12 maja 2022FAMAS1980 pisze: A ktoś stosował np. zmniejszoną dawkę aby być lekko wystrzelonym? Chciałem sobie zjeść w najbliższym czasie dla odmiany połowę dawki aby sobie siąść na spokojnie, pogadać z partnerkę, wypić winko i normalnie wyglądać. Ktoś stosował taką opcję? bo mam obawy że będę czuł niedosyt i wyjdzie irytacja że nie jestem wystrzelony :D
13 maja 2022unit1 pisze: Ja stosuję czasami małe dawki, np w sytuacji gdy nie chce żeby ktoś zauważył, że jestem pod wpływem.
W takiej sytuacji czuć jest niedosyt. Jednak coś za coś. Na szczęście małe dawki słabo też zwiększają tolerancję. Jak jest okazja to niedługo potem można już wziąć normalne dawki
A jak małe dawki nie zwiększają tolerancji, to można takie dawki 20% + 20% dorzutka brać nawet i co tydzień?
14 maja 2022unit1 pisze: Mieszanie MDMA z duża ilością alkoholu jest niebezpieczne, ponieważ przyspiesza odwodnienie i może zakłóca termoregulacje.
06 czerwca 2022unit1 pisze: MDMA nie uzależnia fizycznie, ale ma całkiem spory potencjał do nadużywania. Przy zbyt częstym używaniu tworzy się jakas tolerancja, ale nie jest ona zbyt wielka. Można to brać dwa-trzy dni pod rząd lub co tydzień przez np. miesiąc. W tym przypadku trzeba jednak zwiększać trochę dawki, żeby zachować moc. Po pewnym czasie trzeba zrobić przerwę, miesiąc lub więcej w zależności od tego jak bardzo się tego nadużywało.
Może pojawić sie cykl - okres nadużywania potem okres przerwy. Robienie przerw jest jednak proste. Nie wiążą się one z żadnymi problemami fizycznymi czy psychicznymi. Nawet cisnienie na wzięcie jest małe lub nie ma go w cale.
MDMA ma bardzo przyjemne działanie. Jeżeli nie nadużywa się tego jakoś bardzo, robi jakies przerwy, to może ono działać dobrze przed długi czas. Dodatkowo MDMA ma minimalne lub żadne skutki uboczne. Jeżeli jakieś się pojawiają to po wielu latach ostrego nadużywania.
To powoduje, że jednorazowa próba może skończyć się wieloletnią przygoda.
Najbardziej preferuję małe dawki, bo nie ma tego efektu ujebania, miękkich nóg, jest zwiększona empatia, energia, po prostu super stan imprezowy połączony zx pewnością siebie i całkowitą kontrolą zachowań.
1. Wódka i MDMA to po moich doświadczeniach kiepski przyjaciel. Wódka spłyca Mke. Przy 20% z tabletki odczułbym chyba efekt placebo... albo piksa ma 300mg, a ty ważysz 50kg XD
2.
Jakieś tipy na to, by zapobiec odwodnieniu?
3.
unit1 pisze:
MDMA nie uzależnia fizycznie, ale ma całkiem spory potencjał do nadużywania. Przy zbyt częstym używaniu tworzy się jakas tolerancja, ale nie jest ona zbyt wielka. Można to brać dwa-trzy dni pod rząd lub co tydzień przez np. miesiąc. W tym przypadku trzeba jednak zwiększać trochę dawki, żeby zachować moc. Po pewnym czasie trzeba zrobić przerwę, miesiąc lub więcej w zależności od tego jak bardzo się tego nadużywało.
Może pojawić sie cykl - okres nadużywania potem okres przerwy. Robienie przerw jest jednak proste. Nie wiążą się one z żadnymi problemami fizycznymi czy psychicznymi. Nawet cisnienie na wzięcie jest małe lub nie ma go w cale.
MDMA ma bardzo przyjemne działanie. Jeżeli nie nadużywa się tego jakoś bardzo, robi jakies przerwy, to może ono działać dobrze przed długi czas. Dodatkowo MDMA ma minimalne lub żadne skutki uboczne. Jeżeli jakieś się pojawiają to po wielu latach ostrego nadużywania.
