TALK - Rozmowy [H]

[caroo]

To nie kwestia nałogu jako takiego a kwestia tego, w co dany osobnik jest wjebany. Zestaw właśnie palenie papierosów, czy trawy z dawaniem po kablach, czy ciągi alkoholowe. To i to jest nałogiem, bezdyskusyjnie natomiast papierosy czy zioło nie sprowadzą Ciebie do poziomu śliniącego, zaszczanego wraka , który zamienia się w umysłową amebę jak to ma miejsce w przypadku alkoholika, albo zwierzę z pustym spojrzeniem, które zrobi wszystko by zaspokoić głód jak to ma miejsce w przypadku opioidowców. Dlatego właśnie trawa jest najmniej degenerującą używką. Sorry ale prościej już się da.

[Wojtekch95]

Jeszcze hazard można dorzucić do tego zbioru.

[Klamm]

A sprawdziłeś co już w tym zbiorze jest, że chcesz dorzucać?

[grawitacja]

To ten, który trzyma nas w ryzach.

[ZepsutyOutsider]

Według mnie hazard
W jeden dzień idzie przegrać majątek swojego życia, albo narobić sobie długów na kilkanaście lat

[Eukodal]

mefedron i wszystkie substancje tego typu
Potrafią zezwierzęcić/zniszczyć i odkleić każdego

[Ix930]

Dawanie po kablach.
Branie, mimo że nie klepie.
Unikanie przerw jak ognia.
Trzymanie się tylko z ludźmi, co mają skłonności.
Niesprawdzanie, co się bierze i ile można.

Typowe, nieumiejętne korzystanie z substancji.

Najgorsza chyba jest politoksykomania wymieszana z powyższymi czynnikami...

Speedball, czyli tzw. 1:1 - jedna białego, jedna brązu. Przy takim uzależnieniu szanse na wyjście są bliskie zeru.

[Palkrolik]

alko i fajki. Do 45 lat. Według duckduckgo

[tosieniedzieje]

Przerabialem wiekszosc i zdecydowanie najgorszy nalog to wjebanie w ketony.

Te wasze skrety to zaledwie drzazga w porownaniu z agonia, depresja i rozjebana doszczetnie psychika ketoniarza. Jesli przerobiles tego naprawde sporo to po odstawieniu czeka cie okolo roku calkowitej meki.

[pomasujplecki]

Nie bo wtedy wpierdalasz się w benzo opio i karuzela kręci się dalej. W drugą strone jest trudniej.