...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 10 / 1 / 0
Siemanko, cześć. Może trochę nakierujesz. Od 16 lat (mam 31) jestem praktycznie codziennym palaczem marihuany (teraz dwa miesiące przerwy i nie ciągnie do zajarania, może dlatego, że używam CBD). Również jakieś 17 lat jestem uzależniony od pornografii/masturbacji (również dwa miesiące przerwy do dziś) oraz próbowałem prawie wszystkich substancji prócz opium. Mam tylko jedno źródło skąd mogę wziąć kokainę, a to jest dla mnie teraz największy problem. Napisałem do dilera, że ma mi nie sprzedawać i trzymał się tego, ale wyblagalem go, że tylko w urodziny (mam za tydzień) i tak wczoraj poleciałem, doszedł alkohol (a przerwa była od sylwestra) i spotkałem znajomego, który poczęstował piko (metą) i tak siedzę od wczoraj bez snu. Do czego zmierzam. Jak już się zdarzy walnąć w nos to zaczyna się maraton porno i masturbacja, koniec jest. 24/48 bicie konia. Dwa dni mi chodziło te koko po głowie, mówiłem sobie po co Ci to, 2h euforii potem smutek i tyle z tego masz. Jakiś czas takie gadanie wystarczyło. Teraz jakbym chciał to niby nie załatwię sobie (ogólnie na dzień dzisiejszy nie chce tego), ale chodzi mi o to, że coś popsułem już w głowie (może na plus), bo na trzeźwo nie ciągnie do oglądania porno, a nawet do masturbacji (są tam jakieś wyjątki w nie które dni). Mój problem to to, że wale to sam, plus nie robię tego, żeby zrobić coś kreatywnego, lecz z myślą, że po tym wyjebie mi libido i będę mógł sobie zrobić maraton. Ogólnie ten rok jest bardzo na plus, bardzo dużo wrzuciłem na bary, a zaczęło się od diety, od stycznia zgubiłem 9kg. Przestałem pić alko, palić jeaz, masturbować się, oglądać porno, wyleczyłem się z zakupoholizmu oraz za kilka miesięcy będę jakoś pierwszy raz od 9 lat bez totalnie żadnego kredytu, więc jak możesz przeczytać widzisz, że jest progres, ale też potknąłem się i to mnie strasznie boli. Jestem i tak w szoku, bo nie oszukujmy sie moi znajomi alko, mery i mniejsza cześć proch (ale z tymi mam najmniejszy kontakt) i pierwszy raz kilka razy od 16 lat odmówiłem jak ktoś mnie częstował buchem, co dla mnie jest ogromnym progresem. Jeżdżę rowerek, spaceruje wczoraj w sumie też dziś po tym resecie (koko, piko, alko, porno) jutro będzie dół mega spadek dopaminy i na jakiś czas spokój, ale miną dwa miesiące i te myśli znowu wrócą, generalnie to wszystko kręci się wkoło tego, że wystarczy, że mam wolny weekend (pracuje na 3 zmiany) i jak kończę nockę w piątek to mam 3 dni wolne i tu zaczynają się schody. Nuda, nagle mam myśli, żeby sobie zająć dzień narkotykami i to tylko jeden, bo potem jest dół i nie ciągnie do tego. Nie wiem jak sobie to ogarnąć. Dzięki i wszystkiego dobrego.
  • 24 / 16 / 0
Gratulacje z powodu progresu, ale z mojego punktu widzenia jeszcze sporo masz do przepracowania. Sam zauważyłeś, że jak miewasz kilka dni wolnego, to już „głupoty” Ci w głowie ;) Kolokwialnie mówiąc „zabić” czas można na wiele zdrowszych i korzystniejszych sposobów. Ja akurat jestem czysty już od dłuższego czasu (sporadyczne okazjonalne alko, ale bez szaleństw), w tym wszystkim bardzo pomogły mi treningi na siłce, jest to bardzo zajmujące, a jak zaczniesz progresować to szkoda się niszczyć, żeby nie zaliczyć regresu, ładuje to również człowieka pozytywną energią. W każdym razie jeśli miałbym doradzić coś od siebie - znajdź sobie zajęcie z długofalowym planem, powinno pomóc. Trzymaj się i wszystkiego dobrego!
  • 1 / / 0
Korzystne może być zapoznanie się z praktykami uważności i medytacji, które pomogą Ci zarządzać myślami i pragnieniami. Techniki te mogą zapewnić poczucie spokoju i pomóc Ci utrzymać uziemienie. Aplikacje takie jak Headspace lub Calm oferują sesje z przewodnikiem, które mogą być pomocne. Radzisz sobie świetnie!tunnel rush
  • 4319 / 699 / 2117
Zapełnij sobie dodatkowo ten weekend czymś interesującym. Być może warto rozważyć odkładanie pieniędzy na te weekendy i zamiast wydawać je na narkotyki, przeznaczyć je na wycieczki, na przykład w góry, czy coś w tym stylu.

