minęły już 4h więc raczej już nic nie jebnie jak by się coś zmieniło dam znać jak nie to wrócimy do badań na wiosne
Jak ktoś posiada wiedzę o substancjach aktywnych i ich rozpuszczalności albo jakieś sugestie to napewno pomoże
Kłącza jakości dość dobrej , minusem fakt iż pocięte- substancje aktywne się szybciej utleniają . Na wstępie warto dodać iż przy drugim podejściu odczuwalnie słabsze działanie.
Ok 10g na osobe gotowane w wodzie na wolnym ogniu po 5min dodany sok z cytryny.Przed spożyciem szklanka domowego soku z czarnej porzeczki.
Efekty zauważalne były po ok 20-30 min od wypicia(na pusty żołądek(nie polecam. Smak okropny , wywar z powoju to przy tym kawa z mlekiem
Działanie utrzymywało się maksymalnie 40min
Ciężka głowa i ogl efekt podobny do wypicia
4-5 piw. Duszności i mdłości przez cały czas.
Za drugim podejściem zakupiony w tym samym miejscu , przygotowanie jak wyżej a efektów brak.
Tak więc nie wiem czy to nieaktywny produkt czy uodpornienie organizmu czy też coś innego.
U drugiej osoby skutek taki sam -za 2 razem nic nie zadziałało.
Ostatnio po napisaniu posta o tataraku pomyślałem że można by znowu go spróbować i sprawdzić parę nowych pomysłów.
Jako że ostatnio czytałem o rdzennych plemionach ameryki to natrafiłem na wersy jakoby żuli oni pewne rośliny a potem wypluwali i w ten sposób otrzymywali niektóre wyciągi.
Tak więc wynika z tego że substancje zawarte w ślinie pomagają rozpuścić część z tych zawartych w roślinie.
Tak więc otworzyłem pudełko z tatarakiem i żułem kłącze przez ok 30 min.
Uprzednio zjadając pastylkę na zmianę smaku
Efekty o wiele lepsze niż w przypadku wywaru.
Stąd moje pytanie , znacie może rośliny które wykazują podobne zachowanie?
Jeśli było coś podobnego to sorry.
Zbiór musi nastąpić w rejonie sierpień wrzesień bo później nie nadaje się do niczego.
Po drugie trzeba korzeń naciąć gdy jest świeży i lekko w suszarce suszyć najlepiej ok 40 stopni przez około 4 tygodnie. Wątpię byście mieli taką więc właśnie efekty słabe lub zero.
Dodatkowo zbieramy z bardzo czystych miejsc nie można inaczej.
Zdecydowanie mocniej działa nalewka ale was by zabiła nie stosujcie bo nie umiecie.
Kolejne maksymalne stosowanie rośliny to 3 dni na niej 4 dni przerwy do miesiąca i dwa tygodnie 14 dni całkowicie zero
Gdy już macie kłącze tatarak czy to zwykłego czy trawiastego musicie niewielka ilość zalać wrzątkiem i niech zaciągnie.
Resztę musicie zjeść ponieważ kwas solny zwiększa wchłanianie substancji aktywnych.
Niestety wiele zależy od was od kogo macie i kiedy czy dobrze obrobiliscie kłącze od masy ciała.
Indianie nie tylko fermentowali i palili ale dodawali jakiś magiczny składnik z roślin i wtedy następnie fermentowali po czym znowu suszyli m.in z maniakiem na słońcu bardzo długo.
Tatarak ma właściwości NDRI ale i spore GABA like aktywacji plus serotoniny.
Jego na wschodzie Azji w Chinach TCM stosuję się ekstrakt alkoholowy suszy dodaje np zeń szeń syberyjski czy właściwy i całkowicie inaczej działa przede wszystkim działa mocno.
To samo zbiory i preparacja jest profesjonalna od zawsze dodają też glinę o pH odpowiednim. Dimetylosulfotlenku często go dodają.
To samo miks z kwiatami wiciokrzewu japońskiego całkowicie inaczej działa.
-wyostrzenie zmysłów
-poczucie jedności z naturą
-mega po tym ciągnie do lasu występuje przytłoczenie środowiskiem miejskim
-delikatne rozpuszczenie ego
-absolutny brak wizualizacji delikatnie ostrzejsze kolory
Czas wejścia ok.45min
Czas trwania ok. 2h (od wejścia)
Dawka ok.5g świeżego kłącza
(Jestem w trakcie suszenia dam znac jaka dawka suchego)
Po "tripie" mega uspokojenie a w nocy wyjątkowo sie wyspałem.
Efekty uboczne:
-lekka biegunka (z 3 razy byłem w toalecie po około 4h przechodzi)
Generalnie polecam dla malo doświadczonych i osób które chcą iść na spacer do lasu i chcą poczuć jedność z naturą ale nie chcą brac mocnych paychodeli typu psylocybina czy LSD
Trippyacidman
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
