Tzn ja odczuwam tylko przy zasypianiu wieczornym, takie blackoutowe migawki śpię-nie .śpię. Za dnia mam tylko skoki ciśnienia, i np wrażenie spowolnienia ogólnego, ale bezpośrednio nie utożsamiam tego z lękami psychiatrycznymi. Bardziej pobocznie boję się zemdleć i tym podobne. ale to bardzo nieregularnie się pojawia.
30 lipca 2020Lentylek pisze: Czy to prawda, że Olzapina kastruję mózg w ten sposób, że później używki przestają praktycznie wcale działać ?
Bo z doświadczenia po braniu tego świństwa skłaniam się, do myśli, że tak.
Kiedyś po 1 kawie byłem nieźle pobudzony teraz nic.
Melancholia po fajkach odeszła, alko też jakoś dziwnie działa, raczej się tylko spać chcę i język plącze.
metylofenidat zerowe działanie nawet po dużych dawkach.
Da się jakoś powrócić do wcześniejszego stanu ?
Jest ktoś kto po olzapinie nie widzi róznicy przy zażywaniu używek ?
Jest jakaś nadzieja .... :( ?
Ze względu na powyższe uboki, zdecydowałem się Oleńkę odstawić i jestem już na półmetku. (Więcej w wątku o odstawieniu olki.)
Czyli jakby w dwóch kwestiach miała Olanzapina mi pomóc.
Muszę przyznać że dobrze poradziła sobie z myślami samobójczymi. Dobrze spisywała się również jako lek na sen chodź nie tak jak tego oczekiwałem, czyli skrócenie czasu zasypiania, lepsza jakość snu, wysypianie się. Powodowała ona głównie wyłączenie myślenia.
Przed zażywaniem potrafiłem zasypiać do 2-3h. Biorąc olke; trwało to 20-30min kiedy byłem śpiący.
I byłem w tak nie ciekawej sytuacji życiowej iż nie myślałem nad skutkami ubocznymi.
W szczególności zaznaczam że działanie antydepresyjne esci zostało wyłączone. Po około 4-5 miesiącach regularnego łykania,nagle się obudziłem, Stojąc na wadze, ważąc 20kg więcej.
Dopóki oglądałem seriale, nie zwróciłem uwagi jak bardzo sie zaniedbuje, jak często odczuwam osobienie, nie moc za dnia. Odpuściłem sobie siłownie, miałem Ochotę tylko na netflix, chipsy, cole i wiele innego zarcia.
Pamietam jak czytałem posty; „przytyłem 5kg, przytyłem
10, 15kg” i olewałem bo przecież ja jestem inny, lepszy. Ja ćwiczę, ruszam sie to nie zgrubne. E tam, jakoś nie czuje się głodny po tym leku, to co mi tłuszczu przybędzie…
Jak byłem określany jako wyćwiczony byczek, tak teraz słyszę „wielki” „ogromny” „gruby chodź” „szybciej bo ci zjedzą”
Od koedy brałem esci.z tym lekiem, nie mam libido. Nie wiem czy Olanzapina miała na to wpływ, aczkolwiek po oddaleniu a tydepresantów które pół roku były zażywane (esci głównie) nadal moje libido nie wraca do normy.
Nie wiem którego leku to bardziej zasługa ale ostrzegam.
Do sedna.:.
+:
Pomaga zasnąć
Wyłącza myśli
Dla kogoś kto potrzebuje, odcina od świata, zamykając się w pokoju przy tv.
-:
Szybka otyłość
Zamulenie podczas codziennego zażywania
Ciągła senność
Spanie po ponad 10h
Utrata sił… ochota na więcej niżeli oglądanie seriali w łóżku albo spanie całymi dniami nie istniała
Wygaszenie, czyli brak ochoty na rozmowę, na słuchanie, odcięcie od społeczeństwa, totalne lenistwo.
Efekty które wyłączyły lek społeczny, brak sił, smutek, cichociemnosc, za pomocą esci, przestały działać.
Drugie antydepresanty (paroxinor) nawet nie chcą sie załadować, mimo iż olki nie biorę od 2 miesięcy jakoś to antydepresanty przestały na mnie działać
Pamietam jak po esci w końcu wyszedłem w ludzi, na basen, odnowiłem kontakty z Przyjaciółki tak to
Gowno mi zniszczyło wszystko i zamknęły w pokoju,
Marnując czas na netflix, obżerając się nie zdrowym żarciem
Do teraz się zastanawiam czy przytycie było efektem leku względem wyższego apetytu czy lek sprzyjał gromadzeniu się tłuszczów. Otóż nigdy wcześniej tak szybko i dużo nie Przytyłem a sporo jadłem, na gastro po ziole, nawet cała lodówka bywała opróżniania a mi waga stała w miejscu wtedy.
Podsumowując,
Zdecydowanie odradzam zażywania tego leku komuś komu zależy na funkcjonowaniu jako czlwoeik, nie przytyciu. Omijać lek szerokim łukiem, więcej powoduje szkód niż pozytywów.
Wcześniejsze posty miały racje… musiałem się przekonać sam na własnej skórze
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/77375942-6694-4840-98d8-4298c28497e2/coke.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250501%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250501T164902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9d5b2650a0a3e95a299391e270f1f0ba53904b6546d3a454f0d9ae4cc68fef5d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.