a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Ten widoczny na środku zdjęcia to właśnie ten o którego pytałem - rośnie, ale nie ma brązowej glowki - jest caly bialy. Do tego większość grzybkow ma biały nalot, jakby kropeczki na kapeluszach - to normalne?
Drugie pytanie to czy da się określić po stanie grzybni czy nie została przypadkiem przegrzana, albo jej za gorąco?
Biały nalot na małych grzybach może być spowodowany zbyt dużą wilgotnością, a wykręcać się mogą przez zbyt małą ilość światła
Nie, nie są zainfekowane pleśnią, ten biały puch to po prostu grzybnia, białe kropki na kapeluszach również są normalne.
Grzyby są przetrzymane za długo, oraz wilgotność była zbyt niska, bo kapelusze popękały, zalecam je szybko zerwać i uszuszyć, są całkowicie dobre i nadają się do spożycia.
Całość ponownie zalej i włóż do lodówki na noc. Rano odlej wodę i ponownie włóż do torby, drugi rzut powinien pojawić się szybciej.
Jeśli zauważysz ze kapelusze się ładnie otwierają, to od razu zrywaj – to tak na przyszłość.
Trzonki zmieniają barwę i zmieniają ją jeszcze bardziej, kiedy zaczniesz je zrywać, a świadczy to o zawartości psylocybiny w owocniku. Jest to naturalny proces sinienia, niektóre grzyby jadalne zebrane w lesie po przekrojeniu również robią się sine, więc bez obaw. Czym bardziej niebieskie, tym lepiej.
Ciotka chciała zapytać czy wszystko zrobiła dobrze. GT był zalany wodą na 12h poza lodówką, później odsączony oraz wsadzony do foliowej torby z zachowaniem sterylności. Dzisiaj mija 6 doba od włożenia pudełka do foli, która była cały czas przewinieta oraz spięta spinaczem i usadowiona na lodówce. W pomieszczeniu panuje temperatura +/-19 stopni. Będzie to pierwszy rzut. Czy to wygląda dobrze? Czy Ciotka powinna coś zmienić/poprawić?
https://zapodaj.net/329036fa92b61.jpg.html
https://zapodaj.net/6bcdf777bf0c9.jpg.html
Z góry dzięki
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/3d4da6de-57f8-46cc-b3ea-504fa6ba2af7/klepedron.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250827%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250827T031202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=fc6d32aed2a319f2700660da237c9121d25d634013ebe275f90cb055ef398b67)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.