Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Nie wiem czy w dobrym temacie pisze. Nigdy nie rozkminilem morfiny, ale ziomek dostał parę tabletek 50mg i zastanawiam się ile wrzucić na pierwszy raz. Czy pół styknie czy całą zarzucić? I czy to obrać tak jak niektóre tabletki oksykodonu (coś czytałem na hajpku kiedys). Dodam że jem trochę kodeiny od 2msc prawie dzień w dzień, dawki tak 480-600mg.
Oznaczcie jak ktoś mi odpowie :)
Pzdr
Normalnie biorę tabletkę i nożykiem zdzieram pierwsza powłokę tak? - Nigdy tego nie robiłem i nie wiem dokładnie ocb.
A co myślicie żeby jeszcze do tego dorzucić z 300mg pregabaliny.
18 września 2021nocnymarek776 pisze: U mnie naprawdę dopiero coś się ruszyło jak do tego dodałem psychoterapię przez ciało tj ćwiczenia ekspresyjne i bardzo dużo rozciągania . Miałem wiele emocji poblokowanych w obrębie mieśni brzucha i klatki piersiowej. Gdy pierwszy raz tak około godziny poświeciłem na rozciaganie tych partii ciała i poczucie ich ( to też jest niezbędne tzn aby przywrócić czucie w obszarach blokad) i potem wyszedłem na jakiś czas w domu to czułem ogromy lęk i myślałem tylko o tym aby schować się w domu. Powtarzałem ćwiczenia i po ok 2 tyg. ten lęk minął. Przez 10 lat nie udało mi się do tego dokopać w inny sposób. […] Generalnie jak by mnie ktoś bliski teraz spytał jak sie ogarnąć z nałogu to wg. mnie obowiązkowo jedną z rzeczy była by właśnie psychoterapia przez ciało.
Mi ogromnie pomaga joga - staram się regularnie, kilka razy w tygodniu wchodzić na matę. Był taki okres, tuż po śmierci mojego chłopaka, kiedy samo polozenie się na macie i zamknięcie oczu potrafiło sprawić, że puszczało napięcie na tyle, że… spod zamkniętych powiek zaczynały mi ciec łzy. Ciurkiem. Z jednej strony trochę mnie to peszyło, ale zdarzało się zwykle podczas praktyki z nauczycielką, do której mam zaufanie - no i dawało wgląd w to, co w tamtym czasie (zupelnie zresztą niedawno) się ze mną działo.
Kiedy byłam w ośrodku, prawie każdy dzień udawało mi się zaczynać 15-20 min samodzielną praktyką - to też bardzo pomagało osadzać się w tu i teraz, sprawdzać, co się we mnie dzieje i szukać równowagi.
W ośrodku miałam też kontakt z metodą TRE („Trauma-Releasing Exercices”), bezpośrednio skoncentrowaną na ujawnianiu i odblokowywaniu traum, zapisanych w ciele. Na takich zajęciach byłam tylko kilka razy, ale wydaje mi się, że to bardzo warta uwagi metoda terapeutycznej pracy z ciałem - jesli ktos mialby okazję, to zachęcam do spróbowania, warto :)
Ogólnie mam sporo książek o pracy z ciałem a dokładnie to wszystkie Alexandra Lowena, mam też o TRE ( "Wstrząśnij to") wszystko w PDF i mp3 jak coś to mogę się podzielić.
29 września 2021nieprzysiadalna pisze:
Kiedy byłam w ośrodku, prawie każdy dzień udawało mi się zaczynać 15-20 min samodzielną praktyką - to też bardzo pomagało osadzać się w tu i teraz, sprawdzać, co się we mnie dzieje i szukać równowagi.
Ta prosta (pozornie) praktyka pomogła mi "uratować życie" w najgorszych momentach.
Czasem dosłownie jeśli chodzio zabiegiiniekcyjne, jak każdemu strzałowi towarzyszy walka o życie, takie osadzanie się i praca nad oddechem pozwala opanować tragedię.
Nawet ostatnio, w innymi słowach, ale pisałam o tym w wątku Schodzenie z opio by DexPL.
Jeszcze więcej jogi potrzebuję, u mnie najgorzej zacząć ćwiczyć (kardio nawet robię z większym zacięciem), mimo że wiem, iż po sesji będzie megalepiej.
Ale to wymaga większej mobilizacji niz wyduszenie procha z blistra, tudzież ugotowanie dawki kojącej.
Czyli jak zwykle - trudne dzieciństwo, nie mówię patologiczne. Trudne, to też nadkontrolująca matka, ojciec wiecznie niezadowolony z wyników itd.
Wracając do wątku. U mnie oczywiście też wygrywa psychiczne. Skręty dzięki temu, że ćpam w cyklach max 1 mc na Majce/herce, - zwykle to 2 - 3 tyg. Potem wkurw, bo i tak nie działa, a pierwsze co musi zrobić człowiek po przebudzeniu to spreparować i puknąć. Potem 1-2 dni bólu i wchodzi bupra. I do kolejnego ciągu. Trochę to wynik dostępności do też pewnie, ale w dużej mierze po max kilku tygodniach takiego codziennego ćpania mam dość. A że doktor mi pisze bupre, to te tygodnie bez mocnych wrażeń są odpoczynkiem dla ciała i głowy. Aha, wybieram Majkę, hel mnie tak nie porwał
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/035bd329-501c-4edc-85be-da15dd2f35ca/IMG_6160.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250623%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250623T181303Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b8fd9a9a4435501e73b8c3cf3adf6094b9bf5e4735d120c2987d035c75527546)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/musketamine.jpg)
Musk zażywał narkotyki w Białym Domu? Trump "ma nadzieję, że nie"
Donald Trump, komentując doniesienia "New York Timesa", wyraził nadzieję, że Elon Musk nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Amerykański przywódca zdradził także, co zrobi z zakupioną od miliardera teslą. Od momentu odejścia Muska z administracji pomiędzy prezydentem a jego byłym doradcą trwa spór.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.