Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Także od siebie polecam dla autora wątku sulpiryd :)
Nah, we were just doing each other
We were side by side like everyday
Didn't care if we ruined each other[/color][/b]
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ale mi by to spasowało, być na 'smutku'
"Rutyna to rzecz zgubna "
To taki Sulpiryd na sterydach. Z tego co wiem to sulpi działa na D2 a amisan D2 i D3. Do tego jest mocniejszy. No i Amisan z tego co stestowalam to idealnie łagodzi zjazd po kocie, a duża dawka blokująca D2, wylaczy go.
Warto go mieć w apteczce przy stymulantach, bo jeden lek a może niwelowac zjazd (low dose; gdy jesteśmy wyplukani z dopaminy), albo wyłączyć go całkiem gdy za grubo i położyć spać (high dose; blokuje Dopamine i zmula ułatwiajac zasypianie).
Ale sulpiryd bez refundacji jest tańszy, bo Amisan ok. 112zl (refundacja na schizofrenie, ale na pewnej tablicy ogłoszeń na pewno ktoś odstapi taniej po kuracji &-D).
A co do tematu - najlepszym długotrwałym blokerem przed kotem, a do tego przy okazji przed MDMA, LSD, 2cb, koka i innymi sajko, stimami, jest mieć zlecone iniekcje Decaldolu 50mg/1ml co 2 tygodnie.
Jak ktoś potrzebuje to chętnie się podzielę, PW. Nie ma się co męczyć, wiek jak to gasi człowieka.
Nah, we were just doing each other
We were side by side like everyday
Didn't care if we ruined each other[/color][/b]
Wiesz może na czym polega zasadnicza różnica między sulpirydem a amisulprydem?
Sulpiryd jest bardzo tani, to byłaby łatwa opcja.
Wiecie co? Ja mam tak, że gdy zaczyna się zjazd czuje się ogólnie negatywnie, mam niepokój i prawie strach, ogólnie depresja. No każdy wie. Ale gdy przeczekam ten pierwszy atak, dajmy na to 2h to następują druga faza- specyficzna. Dalej jest niewesolo ale wchodzi moralniak na sumienie- nagle zdaje sobie sprawę, że postępuje źle, że zdrowie sobie niszcze itp. Zauważam rzeczy, które zaniedbalem, bo wolałem fazowac i oto nagle w nocy sprzątam kuchnie, odpisuje na maile albo sprzątam w pokoju (nie ma w tym akurat nic ze stymulacji ala feta). W tym stanie klaruje mi się właściwy obraz mojego zachowania, zdaje się jakby moje sumienie wychodzi na powierzchnię i nie mam jak go oszukać, zakryć, okłamać, zepchnac. Staje z tym twarzą w twarz i chce się poprawić. Oczywiście po odespaniu to gdzieś znika, ale nie ważne.
Otóż interesuje mnie coś jak krzywa poziomu dopaminy w czasie, np 12h. Bezpośrednio przed koceniem, w momencie pierwszej fazy zjazdu, tej nieprzyjemnej i pod koniec, gdy przepraszam się z sumieniem.
Czy ta faza wyrzutów sumienia to stan poniżej normalnego poziomu dopaminy? Brak neuroprzekaznika? Bo mogę wysnuć przypuszczenie, że podwyższony poziom noradrenaliny i utrzymująca się pefedryna odpowiada za roztrzesienie i rozpierdol psychiczny, niepokój.
No i dochodzę do sedna: ja bym chciał, żeby ten balans z momentu zdawania sobie sprawy, że się oszukuje- utrzymał się na codzień. Nie odkładal bym obowiązków, nie szukał na siłę wymowek dla ucieczki od obowiązku. To tak jakby chcieć być trochę smutnym i mieć żal do swojego postępowania.
Nadazacie?
Więc jeśli ktoś może potwierdzić albo naprowadzic na trop czy dobrze szukam- Sulpiryd obniży/ zblokuje dopamine tak jak wypranie po kociej fazie?
KiciaRozek pisze:[mention]Retrowirus[/mention] zamiast sulpirydu sproboj niskich dawek amisan/solian (amisulpryd, amisan imo lepszy niż solian).
To taki Sulpiryd na sterydach. Z tego co wiem to sulpi działa na D2 a amisan D2 i D3. Do tego jest mocniejszy. No i Amisan z tego co stestowalam to idealnie łagodzi zjazd po kocie, a duża dawka blokująca D2, wylaczy go.
Warto go mieć w apteczce przy stymulantach, bo jeden lek a może niwelowac zjazd (low dose; gdy jesteśmy wyplukani z dopaminy), albo wyłączyć go całkiem gdy za grubo i położyć spać (high dose; blokuje Dopamine i zmula ułatwiajac zasypianie).
Ale sulpiryd bez refundacji jest tańszy, bo Amisan ok. 112zl (refundacja na schizofrenie, ale na pewnej tablicy ogłoszeń na pewno ktoś odstapi taniej po kuracji &-D).
A co do tematu - najlepszym długotrwałym blokerem przed kotem, a do tego przy okazji przed MDMA, LSD, 2cb, koka i innymi sajko, stimami, jest mieć zlecone iniekcje Decaldolu 50mg/1ml co 2 tygodnie.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Ogólnie chyba wszystkie neuroleptyki i benzodiazepiny osłabiają działanie chyba wszystkich stymulantów, ale nie o takie "osłabienie" koledze tu chodzi. Cóż, wydaje mi się, że dobry psychoterapeuta mógłby pomóc, choć wiem, że nie o to Tobie chodzi. "Każdy jest kowalem swego losu" -- i nie piszę tego złośliwie, wręcz przeciwnie, obyś sam się ogarnął i myślał o swoim życiu tak jak na zjazdach (wiesz, co mam tutaj na myśli). Tego Ci Stary życzę, i sobie, i innym wpierdolonym w kota tak bardzo. Pozdrawiam. A.
Marzyłem o czyms ala wszywka na kota, tak jak z alko albo fentanylem. Albo tak jak z bupra- ma się plaster albo tabletki to juz tego nie da sie przecpac kodeinka.
Probowalem niedawo naiwnie standardowej ilosci thio, alr gdzie tam. Doba by bylo malo. Przynajmniej nie kusi człowieka na wycieczkę do apteki. A mam ciekawsze miejsca na zostawianie pieniędzy.
Tez pisalem sobie listy do nikogo z moralniaka. To nie takie glupie, bo wiesz wtedy, ze jednak nie masz sily zawalczyc, wiec powinno sie kota unikać jak zła piekielnego. Szkoda że przechodzi po odespaniu i posilku
"Rutyna to rzecz zgubna "
trawa osłabia też działanie metkata, choć może też się wjebać mocny rozpierdol na bani, zależy od osoby/gatunku trawy/zmęczenia materiału.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Intensywne używanie marihuany wzmacnia związki kobiet, ale osłabia relacje mężczyzn
Nowe badanie wyjaśnia, dlaczego.
