Lekarz ci dobrze życzy. Szanuj tego człowieka. Ja z klonem nie mam doświadczenia. Ma moja babcia za to. Cierpi na depresje i lęki po śmierci dziadka nie może dojść do siebie. Klona bierze już wiele lat. Od kilku lat pomimo iż czuje się i zachowuje w miarę normalnie to klon spowodował że momentami nie pamięta nic. Nie poznaje ludzi, nie wie gdzie mieszka często, nie wie kim jest i kto jest przy niej, bierze obecnie 1 mg na dobę.
01 lipca 2023patriko88 pisze: Która benzo polecacie żeby działała silnie przeciwlekowo i w miarę długo?
Diazepam działa trochę krócej od klona, chociaż siedzi w organizmie kilkukrotnie dłużej. Przeciwlękowo wypada moim zdaniem od niego lepiej pod warunkiem, że nie masz wyrobionej tolerancji na benzo.
Jest jeszcze alprazolam w wersji SR o przedłużonym uwalnianiu, który w teorii powinien działać najdłużej. Jednak jest to taka "upośledzona" alpra, pozbawiona charakterystyki działania "normalnego" odpowiednika i z relacji podobno słabizna. Ale w miarę długo działa xd
Bardziej komfortowo jest ciąć alprę... też zwykłą, szybko działającą alprą z dodatkiem rolek i stopniowo.
I też nie wiem, czy komuś pomagała ta o przedłużonym uwalnianiu, w dodatku cholernie droga.
Wiem z własnej autopsji co to znaczy odstawić ten lek na sucho ...
5 lat jestem czysty ale z ciekawości śledzę Wasze posty .
Klonazepam to zło, a źródełko może wyschnąć, pytanie co wtedy ?
Pozdrawiam
E. Hemingway
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
09 lipca 2023mustafaq pisze: U mnie zasada jest taka: Maksymalnie 2mg na dzień. Więcej to już skutki uboczne i tolerka.
Z kolei jak mam coś ogarniać to 4mg max wezmę.
Może nawet nie skutki uboczne ale kiedyś ktoś mi napisał tutaj na forum że większe dawki nie mają sensu, chodzi mi o to że jak trzyma się człowiek np. tych 2mg dziennie to można latami brać i toaletka nie wzrasta, w sumie ja tak zauważyłem.
No i oczywiście w ciągu benzo nie daje fazy itd tylko likwiduje to co ma likwidować modulator GABA, czyli np. nerwica to jest u mnie na 1 miejscu, pięknie usuwa ten problem.
Trzy dni bez benzo i nie mogę nasypać kawy i cukru do szklanki bo tak mi łapy latają że wysypuje wszystko poza kubek...
I tak kto się nie zna to wymaga od benzo nie wiadomo co (wiadomo faza jest czasem np. po detoksie) ale tak jak wspomniałem bzd radzi sobie bardzo dobrze z nerwicą, niepokojem itd.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Czescy lekarze będą mogli przepisywać pacjentom grzyby halucynogenne
Mieszkańcy Czech cierpiący na depresję i inne choroby, na które nie pomagają tradycyjne metody leczenia, będą mogli korzystać z leczniczych grzybów halucynogennych już od przyszłego roku, informuje polski portal informacyjny TVP World.
