Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2479 • Strona 162 z 248
  • 867 / 253 / 0
@Luzing Można i tak, ale dla mnie np. nauka jest przyjemnością i daje mi dużo satysfakcji. Nabywam jedną kompetencję za drugą, bo to mi daje jakieś poczucie własnej wartości. Z drugiej strony to może być chorobliwe - uczenie się nie dla samej edukacji, tylko żeby coś sobie udowodnić. Robert Rutkowski mówił o tym w książce napisanej przez Irenę Stanisławską i ja się z tym w pewnym stopniu utożsamiam.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 633 / 154 / 0
16 lutego 2021kurczakswiezy pisze:
Bardzo ważne spotkanie w interesach.
Które benzo zmniejsza potliwość kończyn, ogranicza wydzielanie "nerwowego" potu na skroni i będzie dobrym wyborem, jednocześnie na drżenia, jak i np. na nerwicowe mokre dłonie?

Tolerka na średnim poziomie, żadne substancje raczej mnie nie wytną w tapczan, ani na zmulenie i nie zaburzą tego, co chciałbym przekazać, więc o zewnętrzne postrzeganie mnie jako trzeźwego się nie martwię. Wiadomo, że zetki odpadają, bo prawie każdy rozpoznaje, że brałeś/piłeś, po zjedzeniu benzynki typowo nasennej.
Najmocniej przepraszam za cytowanie samego siebie, ale czas zaczyna mnie gonić. Które benzynki dadzą dobre działanie prospołeczne i chociaż przeciętne przeciwdrgawkowe, bez jednoczesnego uczucia ciepła, miłego wygrzania i przytulnego gorąca?
Ważne jest, żeby zbić stres towarzyszący sytuacji, a rozmówca nie wyczuwał, że mam np. mokre dłonie.
  • 1933 / 314 / 0
Mam teraz sporo na głowie i muszę być efektywny. Z racji stresu, który wprowadza ciężkie do przejścia rozkojarzenia kupiłem 1 op Lorafenu 2.5 mg. Podziałał inaczej od alpry, mniej pluszowo za to jest wypranie z emocji czyli czego potrzebowałem na ten okres. alpra działa podobnie, ale raczej bardziej subtelnie, w tle, pluszowo. Po 1 drażu tego leku czuję się, jak ktośby mi wyciął chirurgicznie fragment mózgu.
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 1070 / 137 / 0
Tolerka na średnim poziomie, żadne substancje raczej mnie nie wytną w tapczan, ani na zmulenie i nie zaburzą tego, co chciałbym przekazać, więc o zewnętrzne postrzeganie mnie jako trzeźwego się nie martwię. Wiadomo, że zetki odpadają, bo prawie każdy rozpoznaje, że brałeś/piłeś, po zjedzeniu benzynki typowo nasennej.
[/quote]
Najmocniej przepraszam za cytowanie samego siebie, ale czas zaczyna mnie gonić. Które benzynki dadzą dobre działanie prospołeczne i chociaż przeciętne przeciwdrgawkowe, bez jednoczesnego uczucia ciepła, miłego wygrzania i przytulnego gorąca?
Ważne jest, żeby zbić stres towarzyszący sytuacji, a rozmówca nie wyczuwał, że mam np. mokre dłonie.
[/quote]

Mi się świetnie załatwiało sprawy na etizolamie. Z tym, że teraz z dostępnością go trudno, poza tym został wpisany na listę substancji zakazanych. Miał on bardzo dużo prospołecznego działania.
Natomiast z aptecznych benzo to alpra, z tym, że oczywiście w rozsądnych dawkach. 0,5 mg na pół godziny przed rozmową + do tego Phenibut i kawa i całkiem sprawnie idą mi negocjacje. Sama alpra też się nada, bo się mniej stresujesz i łatwiej rozmawiać, nawet na trudne tematy. Natomiast Phenibut dodaje takiego prospołecznego kopa, z tym, że dużo czasu potrzeba, żeby go wyczuć, odpowiednią dawkę, jak brać, poza tym nie na każdego działa. Więc na to nie masz czasu.
Tak więc sama alpra się nada, ja zawsze zapijam jakąś kawą, bo jednak trochę przymula.
  • 633 / 154 / 0
Dziękuję za odpowiedź.
Z sentymentem wspominam czasy, gdy na dobę wystarczało mi 0,25 alpry i to jeszcze się przed tym wzbraniałem, bo w ulotce było dużo ostrzeżeń, że to zło :pacman:
Płynnego przejścia z ćwiartki miligrama, na 3/4 mg nawet nie kojarzyłem, bo odbywało się to pluszowo i b. płynnie, za wyraźną namową medyka.

