Działy bezpośrednio dotyczące uprawy konopi
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
  • 3448 / 718 / 9
Jak to jest z tymi pestkami gdzie feminizowany krzak sam się zapyla?
Jak wiadome każdy krzak femi to jest 99% żeńska roślina. Znaczy to, że 99% kwiatostanów na takim krzaku będzie żeńskich a 1% męskich. Przez to dochodzi do samozapyleń.
Chciałbym ostatecznie rozstrzygnąć tą kwestię. Ktoś sadził taką pestkę? Co wyrasta z takich nasion?
Może ich wyrzucanie jest błędem?

:liść:
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 985 / 92 / 0
Ja na Twoim miejscu bym ich nie wyrzucał.
Poczytaj o hermafrodytach, na teraz tak na szybko.
https://grubetopy.pl/konopie-hermafrodyty/

I dalej drąż temat, jak coś ciekawego znajdziesz, daj znać
policjantzbyszek88@tutanota.com [H]R Crew
  • 1100 / 273 / 0
ja ostatnio to co roku takie pestki sadzę, wygrzebałem kiedyś kilkanaście, raz posiałem eksperymentalnie, potem juz na luzie, trzeci rok. oczywiście wyrasta obojnak, ale u mnie męskie kwiatki były tylko na dwóch pięterkach, więc je oberwałem i był spokój, roslinka rosła sobie potem juz jako żeńska, materiał super. więc jak masz jak dopilnować rośliny, sadź śmiało, ale na wszelki wypadek w innym miejscu niż rośliny ze zwykłych ziaren, co by się przypadkiem jednak nie pozapylało, jakbys coś przegapił. problem się objawił za to inny, nie wiedziałem co sieję, okazało się, że to bardzo późno dojrzewająca sativa, ale jest tak zajebista, że sieję i czekam, prawie do listopada.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3448 / 718 / 9
Właśnie chodzi o to czy jest sens tracić czas i zasoby na takie krzaki. Jeśli wychodzi z tego taka totalna herma 50/50 to lipa. A jeśli krzak jest w minialnym stopniu obojnaczy mniej więcej tak jak roślina matka to można by sadzić.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 1100 / 273 / 0
No u mnie akurat wygląda to tak, jak pisałem, 2 pięterka męskich na początku i potem już nic, i tak co roku, już trzeci sezon, no, ale to ciągle te same nasionka. Zrób jednego krzaka na test i sprawdź, jak to u Ciebie wygląda, bo czort wie, co w tych ziarnach siedzi. Jak Ci się chce bawić oczywiście, ja się bawiłem, bo to była zajebista odmiana. Niestety, już ich nie mam, skończyły się. Sadź, Twoje doświadczenie może przyda się innym :)
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12511 / 2426 / 0
A to nie jest tak, że 99% to szansa, że z ziemi wyjdzie kobieta? Pierwsza raz spotkałem się z tezą, jakoby miałoby to oznaczać 99 żeńskich kwiatostanów.

Ja 2 uprawy robiłem na pestkach z potencjalnych herm (było ich bardzo mało - rzędu 1 pestka na gram) i wszystko było w porządku (z krzakami, bo ostatecznie to złodzieje sobie je skosili - może oni coś więcej zauważyli...).
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.