Skoro mówisz, że to nuda skłania Cię do zażywania substancji, dobrym rozwiązaniem będzie wdrożenie w te weekendy aktywności, które automatycznie zajmą Twój czas czymś innym.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1345 / 147 / 8
gdzies gleboko w tobie jest wciaz zakorzenione odurzenie. lubisz stan trzezwy i to jak zycie wyglada u trzezwego bo sam widzisz ze da sie normalnie zyc ale zapewne miewasz w zyciu chwile dolka albo czujesz ze zaslugujesz na nagrode i wtedy dawny schemat regulacji uczuc wlacza sie a ze znasz najstarszy sposob na naturalne przywolywanie substancji (czyt. masturbacja) to caly leb pracuje zeby tylko sie zaspokoic na dwa fronty. wolny weekend czy tam pare dni jest tylko zapalnikiem; masz mozliwosc, wystarczy powod zeby sobie ulzyc.
znajdz sposob na nude, w swojej rutynie funkcjonujesz dobrze gorzej jak dostaniesz " nagrode" w formie wolnego. jakies hobby? wkrec sie w rower bardziej badz zacznij szukac czegos nowego co cie najbardziej ekscytuje.

nie lam sie upadkiem, w tej chorobie wiele razy bedziesz wstawac z kolan ale z czasem staniesz sie silniejszy i bardziej swiadomy, do tego potrzeba duzo czasu.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 3455 / 555 / 2
Typowa iluzja zaprzeczeń typowe jakbym to to tamto. Nie ćpaj nic i tyle!
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 2 / 0
Faktycznie dużo musiałeś tasować że aż 9kg poszlo😁 koko ogarniesz jak tylko będziesz chciał, nie wmawiaj sobie że jest to jakiś krok do przodu, bo to żadna blokada :p odmawianie bucha na plus, natomiast piszesz w poście że to nie jest największy problem - do tego powinieneś odmawiac alko (a przynajmniej ja tak mam, że 2 piwka i sam telefon się z kieszeni wyciąga), bo to alko potrafi obudzić checi na doprawienie się tematem i zezwierzęcenie przy porno. Uzależnienie robi z nas niestety masochistów, bo cierpienia na zjazdach czy detoksach szybko odchodzą w niepamięć na rzecz cudownych paru godzin. To z nuda to rzeczywiście realny problem też w moim wypadku, mogę czuć obrzydzenie do dragów jak jestem czymś zajęty, ale gdy nagle pojawi się nuda albo jeszcze gorzej SAMOTNOSC, można się przekonać jak ekspresowo zmienia się myslenie. Wypełnij sobie czas, znajdź kogoś bliskiego, żonę partnerkę (chyba że już masz) i nie pozwalaj sobie myśleć o zbaczaniu z drogi. Powodzenia:)
  • 3455 / 555 / 2
Nie ćpaj nic i tyle jesteś na dobrej drodze! @bletka5g
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 772 / 443 / 0
Niestety musisz sobie odpuścić do końca życia branie jakichkolwiek stymulantów, bo zrujnujesz sobie całkowicie układ nagrody i życie.
Jeżeli choć raz zasmakowałeś tej przygody jaką jest pornografia pod wpływem stimów będzie Cię tam ciągnąć za każdym razem kiedy przypierdolisz coś w nos. I nie ma od tego ucieczki, nie oszukasz tego.
Znam to doskonale z autopsji. U mnie schemat wyglądał tak samo przez ostatnie 2 lata brania. Zawijanie się z imprez, zeby walic konia i popadanie w coraz większą izolację i depresję.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Ekspertka: nikotyna ma większy potencjał uzależnieniowy niż heroina

Nikotyna ma bardzo duży potencjał uzależnieniowy, jest on nawet większy niż w przypadku heroiny - powiedziała PAP prof. Dominika Dudek, psychiatra. Dodała, że jej używanie ma niekorzystne skutki zdrowotne. Wskazała też, że nikotyna działa silnie na układ nagrody powodując wydzielanie się dopaminy.