25 listopada 2023slodkapszczolka pisze:
Wiem, że zostaje jedynie przerwa na zbicie tolerki, ale ostatnia sensowna była podczas wakacji - 7 dni. Po tym parę razy mogłem cieszyć się tolerką na 600mg zamiast 900mg, czyli w cale tak mocno nie spadła. Musiałbym że 2tyg przetrwać bez kodzenia i pozostać w trybie raz na tydzień. Chciałbym powiedzieć, że biorę ten plan na serio, ale po tylu próbach ciężko mi na to patrzeć z nadzieją. Nadzieja chyba została na filtrze razem z paracetamolem i poleciała do śmieci.
@Up
U mnie mała 12-18 a duża 17-22.50, czyli przebiła magiczną barierę 20zł, która od dawna funkcjonowała. Mówię oczywiście o standardowych aptekach, bo niektóre ewenementy forsują ceny sięgające 40zł! (słownie czterdziestu złotych)
Ja niedawno zbiłem porządnie opiotolerkę, bo czekała mnie operacja i chciałem, żeby leki działały po niej jak należy. Dostałem Efferalgan Codeine (30mg kody) i Zaldiar (37,5mg tramca) i wyobraźcie sobie dobrze takie dawki łagodziły ból pooperacyjny w połączeniu jeszcze z dodatkowym NLPZ. Dawki ćpalnicze to przy tym kosmos.
A co do wyboru majka/hera, jeśli w grę nie wchodzi IV, to hel wygrywa całkowicie. Majka ma słabe działanie doustne, słabe wchłanianie przez sniff. hera lepiej działa przez sniff, a palenie to już w ogóle dobra opcja. Poza tym my użytkownicy dzielimy się wyraźnie na 2 grupy. Jedni wolą sedacyjny profil kody/majki innym bardziej po drodze z oksy i herą.
Dziś właśnie będzie niedziela, więc ograniczone możliwość zakupu towarku. Znam już jednak swoje stołeczne miasto na tyle, że wiem, gdzie się udać, żeby dostać swoje tabletki:> Wybieram miejsca z ceną maksymalną 17 PLN za 16 tabsów, bo zdążyłem się dowiedzieć, że taka jest w moim mieście mediana.
25 listopada 2023slodkapszczolka pisze: @Up
Chciałbym żeby maczki wróciły, co prawda przy mojej tolerce to pewnie musiałbym płukać 5kg+ tego maku ale jednak czas działania wynagradza trud w spożyciu całkowicie. Dodatkowo moje jedyne zetknięcie z makiem było na wakacjach 2022, francuski baka nie pamiętam już serii ale zaczynał się od 5, wtedy moja dawka thio to było 480mg, a na podobny poziom maczku potrzebowałem 750g więc cenowo wychodziło podobnie. Co prawda według mnie kodeina dla mało/beztolerkowca ma dużo przyjemniejszy profil ale no kurwa, płaciłem 30 zł za 12h ugrzania![]()
aktualnie 75zł za 1,5h mini fazki a i tak w to brne. Dodatkowo myślę że PST dałoby się odparować, wyekstrahować acetonem cz. i mieć coś bardzo bliskiego opium do pukania
Chociaż fakt że te 1,2g kodeiny dalej mnie robi po 5 latach brania jest ciekawy, niestety los zmusza żebym w końcu przeszedł na Majkę.
Żeby post nie był całkiem bezwartościowy: rada dla ludzi mniej doświadczonych ode mnie, trzymajcie się stałych dawek, jak przestaje was robić to na prawdę czasem lepiej zrobić sobie z tydzień przerwy żeby znowu dawka robiła satysfakcjonująco przez jakiś czas. Podnoszenie dawki traktujcie jako ostateczność, a jak już to robicie to nie drastycznie o np 100%, a po troszeczkę aż osiągnięcie satysfakcjonujący efekt. Jestem idealnym przykładem, od początku leciałem grubo, 480mg bez tolery wieczorem w łóżku, wygrzany bylem na prawdę ostro, i tak cieszyłem się kodeinką pierwsze +/- 10 razy, a gdy zacząłem czuć że dawka słabnie, to zamiast zrobić sobie 2 tygodnie przerwy i zostać w interwale walenia co 2 tygodnie (wtedy to było możliwe, niski poziom wjebania) to podniosłem dawkę do 600mg i znowu było si, utrzymywałem się na takich dawkach, przez 4 lata, jak 600mg robiło już słabo, to 2 tygodnie przerwy i znowu 480 było piękne, zdarzały się też przerwy miesięczne itp, ogólnie waliłem 2 góra 3 razy w tygodniu, żadnych ciągów. Tak było do momentu gdy nie wyszedłem na swoje od rodziców, zacząłem sam na siebie zarabiać, a że pieniążków starczy i na utrzymanie i na cpanie, to wszedłem w tryb hulaj dusza i zacząłem walić codziennie, a że lekkie ugrzanie powodowało u mnie jedynie wkurwienie, musiałem mieć mocno, to w przeciągu pół roku doszedłem z 480-600mg do 1200-1350mg i wale co 2-3 dni znowu bo przy takiej dawce sulfo mimo iż ją ograniczam moim sposobem, moje bebechy by nie wytrzymały, już nie tylko żołądek ale przy tej ilości wątroba nerki i jelita na pewno też, o portfelu nie wspominam. W dodatku ten ponad gram kody nie powoduje giga fazy a jedynie leciutkie ugrzanie, dopiero jak zrobię 7 dni przerwy