Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2632 • Strona 241 z 264
  • 1475 / 236 / 0
@halowpierdol ja bym chyba zdechł ze strachu na 300 mg bupropionu. 150 mg brane solo lata temu spowodowało taką fobię społeczną że ledwo dawałem radę iść do pracy, na ulicy prawie biegłem, z głową spuszczoną jak najniżej żeby ludzi nie widzieć.
Za drugim razem jak wymyśliłem sobie bupropion to brałem jednocześnie inne leki w tym wenlafaksynę i to był bardzo zły pomysł, wytrzymałem tylko tydzień, z dnia na dzień co raz gorzej, mega dół, lęk, myśli samobójcze, fizycznie też fatalnie. No ale na takim miksie nie mogło być inaczej, głupi byłem i tyle.

@Detronizator2 racja, o tym nie pomyślałem. Wcześniej jak brałem trazodon to byłem ciągle wkurzony bez powodu, czułem agresję jak po żadnym innym leku. Dopiero potem wyczytałem że to wina mCPP i przypomniałem sobie że za czasów legalnych rc widywałem to w ofercie sklepów w necie.
  • 37 / 1 / 0
Witam, czy ktoś z użytkowników stosuje bupropion długofalowo i na niego nadal działa czy wyrabia się tolerancja?
  • 358 / 35 / 6
U mnie od lat nie ;)
  • 37 / 1 / 0
Dzięki za odpowiedź. Pyta, bo chcę porozmawiać z lekarzem o zastosowaniu tego leku u mnie. Mam problem z ciągłą sennością w ciągu dnia. W pracy często mam momenty nagłej potrzeby snu. Po pracy kładę się spać i tak śpię co najmniej dwie godziny. W dni wolne to samo - ciągła senność. Biorę na lęki najmniejszą dawkę duloksetyny, ale wcześniej brałem różne ssri i było to samo - myślę, że to może być przyczyną tej ciągłej senności. Pogadam z lekarzem o włączeniu bupropionu i odstawieniu tego snri albo braniu tego razem z snri. Ogólnie na tą chwilę jest dramat z tą ciągłą sennością, nie idzie normalnie funkcjonować.
  • 132 / 39 / 0
U mnie po paru miesiącach 300mg było nieodczuwalne. Przeszłam na branie niezgodne z ulotką, co też miało średnie efekty, poza zjebaniem śluzówki w nosie, to wyszło bardzo dobrze.
W ogóle na podstawie doświadczeń z duloksetyną, bupropionem i metylofenidatem muszę stwierdzić ze smutkiem, że leki wpływające na poziom noradrenaliny u mnie działają po prostu słabo.
  • 19 / 2 / 0
Jakis czas temu zachwalalam sobie bupropion, ale skonczyl mi się, nie bralam 2 tygodnie i zaczęlam znowu brac (300 mg jak wczesniej). No tak, ale biorę tak juz z trzy miesiące i w ogole nie czuję żadnej poprawy. Za pierwszym podejściem było idealnie, ale po tej przerwie nie ma już żadnych efektów. Myślę czy odstawić czy nie. Miało mi to pomóc na problemy z pamięcią glownie. Nie wiem już o co prosic magika
  • 1 / / 0
Hejo :) ja stosuję już od jakiegoś czasu, regularnie- codziennie 150 mg. Nie potrzebuje większej dawki, czuję, że ten lek działa i pomaga. Oczywiście najbardziej wtedy czuć różnicę gdy zdarzy się, że kilka dni nie biorę. Mi pomaga normalnie funkcjonować. (Do tego biorę trittico i spironol- wszystko pod okiem lekarza, czasem zdarzy się kokaina, częściej mefedron ale nieregularnie)
  • 81 / 11 / 0
Pomaga ten lek na całkowity brak sił (psychicznych), mętlik w głowie i apatię?
Uwaga! Użytkownik elcamino nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2578 / 535 / 0
Liczę na poradę.

Jestem teraz 51 godzin bez opio w krwiobiegu. Mam przepisany bupropion już od jakiegoś czasu, ale nie przyjmowałem ze względu na interakcje (wpływ m.in. kratomu na enzymy wątrobowe). Teraz jednak droga jest wolna, a dobrze by było postawić się na nogi. Na razie biorę tylko pregę, a od wczoraj na sen kwetiapinę w niskiej dawce (nie jestem przekonany, czy ją brać, nie chcę się zwarzywić) — wszystko z przepisu magika.

Myślę, żeby w sobotę po raz pierwszy zarzucić te 150mg bupropionu. Absolutnie nie mogę sobie natomiast pozwolić na spadek formy za kilka tygodni, a niektórzy wspominali w tym wątku negatywny wpływ bupropionu po 2-4 tygodniach przyjmowania. Przeczytałem cały wątek, lecz wciąż mam wątpliwości, na ile to bezpieczny pomysł.

@Detronizator2 Co myślisz? Jestem w tym momencie nieco przyćmiony, więc przyda mi się bezpośrednia porada :)
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 166 / 62 / 0
@Vetulani44 bupropion ma to do siebie, że potrafi się bardzo długo rozkręcać a podczas tego procesu jest w chuj niestabilny. Z moich doświadczeń jak i relacji innych wyczytanych w necie bupropion ma na początku mocne jebnięcie, tzw. honeymoon - trwająca 1-2 tyg. stymulantowa faza, po czym następuje mocny zjazd w dół trwający kolejne 1-2 tyg. Potem jest w kratkę i to mocno, np. cały dzień byłem zmulony jak cholera a w nocy kiedy kładłem się spać nagle z dupy wjeżdżała potężna stymulacja. Cały proces stabilizacji trwa 2-3 msc podczas których może dziać się dosłownie wszystko. Tak to mniej więcej wygląda, sam przekalkuluj czy warto teraz z nim zaczynać.

Ogólnie lek spoko ale dla cierpliwych. Większość odpuszcza bupropion po początkowym honeymoonie sądząc że się wypalił a to tylko początkowy efekt uboczny. Prawdziwy efekt terapeutyczny pojawia się po dłuższym czasie regularnego brania, jak w przypadku SSRI.
ODPOWIEDZ
Posty: 2632 • Strona 241 z 264
Artykuły
Newsy
[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.