Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 159 • Strona 15 z 16
  • 1 / / 0
Blanty ale jak jaram dużo i często to bongo. Oszczędność.
  • 45 / 12 / 0
ze 3 lata temu bym powiedział joint/bongo.

Od kiedy odkryłem vapo to tylko ono, polecam niedowiarkom!
  • 120 / 32 / 0
Mój to chyba wiadro, ale nigdy nie chce mi się konstruowac tej konstrukcji. W blantach każdy się skarży, że przeciągam i nie równo się pali xD bo, kurwy slinią za mocno te bletki, a potem płaczą.
Spróbowałabym w waporyzatorze, bo tam więcej stopni podobno się wydziela i chmurki większe.
Zazwyczaj to lufka,fifka w zabce tanio sprzedajo poniżej złotówki.

Kupowałam gdzie indziej to ceny dochodziły prawie do 2zl. Sa tez z hartowanego szkla, nieco droższe.
RUCHAM KAŻDĄ DZIWKĘ
  • 12637 / 2444 / 0
Waporyzacja to coś totalnie innego, niż palenie i bynajmniej nie ma tu wyższej temperatury, niż spalanie (jest kilkukrotnie niższa nawet na maksymalnych ustawieniach). Waporyzacja "wysysa" z suszu zdecydowanie więcej, niż palenie i jest o wiele zdrowsza. Tylko działanie też jest nieco inne - bardziej zrównoważone i dłuższe.
  • 197 / 30 / 0
ja tam spliffy, ale jak bieda jest to bongo tez spoko
dawka czyni truciznę
  • 116 / 10 / 0
Wiaderro %-D Praktycznie nie pale innymi metodami, chyba że wodospaDZIK w plenerze.
Walenie wiadra stało się dla mnie tak ceremonialne jak sniffowanie
%-D
  • 197 / 30 / 0
wiadro jest fajne przez jakis czas, ja jak pol roku same wiadra i wodospady na zmiane walilem to pod koniac ciagu po kazdym doladowaniu sie mialem odruch wymiotny, kaszel z flegma 24/7 i zmieniony głos %-D
dawka czyni truciznę
  • 5 / 2 / 0
Dawniej preferowałem standardowe palenie z bonga.
Teraz przeszedłem na waporyzację, ponieważ jest to o wiele wygodniejsze. Może i jest w tym mniej "duszy", ale zdecydowanie stało się to dla mnie o wiele bardziej komfortowe.
  • 12637 / 2444 / 0
Dobrze ujęta różnica między paleniem a wapowaniem ; )
  • 132 / 18 / 0
Moja ewolucja była taka, na początku lufki w moich czasach były najbardziej convenient w domach to szły wiadra bonga. Później przestałem ze szkłem i długo długo były jointy, kręcenie na momencie. Teraz to vaporyzator a najlepiej jak ma się dużo czasu to jakieś ciacho olejek, żelki. Jedzenie najlepiej mi wchodzi , żadnych bad tripów nawet gdy czasem za mocno, przy paleniu czasem mogę źle się poczuć.
Away for Xmas and New year eve!! Happy Holidays :extasy:
ODPOWIEDZ
Posty: 159 • Strona 15 z 16
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.

[img]
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami

Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.