Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 752 • Strona 76 z 76
  • 24 / 11 / 0
14 września 2023Ahzdrashi pisze:
ja po dzien dziejszy jako mloda foka grzeje na kodzie, ale juz powoli troszke ogarniam zycie, no nie jest to szczyt marzen ani kurewsko z tego jakos dumna nie jestem, ale z sukcesow w cv moge sobie wrzucic takie rzeczy jak: napisanie ksiazki, wydanie 1500 egzemplarzy i sprzedanie ich (tak zarobilam na tym ^^) takze nie jest zle, pytanie tylko co uwazamy za "sukces zawodowy" bo jednak to ze wydalam ksiazki, to nie znaczy, ze jakis tam wiekszy sukces zawodowy osiagnelam...
Utożsamiam się trochę z tym co napisałaś. W młodym wieku udało mi się wydać publikację za pomocą zbiórki społecznościowej. Mimo że wcześniej eksperymentowałem z substancjiami, to po wydaniu mocno wkręciłem się w kryształ. Miałem poczucie że to co wydałem było najzwyczajniej kijowe i zawiodłem wydawcę i masę osób które we mnie uwierzyły i wsparły projekt. Do tego doszedł upadek biznesu, kłopoty finansowe i brak edukacji. Od kilku miesięcy lecę na kodzie bo pomaga mi zabić wenwnętrznego krytyka i czerpać radość z tworzenia. Od nowa zabrałem się za pisanie, zeby naprawic błedy popełnione przy pierwszej publikacji. Nie widzę jutra kolorowo, ale czuję, że naprawdę chciałbym coś jeszcze z siebie dać w tym życiu. Pracuję w miejscu które naprawdę lubię, a praca daje mi satysfakcje. Daje z siebie sporo ale i tak ledwo wiążę koniec z końcem. Rozpisałem się trochę. Trzymajcie się wszyscy, życie to kołchoz.
  • 891 / 293 / 0
Na ziółku się fajnie pracowało, ale to dupka lufki przed pracą, no może mały joint jak już tolerka kosmiczna. Pałac w środku pracy niby jeszcze lepiej, ale to ktoś musi mieć i częstować, bo samemu to paranoje... Na opio wiadomo, albo niedosyt albo na styk ale się robić nie chce albo za dużo i zwalniasz się z roboty. Stimy wielki mit, chuja szybciej robisz, niby jest więcej wyjebki i energii ale w praktyce nieogar sprawia że wyniki godzinowe gorsze niż na trzeźwo. Jedyne co przyznam na stimach się ma wyjebane na przypał i wszystko w ogóle, ale to bajeczka, że pracuje się szybciej. Zdarzyło mi się kilka razy pracować na LSD i niech Was ręka boża broni XD odgłos spadającego kartonu po drugiej stronie hali głośności jak huk dynamitu, no po prostu losowe bodźce robią strach ze chuj, cała praca na bad tripie... I nie że psychozy że coś sobie wkręcasz, tylko serio losowe bodźce są 100x mocniejsze i jak upośledzony na szmer papieru reagujesz jak na wybuch bomby... To normalne że się boisz że wychodzisz na idiotę i to nie są żadne wkręty bo widzisz w lustrze że morda i mimika normalna, ale jak ktoś szepnie obok a reagujesz jak na wybuch bomby to naprawdę wychodzisz na naćpanego XD I to trzyma tylko w robocie, raz w połowie takiego tripa zwolniłem się z pracy (NL) to w momencie wyjścia z magazynu i posadzenia dupska na rowerze trip sie zamienił w cud, no typowa bajka po LSD każdy listek na drzewie jest cudem a śpiew ptaszków to orgazm dla uszu XD zdecydowanie psychodeliki nie do pracy... alkohol nawet spoko w małej ilości, ale w jak malej by nie był, rozleniwia w chuj. Pracujesz na granicy przypału a jak by nie było szefa i kamer to byś siedział w kiblu 8h i nara. Dyso rzadko próbowałem, na 150 mg DXM chyba pracowało się najfajniej, ketamina odpada. Z racji że działa po 5 min wzięta noskiem to się łazi do kibla co pięć minut i szuka "optimum" którego nigdy się nie znajdzie. Po benzo pracowałem ale to przy tolerce codziennego brania żeby się czuć normalnie wiec nie licze. Grzyby w robocie były z MDMA razem grane w mikrodawce i to chyba było najlepsze ale wciąż uważam że więcej sobie wkręciłem niż te mikrodawki zrobiły.
ODPOWIEDZ
Posty: 752 • Strona 76 z 76
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.