To powoduje, że jednorazowa próba może skończyć się wieloletnią przygoda.
To jak to jest z tymi przerwami, jeśli stosowałbym małe dawki piksy, np. 20% + 20% dorzutki jednego wieczoru, to jeśli zastosuje za tydzień taką samą dawkę i kopnie mnie tak samo, tzn. że nie ma tolerancji, tzn. że recetory serotoninergiczne się odbudowały? Bardziej nie chodzi mi o efekt "ujebania się" MDMA, a co przeciwdziałanie downregulacji receptorów serotoninowych w długim okresie czasu, tzn. żby ich nie uszkodzić na tyle, żeby moigły wrocic do tego samego stanu co po np. roku brania MDMA w małych dawkach np. raz na 2 tyg.
Wyczytałem też, że sporo o tym wiesz, bo napisałeś kiedyś (nie do mnie): "Chcesz imprezować co 2 tyg? Bierz 2CB/LSD/Grzyby..." - może Ty jesteś w stanie podpowiedzieć coś, co można bezpiczniej stosować co jeden/dwa tygodnie w miarę bezpiecznie, a jednocześnie mieszać z alkoholem? Na tym co mam uzyskuje: wieksza empatia, kreatywnosc (ale to alko), ogarnianie, pewność siebie, mniej barier, wstydu, więcej funu i przede wszystkim ogarnianie. Bo to co sie kojarzy ludziom z alkoholem - to nieogar - i tego też nie lubię.
Scalono | 909
20 maja 2022tutanota1 pisze: MDMA to głównie serotonina i noradrenalina, a także po części dopamina.
https://www.vice.com/en/article/3abam5/ ... -you-horny
I do tego:
10 listopada 2017Krysztalowiec pisze: Witam przeczytałem większość postów w tym temacie i muszę wtrącić swoje 3 grosze :-D :-p
Tekst jest dość obszerny zawiera takie ABC co i jak działa i td.
Ale najpierw takie małe naprostowanie/wprowadzenie dla nowicjuszy
W mózgu są 3 główne neuroprzekaźniki
- Dopamina [DA]
- Noradrenalina [NA]
- Serotonina [5-HT]
DA - Jest to tak zwany hormon szczęscia powoduje chęć do działa,pewność siebie a
w dużych ilościach euforie. Ale uzależnienie np od amfetaminy to w rzeczywistości w największym stopniu
uzależnienie od dopaminy, dopamina to czynnik który powoduje chęć doświadczenia danych efektów jeszcze raz
bo po prostu to nam sprawia przyjemność
NA - Jest to neuroprzekaźnik powodujący pobudzenie układu współczulnego. W większych ilościach
na przykładzie np AMP powoduje między innymi:
- Przyśpieszenie akcji serca
- Wzrost ciśnienia krwi
- Skurcz naczyń krwionośnych
- Rozszerzenie źrenic (Co jest dużą wadą oczy jak 5 zł)
5-HT - Jest to także hormon szczęścia najbardziej znaną substancją powodującą duży wzrost tego neuroprzekaźnika to MDMA, 4MMC.
Jeżeli mieliście przyjemność spróbować tych substancji jest wam znany ten błogostan, euforia.
Głównymi efektami dużej ilości tego neuroprzekaźnika to:
- Empatia
- Błogostan
- Euforia
5-HT naturalnie w naszym mózgu ma wpływ głównie na regulację snu, nastroju, apetytu, pamięć
Przykładami substancji w największym stopniu działające na te neuroprzekaźniki to:
DA - kokaina powoduje blokowanie wychwytu zwrotnego (Neuroprzekaźniki są wysyłane i w około 80% wychwytywane spowrotem)
co powoduje gwałtowne jej wzrost i następstwem są pożądane efekty.
NA - amfetamina w największym stopniu powoduje wyrzut własnie NA potem DA i znikome ilości 5-HT.
