Ja bym chyba jednak postawił na pregabalinę, mocno mnie aktywizuje nawet w mniejszych dawkach, wręcz działa jak stymulant, nastrój bardzo dobry, działa pro-społecznie, muzyka świetnie wchodzi, w większych 450+ ma nuty psychodeliczno-dysocjacyjne z namiastką CEVów co tworzy bardzo unikalny klimat. Na drugi dzień po wieczornej dawce pregabaliny wstaje ze świetnym nastrojem i nastawieniem do dnia kolejnego. Z minusów galopująca tolerancja, po takiej jednorazowej dawce 450mg na drugi dzień niższych dawek praktycznie nie czuć, chociaż trochę rekompensuje tym że tolerancje dość szybko można zbić. Miesza w metabolizmie ciała i sprzyja odkładaniu wody, ciężko schudnąć, łatwo przytyć i nawet nie chodzi tutaj o większe łaknienie.
Baklofen właściwie robi wszystko to samo tylko trochę inaczej i jakby bardziej subtelnie, większych dawek raczej nie ma sensu brać, bo zaczyna się walka z nieprzyjemną sennością. Niestety budząc się rano po baklo czuje się średnio, nie ma aż tak aktywizującego kopa co pregabalina. Muzyka wchodzi fajnie, ale nie brzmi już tak magicznie jak na pregabie. Po baklofenie są odjechane kolorowe sny, po pregabalinie nie pamiętam żadnych.
Potencjał uzależniający myślę że podobny, ktoś wcześniej uzależniony od GBL czy benzo wjebie się natychmiastowo.
Zejście z pregabaliny jest nieprzyjemne, mocno obniżony nastrój, brak chęci do czegokolwiek. Zejście z baklo wolę nawet nie wiedzieć xP
Najbardziej rekreacyjne jest połączenie dwóch substancji.
Pregabalina może u mnie leżeć i mnie jakoś nie rusza a baklo ciągle brakuje. Chociaż i tak zawsze kończy się na mixie obu leków
Ja wolę pregabe.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
21 maja 2021misspill pisze: Dodano ankietę, obstawiam baklofen, jak już o bida-dragach mowa.
Jak znam się z baklo mniej więcej od 6lat to nigdy w życiu nie rzygałem, a tobie udało się zaraz po wykupieniu leku. Już ci mówiłem. Przestań napierdalać te swoje mixy i dopiero się wypowiadaj.
Mi profil pregabaliny nie pasuje. 150mg dwa razy dziennie jeszcze niby jakoś napędza ale wszystko powyżej to raczej tylko dla fanów zamuły.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut-ekranu-2025-01-15-o-12.17.13.png)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/bol-plecow-ekstrakt.png)
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców
Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kambo.jpg)
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana
Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.