i wrzucę taką ilość to mogę powiedzieć że jest "satysfakcjonująco" ale do giga ugrzania jak kiedyś brakuje jeszcze w chuj dużo. Z braku laku zacząłem walić metkata który rozdziewiczyl moją instalacje, nie jestem z tego dumny, patrzę teraz na siebie jak na trochę inną osobę niż ta którą znałem 5 lat temu, o ile strzał metkata jest tani, daje mega wjazd i fajną fazke, to to jednak nie to samo co stare dobre grzanie i tęsknię za nim, poza tym wizja manganizmu jest dla mnie gorsza niż śmierć. Dlatego zdecydowałem się przerzucić na Majkę, w przyszłym tygodniu walne pewnie 1 raz, myślę że takie pół tabletki mst200 wystarczyłoby żeby zrobić mnie mocno bo tolerka krzyżowa na opio rzadko kiedy wynosi 1:1. Jeśli utrzymałbym cykl walenia co 3 dni, a myślę że jest to możliwe bo nie mam jakichś turbo ciśnień już, faza raz na 3 dni mnie satysfakcjonuje, to wyszło by to dla mnie giga ekonomicznie, nie chce kupować od razu dużych ilości typu listek czy opakowanie bo w takiej sytuacji mimo wszystko skończyłoby się ciągiem xD tylko po 2-3 tabletki i racjonować sobie żeby mieć na jak najwięcej srogo ugrzanych wieczorków. Biorąc pod uwagę że aktualnie dawka kody kosztuje mnie 75zł średnio to chyba wszystko będzie bardziej ekonomiczne xD a i redukcja szkód dla zdrowia będzie. W dodatku przy takich przerwach tolerka rosłaby raczej powoli i do skręta raczej też bym nie doprowadził, no same plusy.
Ale jednak wiem że nawet jak doznam grzania morfiny iv oraz jej słynnego wjazdu, to kodeinę będę darzył swego rodzaju sentymentem, do dzisiaj uważam że jedne z najprzyjemniejszych dni w moim życiu, to były te dni gdy wracałem z wyjścia z cpunoznajomymi z 2 dużymi opakowaniami thiocodinu w kieszeniach, nie wiedziałem jeszcze że te eksperymenty za 4-5 lat sprawią że będę tylko cieniem samego siebie, kruszyłem pomiędzy kartkami tabletki, wsypywalem do kieliszka proszek thiocodinowy, waliłem jak szota od razu zapijając duża ilością słodkiego picia i walcząc z rzygiem (dosłownie, było wiele momentów że myślałem że wyrzygam ten proszek przez smak), kładłem się w łóżku, na zewnątrz zimno, leżał sobie śnieg, w telewizorze lecieli szybcy i wściekli Tokyo drift, a ja byłem wyizolowany od całego świata zewnętrznego pod swoją kołderką, topiąc się z rozkoszy i nie pamiętając czym w ogóle są problemy, minęło już 5 lat a ja pamiętam to jak dziś i dalej nie mogę przestać tęsknić za tym stanem, mam nadzieję że majka da mi to co kiedyś dawała kodeina, jestem dobrej myśli bo przy jednej próbie z oksykodonem kilka miechów temu mimo dawki niewielkiej względem tolerancji, w dodatku rozbitej sniff/oral, udało mi się zbliżyć bardzo blisko tego stanu ;) i cieszcie się póki możecie jeśli kodeina was mocno grzeje, to kiedyś przeminie.
Kurde a się rozpisalem po tym strzale metkata, aż dziwne bo strzeliłem z 2 godziny temu i dalej trzyma lekko xDD Ale i tak wiem że po mimo ogromnej ilości bełkotu i bliskiej zera wartości merytorycznej ktoś to przeczyta bo sam jestem użytkownikiem HR i wiem że zazwyczaj po prostu czyta się posty z nudów, albo żeby pomarzyć jak to byłoby się naćpać![]()
Polecam obniżanie dawek, lub mieszanie typu: dziś 450, a jutro 300 mg. Uwierzcie, że zrobi tak samo.
Jeszcze raz: dla osób będących w ciągu na kodeinie polecam dzień przerwy i wtedy określenie czy owa w ogóle działa.
Jak to jest z Nurofenem Plus? Odradzacie? Ktoś się przytruł/temat jest niebezpieczny? Odpowiedzcie proszę, wystraszyłem się, kurwa mać.
Podrzucisz jakiś link, gdzie jest opisane/pokazane, jak separować kodeinę z masy tabletkowej zawierającej ibuprofen w miarę bezpiecznie, proszę?
Ja opieram się jedynie na różnicy w rozpuszczalności w wodzie, podobnie, jak w przypadku parasyfu z Antka.
Osobiście nie szedłem w tym kierunku.
Swego czasu trzymałem się Antidolu. Po jakimś tam czasie powróciłem do ciągu, teraz głownie Thiocodin. Czuję symbiozę z tym lekarstwem.
Będę musiał wyczuć, gdzie te ziarno można dostać, o którym ktoś wspomniał w innym dziale. Ja to jestem taki OTC używkowicz:) Po najmniejszej lini oporu:> Żyć to się bawić8)
Szczerze...policyjne akcje...chujowi dilerzy... czasochłonne 'motanie'...
OTC
(Zawsze dostępne pod ręką)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fabrykaklefedronu.jpg)
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim
W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.