Jeśli już ponownie się w nią ładować, to od razu w jakiś generyk, bez wkręcania sobie, że działa tylko ta najdroższa i trudno dostępna w hurtowniach.
  • 325 / 38 / 0
Ja niestety efektow akpry już praktycznie nie odczuwam.. Kiiedyś ją uwielbialam, teraz wpierdalam jak cukierki i nic.. Pewnie to dlatgo, że mam mało kontaktu z ludźmi, biorę to sama w domu. Wręcz odczuwam po niej smutek. Brakuje mi tych odczuć, które dawała mi kiedyś. Teraz juz nic nie daje szczęścia.
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
  • 8103 / 909 / 0
@dzojov
To jest właśnie uzależnienie.Jak napisałaś ``Wręcz odczuwam po niej smutek. Brakuje mi tych odczuć, które dawała mi kiedyś. Teraz już nic nie daje szczęścia.''.
Wnioskuje, że teraz bierzesz tylko po to, żeby czuć się normalnie bo bez alprazolamu jest po prostu kicha.

Mam podobnie z klonazepamem, biorę - niby coś tam polepsza, ale nie wyobrażam sobie żyć bez tych pigułek.Tak jak benzo dają sporo to i zabierają sporo.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 767 / 50 / 1
@Up

Ja przedawkowałem chyba coś, albo się za mocno uderzyłem mam halucynancje.. bo widzę klonowego Guru, piszącego na forum.. we własnej osobie :halu:
Mam do was takie pytanie, próbowaliście wyciągnąć benzo na telerecepte pod pretekstem uzależnienia, czy odeślą z kwitkiem ?

Usunięto zbędny cytat - D5
Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny.
  • 867 / 253 / 0
Jest szansa że wypiszą. Bo teraz w dobie telemedycyny wszystko jest możliwe.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 325 / 38 / 0
21 lutego 2021UJebany pisze:
@dzojov
To jest właśnie uzależnienie.Jak napisałaś ``Wręcz odczuwam po niej smutek. Brakuje mi tych odczuć, które dawała mi kiedyś. Teraz już nic nie daje szczęścia.''.
Wnioskuje, że teraz bierzesz tylko po to, żeby czuć się normalnie bo bez alprazolamu jest po prostu kicha.

Mam podobnie z klonazepamem, biorę - niby coś tam polepsza, ale nie wyobrażam sobie żyć bez tych pigułek.Tak jak benzo dają sporo to i zabierają sporo.
Ile tych klonów dziennie bierzesz? Czy już nie liczysz, tak jak ja i zauważasz dopiero, gdy opakowanie się skończy?
Właśnie co ciekawe, lekarka wypisuje mi zapas na 3 miesiące, który zjadam w niej więcej miesiąc. Kolejne dwa miesiące żyję normalnie. Czasem pomyślę, że mam na nią ochotę, ale nie ma, to nie ma, tyle. Teraz już idzie do mnie kolejne opakowanie 1mg i Lorafen, ale nie stać mnie na no, żeby ciągle dokupywać coś z czarnego rynku. Chyba się przejdę do psychiatry na NFZ, ale boję się, że nie będę miała odpowiedniej gadki i każe mi spierdalać, albo uraczy jakimiś rolkami...
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
ODPOWIEDZ
Posty: 2479 • Strona 162 z 248
HyperTuba dodaj film
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.