13 grudnia 2022MefedronowyKoneser pisze: Skoro piszecie że morfina zamiast oksy to ok. Choć ciekawa sprawa i trochę mnie zaintrygowała że opio na wycieńczeniu po stimach może jeszcze pobudzić zamiast uspać :D
Tylko mam jeszcze pytanie mianowicie będę miał tabsa MST 200 rozkruszyć go i podzielić na 5 czy więcej/mniej części? I walnąć p.o czy donosowo(słyszałem że to bez sensu, ale wolę spytać).
Na jakiekolwiek zwały czy nawet alkoholowego kaca oxy i tramadol to chyba najgorsze opio (tramiec to nawet kaca pogorszyć potrafi jeszcze). Już lepsza jest kodeina, ale oczywiście morfina jest opcją najlepszą, jeśli już chcesz wybrać opio.
Co do benzo to wg mnie za dużo nie pomogą po mefedronie na drugi dzień, nawet picie wódy nie pomaga za bardzo. Mefedron to tak przejebana substancja, że choć działanie jest unikalne (i wybitne, nie przeczę), to zwała jest najgorsza na świecie. Nigdy się gorzej nie czułem, niż na zejściu po mefie. A ostatni raz próbowałem jak dopalacze.com jeszcze legalnie działały :)
Jak w ogóle może was ta zwała nie zniechęcać do brania mefa? Dla mnie to była wystarczająca trauma :D
Na pewno jednak pomoże suplementacja 5-HTP na drugi dzień (ale nigdy przed braniem mefa ani w trakcie!!!). Największy problem po mefedronie to w zasadzie brak serotoniny. Produkcja serotoniny jest dużo wolniejsza niż produkcja dopaminy czy noradrenaliny, a 5-HTP skutecznie przyspieszy odbudowę braków.
Na stosunkowo silną euforię i aktywizacje odczuwaną po oksach wpływa agonizm receptora opioidowego μ i wydzielane ogromne ilości dopaminy, porównywalnie większe niż w przypadku większości innych opioidów, szczególnie tych aptecznych.
Z tego co kojarzę morfina od oksykodonu różni się sposobem oddziaływania na receptory opioidowe. Ale dokładnie nie wiem o co chodziło.
14 grudnia 2022zodwyk pisze: Oksykodon w żadnym stopniu nie oddziałuje na noradrenalinę...![]()
Oksykodon jednak wywołuje wyrzut dopaminy. Pojawienie się i przede wszystkim ilość dopaminy w organizmie ma pośredni wpływ na wydzielanie się noradrenaliny (ilości i celowości wydzielenia).
W drugą stronę idąc.
Zejście z oxy, i spadek dopaminy, może i zapewne skutkuje wydzieleniem kortyzolu, ten z kolei ma wpływ na wydzielanie noradrenaliny (w mniejszym, lub średnim stopniu).
Ludzki organizm to jeden wielki mechanizm zależności pomiędzy jego elementami i składnikami.
Pozdrawiam.
PS. Kiedyś jeden z prelegentów na konwersatoriach (na końcu zajęć poświęcał na to max 20 minut) lubił pytać nas co się stanie w ludzkim ciele, jak coś się podniesie, a co się stanie, jak coś opadnie. Wtedy uważałem to za stracony czas, ale życie nauczył, że to co wtedy zapamiętałem (oj, bardzo chciałbym zapamiętać więcej - najlepiej wszystko z tych zajęć) wielokrotnie mi i pacjentom w życiu pomogło.
14 grudnia 2022zodwyk pisze: Oksykodon w żadnym stopniu nie oddziałuje na noradrenalinę...![]()
Na stosunkowo silną euforię i aktywizacje odczuwaną po oksach wpływa agonizm receptora opioidowego μ i wydzielane ogromne ilości dopaminy, porównywalnie większe niż w przypadku większości innych opioidów, szczególnie tych aptecznych.
Ja co prawda nie jestem jakimś wielkim fanem opiatów, jak już ich używam to naprawdę sporadycznie, i o ile np. taka morfina daje bardzo dobre samopoczucie, to oxy owszem uspokaja/wyłącza niepokoje, poprawia humor i pobudza, ale nigdy nie czułem po tym mocnego wyrzutu dopaminy czy silnej euforii (poprawienie samopoczucia ciężko nazwać nawet euforią) czy błogostanu. A próby zarzucenia wyższej dawki zmieniają się w noddowanie i silne spowolnienie oddechu, przy którym bałbym się już zasypiać. Paradoksalnie morfina dla mnie wydaje się dużo bezpieczniejsza i nawet połączenie jej z alko (niskie dawki morfiny i niskie alko + stymulant, nie jestem samobójcą) nie powoduje u mnie takiego spowolnienia oddychania jak oxy samo w sobie.
Jeśli po oxy występuje rzeczywiście jakikolwiek efekt euforii/błogostanu porównywalny nawet cokolwiek do morfiny, to nigdy mi się nie udało wstrzelić w to, albo po prostu oxy na mnie działa inaczej (choć sam czas działania i pozostałe efekty wydają się książkowe).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.