TALK - Rozmowy [H]

[chudychleb]

@deadmau5 Oboje mamy po 3 tripy na koncie, wiem, jeszcze poznajemy substancję.
Czy w takim razie jest sens zwiększać dawkę u Mej Lubej ? Może tam być jeszcze coś do odkrycia. U nas obojga kolejne tripy są podobne do poprzednich.
Ciekawa spraw jest też z MDMA - tylko odwrotna. Ja przerabiam nawet 550mg na jeden wieczór i jest ok, ale raczej słabo A Moja Luba mniej niż połowę tego w tym samym czasie i pełnię doznań za każdym razem. A obie te substancje wywierają wpływ na serotoninę ?

[deadmau5]

@chudychleb

Tak, zarówno MDMA jak i LSD wpływają na poziom serotoniny w mózgu. MDMA działa jako agoniści recptorów serotoniny, co prowadzi do zwiększonego uwalniania serotoniny i zwiększonego działania w obszarze mózgu odpowiedzialnego za nastrojowość, emocje i postrzeganie bodźców sensorycznych.

LSD natomiast drogi przyjacielu działa jako silny agonista receptorów serotoninowych (szczególnie receptora 5-HT2A), co prowadzi do zakłóceń w przesyłaniu informacji w mózgu i może powodować psychodeliczne efekty. Jednak pomimo tego, że obie substancje wpływają na poziom serotoniny, działają w różny sposób i mają różne efekty na psychikę i organizm - tak gwoli ścisłości.

Czy w takim razie jest sens zwiększać dawkę u Mej Lubej

Ze względu na niską wagę kobiety zostałbym na razie przy tym i nadal poznawał substancję na tym samym poziomie. Potem można pomyśleć o zwiększeniu "nieznacznie" ilości tejże substancji.

Btw - 5-HT₂ᴬ -- jest głównym mechanizmem działania psychodelików (kurv, coś nie fika indeks dolny, więc A na górze - sorawa. )

[chudychleb]

A czy można w takim razie liczyć na pojawienie się innych efektów przy kolejnych użyciach LSD w takiej samej dawce ?

[farawayfromheaven]

śmieszki śmieszkami, ale przy tripowaniu na hacjendzie warto zrobić wcześniej cotygodniowe sprzątania i odjebać łazienkę na glanc, bo później jak siedzisz na kiblu na peaku to różne brudki jak zaczną morfować mogą ciutkę popsuć zabawę

Haha, przypomniało mi się, jak latem na festiwalu muzycznym poleciałem w jasnych ciuchach na mixie LSD (250ug) i 2cb (~50mg oralnie) dorzucając kety co jakiś czas i gdzieś pobrudziłem sobie dłonie, a potem dotknąłem ubrań. Przebierałem się jak nieporadne dziecko, ostatecznie idąc do ludzi z namiotu obok, czy mogliby mi umyć dłonie, bo plamy mi uciekały po całym ciele :D

@chudychleb

Normalna akcja, moja dziewczyna też zupełnie inaczej reaguje na psychodeliki, ważę pewnie 2x więcej od niej, ciężko powiedzieć kto przeżywa trip mocniej, zależy od nastawienia, dnia, waga ma tu chyba mało do rzeczy. Ja nie zwiększałbym dawek, róbcie sobie regularne przerwy i podchodźcie na luzie, na pewno nie raz zaskoczycie się tripem :)

[omertse]

Visuale to jeden z możliwych efektów, łatwy do zauważenia, często jednak odchodzi na dalszy plan leży wyższych dawkach z tego co zaobserwowałem po swoich tripach nie tyle na LSD bo je brałem 2 razy w tej samej dawce tylko w innym S&S, choć tu też było inaczej za pierwszym i drugim razem. Tak więc jedną z opcji które mi przychodzą do głowy to to że po prostu przy podobnej, może słabszej, a może nawet mocniejszej sile tripa skupia się na innych efektach.

Innym moim przypuszczeniem są inne predyspozycje. Jedni ludzie mają lepiej rozwiniętą wyobraźnię inni mniej, jedni mają lepszy słuch muzyczny inni mniej, jedni mają lepszy inni gorszy węch. Być może masz lepiej myślenie obrazami rozwinięte od swojej drugiej połówki, więc jej trip się w innych aspektach skupiać.

U mnie przykładowo pierwszy trip na LSD był mocny pod względem OEVów umiarkowany pod względem CEVów dzwięki trochę zmienione ale poza odsłuchaniem ze współtripowiczką Lucy in The Sky With a Diamonds podczas oglądania koca tie-dye była to kwestia drugoplanowa. Za to kilka miesięcy po tym w innym settingu, gdzie trochę więcej czasu na słuchanie muzyki poświęciłem tam czy to wtedy czy w chwilach ciszy było to dużo bardziej intensywną psychodelą niż visuale, kwas był z tego samego zakupu więc dawka też prawdopodobnie była identyczna.

Ciekawi mnie jak będą wyglądać wasze następne podróże, daj znać jak doznania albo jakiś tripraport napisz.

[KavonPL]

Ogólnikowe pytanie - jak przygotować organizm na nocny trip z dawką ~110 mikrogramów LSD-25?

Na tripie nie chciałbym czuć dyskomfortu w ciele. Szczególnie np. mocnego bicia klatki piersiowej lub sikania, tak, ostatnio to była najbardziej straszna część tripu. A dawno nie tripowałem. Ale na pewno uprzednio przed tripem będę częściej medytować. A wiem że ten kwas to bardzo mocna substancja i męczy organizm.

[CieplaPoduszka]

@chudychleb to niech dziewczyna dopali na zejsciu , albo zwiekszy dawke 1,5x . Waga absolutnie nic nie znaczy przy kwasie . Ja obstawiam ze je na pelny zoladek dlatego efekty mizerne . Ale ludzie tez sie roznia , nie bedziecie miec lustrzanego odbicia .

@KavonPL badz koniecznie na czczo , moze odrobina imbiru zlagodzi bodyload ? Jak przez 8h nie bedziesz sikal to powodzenia , bodyload to bedzie Twoj ostatni problem
Ja wchodze w tripa z medytacji wlasnie , po 30-45min juz zaczyna wchodzic .

[omertse]

@KavonPL ja bym spróbował pospać do późna żeby mieć w nocy więcej energii, ogólnie to po prostu zadbaj o to żeby być jak najbardziej wypoczętym bo zmęczenie+psychodelik nie jest przyjemnym połączeniem.

[Kebus]

Chce w sylwestra ojebać 2 kartoniki 200 ug jak mam to zrobić? Jeden a potem drugi ? Dwa naraz ? Czy mnie pojebie ?
Czy warto dożucić 200 mg MDMA?

[omertse]

Jeśli chcesz dorzucić MDMA to zmniejszyłbym dawkę obu substancji, jeśli te kartony faktycznie są po 200ug to już sama w sobie jest to wysoka dawka, Jeśli chodzi o candyflippa to nie testowałem tradycyjnej formy, ale jak raz kwas już kończył działać to wleciała wtedy emka i płynnie przeszedł jeden trip w drugi, za to z innego tripa (2C-B i DXM) wiem że przy miksach to nie działa na zasadzie sumy dlatego trzeba być ostrożnym przy miksowaniu.

Co do dorzucania kwasu to znajoma mówiła mi że można i kiedyś tak robiła, ale też gdzieś słyszałem że tolerancja szybko rośnie i lepiej wszystko na raz, więc mam sprzeczne informacje i też z chęcią się dowiem jak to wygląda.