rzadziej zapisałem się nieważne zresztą trzeźwieję i mam nadzieję że się znów nie potknę.
"Uzależnienie od alkoholu"? Grunt to PSYCHIKA. Silna wola chęć zmiany na zero alko i dopiero wtedy myśleć.
Jak nie chcesz zmian to se lepiej pij jak piłeś.
Ja kiedyś miałem fobię społeczną i POTĘŻNE napady lęku. Moim jedynym marzeniem było bardziej komfortowe robienie zakupów. Chodziłem do sklepu i pół godziny zbierałem się w sobie i obserwowałem kolejkę, żeby wejść po alkohol i móc dalej coś robić, czyli np. zrobić zakupy w markecie (często wybiegając z niego, bo bym zemdlał). No ale chuj. Później znalazłem zajebiste notatki dla fobików i codziennie przez 10-15 minut przerabiałem konsekwentnie jedną lekcję. Na początku było ciężko, ale miałem coraz więcej NARZĘDZI. Jakieś techniki oddechowe, praca nad negatywnymi myślami, przerabianie najgorszych scenariuszy w głowie itd. Udało się dokończyć szkołę, zrobić matury, licencjat i magisterkę za granicą, więc bardzo dużo mi to dało.
I co nagle dla tak powszechnego problemu jak alkoholizm nie ma jednej takiej książki z ćwiczeniami do pracy nad sobą? Inb4 Allen Carr i robienie z problemu populizmu przez 500 stron
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/euda_2025.png)
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE
Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.