TALK - Rozmowy [H]

[deadmau5]

Dla mnie zawsze zielone było dodatkiem, do treningu rzadko, bardziej do życia. Kurcze, wiesz.. no trenować to i po alkoholu można, ale czy warto? Ja raczej traktowałem to jako poregeneracyjny suplement, niżeli trenowanie na fazie. Akurat każdy organizm jest inny, jednemu trenowanie na fazie szkodzi, drugiemu palenie po treningu. Mi odwrotnie, po treningu bardziej służyło.

[Atro]

Z tym, że właśnie chcę na nowo szanować ganję. Cieszyć się nią. Spoko jakby mi zrobili takie pudełko z timerem na otwarcie jak te lodówki dla spasionych kurew to byłby chyba nobel pokojowy.

Kminie,spowszednialo ci.Juz nie ma takiego "o jaranko! " tylko "ok... no to jaranko".Nic tylko sobie przerwy zrobić.I przy okazji tolerka spadnie.Z ziołem jest tak,że nie trzeba długo czekać aż tolera spadnie na szczęście.

[blokowiska666]

Wyjarałem 5 przez weekend, przytylem z 5kg, 5 obiadow dziennie.

[ludekOgrodek]

@Pingwino tak, marihuana jest sztucznie boostowana na tyle by mieć jak najwięcej THC i żeby wyglądała ładnie, niestety.

A co panowie powiecie jak przerwa 6 tygodnii od palenia ~9g daily zadziałała tylko na dwa dni? Zapaliłem może pare g po tej przerwie i wróciłem na podobny etap tolerancji co przed przerwą :(

[CieplaPoduszka]

@Zgienty Tobie sie wydaje , ze masz jakas tam faze zapaliles ale prawda jest taka - ktos kopcacacy 24/7 jest de facto trzezwy bo bycie na fazie to jego nowa trzezwosc . Po prostu zamiana terminow a efekt taki sam .

Dlatego ja robie znaczne odstepy bo chce miec wyrazny kontrast miedzy tym kiedy jestem "codzienny trzezwy" a "nacpany odswietny" chociaz w obecnych warunkach moglbym kopcic 6/7 dni w tyg majac na to czas i $ tylko po co ?

@blokowiska666 mnie w gastro najbardziej ogranicza pojemnosc zoladka , moze zjem 1 albo 2 dodatkowe posilki jak smaze , inaczej po prostu lezalbym i czul jak podchodza mi do gardla wiec co to za przyjemnosc

[deadmau5]

Miałem podobnie. Ja ogólnie z wszystkimi używkami tam mam i lubię mieć kontrast pomiędzy trzeźwością, a napierdoleniem. Akurat marihuanę odrzuciłem tylko ze względu na substancje smoliste i wejście w trening. Nie po drodze było mi już palenie blantów, a dostęp miałem bez najmniejszego problemu do bardzo dobrego ziółka.

[Zgienty]

Dokładnie ziombelki. Ale zielsko to jest taki w sumie lepszy papieros. Trudno traktować je jako drag do "wyjebania się". Kiedyś właśnie rozkminiałem ten problem z innymi ziombelkami i doszliśmy do wniosku, że zioło można palić cały czas a jak chcesz się wyjebać to wrzucasz coś mocniejszego po prostu.
Dzisiaj pizda pękła dopiero koło 13 wiec są postępy.

[deadmau5]

No mi akurat wyjść z zioła było tak prosto jak wejść. Wpierdolić się tak mocno, aby potem z zielska nie wyjść, to jest naprawdę ciężko, albo trzeba być mega, ale to mega podatnym na używki.

[Atro]

Ale zielsko to jest taki w sumie lepszy papieros. Trudno traktować je jako drag do "wyjebania się".

Dopóki nie wejdziesz w tryb smażenia codziennie to można je tak potraktować.

[jezus_chytrus]

A co się dzieje, kiedy się już w tryb codziennie wejdzie? Pytam z ciekawości, bo sam wielokrotnie w ten tryb wchodziłem i wychodziłem bez żadnych negatywnych objawów.