Tytoń ma osobny dział → >LINK<
Co do aktywnego działania liści, to nie wiem. Ciężko wyczuć, kiedy samo wino momentalnie cię kopie. Same liście są raczej słabe, może fermentacja zwiększa ich potencjał. Może wino było dodatkowo pobudzające, ale ciężko stwierdzić, bo młode wino samo w sobie daje wybitnie pobudzający rausz (jak kop po Beaujolais na przykład). Natomiast dodanie koki wzbogaca wino o minerały, witaminy (A i B), wapno, żelazo, aminokwasy, fosfor, czyli samo zdrowie. Podobnie rozsądne połączenie, jak wódki z sokiem pomidorowych - za jednym zamachem wypłukujesz i uzupełniasz niedobory (z tym że w koce nie ma witaminy C i magnezu).
To oraz walory smakowe przemawiają z kombinowaniem alkoholu z liści koki. Na jakieś spektakularne uderzenie alkaloidów bym nie liczył. No chyba, że z dużej ilości liści zrobiłbyś spirytusowy likierowy ekstrakt - może wtedy.
Znalazłem jakiś sklep ale nie wiem czy wiarygodne to.
https://www.etsy.com/pl/market/erythroxylum_coca
Miało by to prawo działać?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
