Ostatnio na stronie www.hemp.pl znalazłem kilka ciekawych modeli fajek. Jak myślicie jaka metoda byłaby najprostsza joint, fajka (metalowa, kamienna, wodna, lodowa), czy lufka byłaby wg. was najłatwiejsza oraz najprzyjemniejsza. Wszelkie argumenty za i przeciw do wszelkich metod mile widziane :-D
nie probowalem jeszcze z sziszy, choc mialem niejednokrotnie okazje ;((
IMO, zacznij od jointa ; 0
Już spróbowałem z lufy ale to nie to. W łapki parzy i taka niewygodna :#:
Będe badał dalej i chętnie czytał podpowiedzi.
Będe badał dalej i chętnie czytał podpowiedzi.
Jointy pale dlatego, że jestem przyzwyczajony do papierosów. Najlepiej pali się jednak przez bongo- dym jest łagodniejszy i jeszcze możemy sobie sprawić przyjemność, bo zamiast wody możemy dolać np. szampana.
Najlepsze palenie jakie kiedykolwiek w życiu miałem było związane ze smoleniem specjalnego tytoniu i zioła z sheesha'i. Naprawdę gorąco polecam- hasz też się wyśmienicie w ten sposób pali.
Lufka i wiadro, ewentualnie jakieś bongo.
Lufa to dla mnie podstawa i pierdole czy komuś kojarzy się to z 'typowym ćpunem' czy czymkolwiek. Pozatym, blanta sobie nie opalisz w nudne, deszczowe popołudnie, gdy nie chce naginać się po sprzęt ;-).
Nie wiem skąd u mnie ta awersja do blantów (może dlatego, że nie cierpię tytoniu?). Nie lubie i już i nawet skręconego blanta potrafie rozkręcić, żeby wbić materiał do szkła (jeżeli oczywiście jest bez domieszki).
A prawdziwy rytuał to wiadro! O!
NIECH ŻYJE!!!
Be the plague in their society
Be the one, they'll call tragedy
Hegemon_Krwawy@safe-mail.net
Blanty - zamiast bibulki uzywamy specjalnego liscia tytoniu
jointy - skrecamy w bibulkach
Ja najbardziej lubie palic jointy bez tytoniu, ale czesto niemam czasu/ziola zeby to robic.... Dlatego jednak bardzo czesto lufencja ktora od pewnego czasu kojarzy mi sie z takimi jaraczami-dresami co za 0.01grama wpierdolą porządenmu człowiekowi... Ale to nie zmienia faktu ze sam tak pale i jakos mnie to nie odżuca, mam taki sentyment ;)
Poprostu troche smieszne dlamnie jest jak ja i ogolnie wszyscy traktuja ziolo,.... normalnie tak jak nasze babcie kiedys traktowaly chleb. Jak spadł to podnieśc i zakreslic na nim znak krzyża hehe :D
Hegemon_Krwawy pisze: Co wy wszyscy z tymi lolkami?
Lufka i wiadro, ewentualnie jakieś bongo.
Lufa to dla mnie podstawa i pierdole czy komuś kojarzy się to z 'typowym ćpunem' czy czymkolwiek. Pozatym, blanta sobie nie opalisz w nudne, deszczowe popołudnie, gdy nie chce naginać się po sprzęt ;-).
Nie wiem skąd u mnie ta awersja do blantów (może dlatego, że nie cierpię tytoniu?). Nie lubie i już i nawet skręconego blanta potrafie rozkręcić, żeby wbić materiał do szkła (jeżeli oczywiście jest bez domieszki).
A prawdziwy rytuał to wiadro! O!
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.