20 marca 2022Teabadger pisze: Nie ma takiego efektu pierdolnięcia jak alpra czy król obuchów w łeb Lorazepam.
Około godziny 20 wpadłem na pomysł dorzutki kolejnych 2mg.
Efekt magii prysł wraz z załączaniem się dodatkowej dwójki.
Mógłbym zjadać kolejne 2,4mg bezpowrotnie do stanu przy początkowym 4mg, stawałbym się bardziej „trzeźwy”.
Pytanie - czy problem Tkwi w tym, ze 4mg dla mnie jest dawka max do której „coś poczuje” rekreacyjnie, czy może dorzutki klona nic nie dają i trzeba za jednym razem wziąć X ilość?
22 marca 2022hammerzeit pisze:Oj przepraszam, ale zapomniał pan o midasie :) Tak szybko nic nie odcina, o i.v nie wspominając20 marca 2022Teabadger pisze: Nie ma takiego efektu pierdolnięcia jak alpra czy król obuchów w łeb Lorazepam.
Klon wprowadza w taki stan "jest luz, wszystko mogę zrobić, niczego się nie boję, tylko czemu jedno oko mi spierdala w drugą stronę i nie mogę normalnie przeczytać co jest napisane np. na tablicy odjazdów busów... I do tego ciągle mnie ściąga na lewą stronę chodnika, nie mogę iść prosto jak normalny człowiek. Chyba po prostu przesadzam z klonem.
Dormicum to tabletki, które idzie przerobić do i,v. W ampułkach jest midanium i chyba jeszcze jakiś jeden czy dwa leki (wszystko w leczeniu zamkniętym).
Mówię właśnie o podaniu doustnym, też nie brałem nigdy w żyłę. Choć midazolam ma właśnie niską biodostępność, za to przez śluzówkę już ok. 75%. I.v wiadomo, nie wiem jak jest donosowo, niby wchodzi szybciej, ale ja nigdy różnicy nie czułem.
Chociaż wydaje mi się, że w tym świecie pełnym kłamstwa
Często najgłupszym wyborem okazuje się prawda
To prawda, nie lubię tej nagiej suki
Miała nas wyzwolić, a teraz każdy może ją kupić
Bronię klonazepamu jako wszechstronnego benzo, ale naprawdę trzeba się trzymać dawki 2 mg i nie udziwniać jej ilościami pregabaliny typu 600 mg. Naprawdę po klonie czuję się... po prostu cały. Pełny. Nie wiem jak to nazwać. Generalnie po benzo tak mam. Szkoda niestety, że nie można tego zbyt długo brać, bo skutki stają się gorsze od korzyści.
Moim zdaniem też, lepiej najebać się klonem niż alkoholem. Alko tylko do THC lepiej pasuje, choć przy mocnym jaraniu klon nie "ubija" fazy a wchodzi w fajną synergię. Wydaje mi się, że to musi być indica nie sativa. Wlepia w fotel konkretnie. No i wiadomo, jak się jest na benzo zawsze się dużo wyjara ja dziś dość często wapka odpalam.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.