Co powoduje (zależnie od dawki) z własnych długotrwałych doświadczeń chwilową euforie z 15-30m po czym zostaje jedynie
długo trwałe pobudzenie.
5-HT - MDMA w największym stopniu powoduje wyrzut 5-HT potem DA i prawię w ogóle NA. 5-HT.
MDMA ma na tyle interesujący wpływ na 5-HT co samo MDMA ma ciekawy mechanizm działania że tu się troszkę rozpiszę. :-D
W tym temacie natchnąłem się na posty gdzie były przykłady zażycia pix w 1 dniu 3 pixy w 2 dniu 4 pixy a w 3 dniu 5 pix
i bez zbędnego pisania wnioski na temat ich działania były w 1d 10/10 w 2d 5/10 a w 3d 2/10 a także osoby które robiąc przerwy 3 dniowe biorą 3-4 pixy stwierdziły że jest w streszczeniu działanie takie same cały czas.
MDMA powoduje cały czas wyrzut 5-HT bez możliwości użycia wychwytu zwrotnego i jest on usuwany całkowicie przez enzymy.
Skutkiem tego jest wykorzystanie wszystkich zasobów 5-HT a w małych dawkach zostaje jej znikoma ilość.
MDMA w ciągu 4h wykorzystuje cały jej zapas i chociaż MDMA nadal próbuję ją uwolnić ale jej już po prostu nie ma.
I dorzucając następne dawki nie zadziałają bo "jazda" ekstazowa tak naprawdę jest "jazdą" serotoninową!
W weeknd byłam w Holandii na 3 dniowym festiwalu ze znajomymi których dopiero w sumie poznałam. Całe życie byłam totalnym przeciwnikiem wszystkiego poza alkoholem aż tu nagle nadszedł ten dzień No i spróbowałam MDMA. Dość dużo piłam w 1 dzień i wieczorem kolega dał mi napić się wody w której było MDMA z tego co mówił bardzo mało ale dokładnie nie wiem a nawet nie wiem co oznacza mało a tym wypadku, ale po kilku łukach i jakimś
Czasie poczułam się „dziwnie” i zaczęłam wymiotować i gdy wróciłam było „ok” ale nie czułam żadnej euforii ani szczęścia, jedyne co to miałam duzo energii i miałam ochotę tańczyć. Na 2 dzień stwierdziłam ze chce spróbować bardziej świadomie i wzięłam 1/4 tabletki Donald trump No i piłam
Tez alko cały dzień.
i po nastepnych 5 dniach to zly pomysl
22 sierpnia 2022Dominikk pisze: Cześć, pisze w imieniu dziewczyny. Niedługo bierze pixe i wazy 60 kg, czy na pierwszy raz 100 mg bedzie spoko i czy lepiej jednorazowo czy w dwoch podzielonych dawkach? Lepiej sniff czy rozpuścic proszek w wodzie i wypić? Chce tez wziąć 5 dni pozniej kolejny raz bo idziemy na rave i nie wie czy ta sama dawka wystarczy czy zwiekszyć bo ogolnie wiem ze conajmniej tydzień powinno się odczekać.
Jak chcesz się w ekspresowy sposób pozbyć magii Molly to idealnym sposobem zażywać to tydzień w tydzień. Po 2 miesiącach takiej terapii będziesz potrzebować 3 pigol zamiast jednej aby mieć podobny efekt jak za 4 razem... Nie warto. Miesiąc to mało, a co dopiero tydzień .
Pamiętaj Molly można zawsze raz dorzucić podczas imprezy więc jak dasz na początku za mało to po 1,5 -2h można poprawić kolejna dawka i będzie git.
Nie proponujcie proszę żadnych BK bo chce zapomnieć o tym gównie :)
Myślę że gdyby było dostępne MDA to by sprawę załatwiło no ale niestety dostanie tego jest raczej bardzo trudne nawet z DN. A w wysyłkę kurierem nie mam zamiaru się bawić. Czy spotkał się ktoś aby ktoś miał to w PL?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
