TALK - Rozmowy [H]

[Trian11]

Jeżeli naprawdę zależy ci na działaniu medycznym to poproś o inne benzo. Alpra w małych ilościach nie działa przeciwlękowo. Efekt przeciwlękowy odczuwałem po 2-3mg, ale i dochodziło do tego takie ućpanie że ciężko było normalnie funkcjonować (psychicznie). Do tego jeszcze urwane filmy czy brak jakichkolwiek hamulców. Dziwna to alpra strasznie - minimalny potencjał medyczny i minimalny rekreacyjny, ale całkiem łatwo ją przepisują. Jak poprosiłem o klona to doktórka powiedziała że bez zalecenia od psychiatry nie wypisze, a alpre zawsze daje.

[shakaxhi]

Okej. Dam jeszcze jej ostatnią szansę i zobaczę w sytuacji typowo lękowej czy jakkolwiek zadziała. Jeśli nie to jakie inne benzo wyciągnąć?
Wyżej kolega napisał, że nie klepie palaczy. Faktycznie to, że pale może mieć jakieś znaczenie?

[WALLSTREET]

@shakaxhi tak, palenie ma wpływ i zakłóca działanie alpry, ponieważ metabolizowane wodorotlenki z fajek jadą przez ten sam cytochrom, co alpra.
https://www.rynekaptek.pl/farmakologia/ ... 175_1.html

[odbytniczy1991]

Okej. Dam jeszcze jej ostatnią szansę i zobaczę w sytuacji typowo lękowej czy jakkolwiek zadziała. Jeśli nie to jakie inne benzo wyciągnąć?
Wyżej kolega napisał, że nie klepie palaczy. Faktycznie to, że pale może mieć jakieś znaczenie?

wiem ze to temat o alprze, ale probowales moze pregabaliny ?

[praptak]

Okej. Dam jeszcze jej ostatnią szansę i zobaczę w sytuacji typowo lękowej czy jakkolwiek zadziała. Jeśli nie to jakie inne benzo wyciągnąć?
Wyżej kolega napisał, że nie klepie palaczy. Faktycznie to, że pale może mieć jakieś znaczenie?

Jaram jak smok, 1,5 paczki dziennie. Zażywałem 3mg alpry dziennie, klepało tak samo, niezależnie od tego czy brałem z samego rana od razu po przebudzeniu, czy po wypaleniu paczki. Gdyby alpra nie klapała przy nikotynie to lekarz na 100% zapytałby Ciebie czy palisz. Nie neguję tego, ale uważam, że jeśli nikotyna ma wpływ, to jest on jest minimalny. Zapomnij o tym bo sobie wkręcisz i będziesz żarł tego gówna 2x więcej.

@odbytniczy1991
Pregabalina? Wystarczy mu jedno uzależnienie. Pregabe to będzie brał na detoxie, jak zrozumie w jakie bagno się wpakował.

[Bezniku]

Potwierdzam alpra działa na palaczy , ale może słabiej choć mi wystarcza …

[Wariat108]

Dalej bałem się wychylić głowę wieczorem z domu. Chciałbym mieć coś na awaryjne sytuacje lękowe co nie ujebie mnie spać w 5 minut.

Dam jeszcze jej ostatnią szansę i zobaczę w sytuacji typowo lękowej czy jakkolwiek zadziała. Jeśli nie to jakie inne benzo wyciągnąć?

Na moje zaburzenia lękowe podchodzące pod napady paniki i fobię społeczną idealnie działało 20 mg Relanium. Fizyczny luz i mentalnie wywalone na wszystko. W takich typowo lękowych sytuacjach nie ma mowy o przysypianiu, bo sedacja idzie na zwalczanie obawów somatycznych lęku.
Inna opcja, to wspomniany już Lorafen 2,5 mg. Dla mnie jest to czysty i cholernie skuteczny anksjolityk. Minimalnie sedatywny, bez działania nasennego, przynajmniej u mnie, więc powinien zdać egzamin. Działa też zdecydowanie krócej od diazepamu.

Klonazepam działa co prawda długo i stabilnie, ale przeciwlękowo wypada chyba nawet słabiej od diazepamu. Wchodzi za to mocniej na ciało i elegancko rozluźnia. Jest też dość mocno sedatywny, więc pewnie ciągnąłby do spania, ale mi akurat ta sedacja, w parze z długim działaniem przeciwlękowym pasuje w sam raz.
Bromazepam ma zbliżony profil farmakologiczny do alprazolamu. Dałbym mu szansę, może akurat się sprawdzi.

Nie liczyłbym na to, że benzo sprawi, iż nagle "wychylisz głowę wieczorem z domu", to nie amfetamina. Najlepiej wrzucać, kiedy wiesz, że będzie spora dawka stresu i może być ciężko.

[krystalzkolumbii]

Raz po melanzu zjadlem z 3/4 bliska 1mg zapilem wódka i mnie odcięło strasznie. Nogi się zginęły, a obraz się telelepal. Ocknalem się na głębie na chacie następnego dnia. Myślicie że mogłem się zajebać? Czy raczej standard odcinka?

[Wariat108]

Ponad 20 mg alprazolamu + "zapilem wódka", to zależy ile tej wódki i czy masz tolerancję na benzo. Jeśli alpra za każdym razem (chyba, że zawsze żresz 3/4 blistra, co by było pojebane), działa na ciebie tak samo mocno i jeśli wtedy wyzerowałeś 0,5 l, to teoretycznie mogło dojść do śpiączki i porażenia układu oddechowego, czyli uduszenia i w efekcie zgonu. Nawet, jeśli tej zapitej wódy nie było specjalnie dużo, to czynnikiem decydującym mógł być odbyty wcześniej melanż. Naraziłeś się po prostu na silną depresję układu nerwowego. Gdyby to był np. fenobarbital (Luminal), to by cię zmiotło, bezpowrotnie.

Niby benzo samo w sobie jest prawie niemożliwe do śmiertelnego przedawkowania, ale pamiętam (w sumie to nie), jak ze dwa razy jeździłem karetką (z tyłu) po roztworze spirytusowym klonazolamu o mocy 1 mg = 1 ml, a ładowałem chyba z 1,5 mg. Nagle leżę na podłodze, fioletowy. Narysowałbym jednak małą kreskę pomiędzy RC, a apteką.
Także panie autor, to mogłeś być ty. Nie jedz nigdy benzo garściami, tylko tyle ile potrzebujesz, bo w najlepszym razie urwie ci film, a może być tylko gorzej i zapijaj wodą mineralną, a jak już, to max piwerkiem jednym. Jeśli ten problem powraca, to przed melanżem oddajesz benzo, nie wiem sąsiadowi, komuś bliskiemu, albo zakopujesz metr pod ziemią.

[Hlaskover]

Jak wyżej. Nawet zakładając, że masz jakąś pojebaną tolerancję na benzo ryzykowałeś życiem i miałeś sporo szczęścia. Mogłeś dostać depresji oddechowej albo nawet udusić się wymiocinami przez sen.

@shakaxhi Nazwa/producent leku nie ma znaczenia, leki generyczne działają dokładnie tak samo bo są tak projektowane, żeby miały praktycznie identyczne właściwości fizykochemiczne (np. czas rozpadu tabletki), biodostępność i zależność stężenia we krwi od czasu.