Czy ma to jakieś wady? Zalety?
Wg testów wychodzi że działa dużo lepiej i nie zapycha tak nosa.
W nowy rok przez 3 dni bawiliśmy się z dziewczyną między innymi koksując. Problem mój jest taki, że po dziś dzień mam zatkany nos. Budzę się, jestem 80% zatkany (słychać przepływ powietrza). Doraźnie wpsikuję sobie Xylorin, które mnie odtyka na kilka minut, ale po chwili temat wraca. Zaczynam się w ogóle zastanawiać, czy to przez koks. Macie jakieś sposoby? U was jak długo się potrafi trzymać? U mnie trwa już to miesiąc i chujowizny można dostać. Dzięki za rady
28 stycznia 2021Podlasiak27 pisze: Spróbować możesz leku w spray SINEX, z firmy vicks. Mi pomaga 2 minuty i po kłopocie. Jak nie woda z solą na przeczyszczenie...
Ty wolisz mieć stany psychodeliczne
29 stycznia 2021vzpe pisze: A powinien być w ogóle zatkany nos lub strupy w nosie (to chyba raczej domena RC wynalazków) ?
To tylko osobiste odczucia
Kiedy np wstaje rano i mam jedna dziurke zatkaną, psikne sobie w nią xylorinem i musze strasznie mocno ciśnieniem lek zaciągnąć do nosa, to aż mi się ucho zatyka. Czy to czas na laryngologa czy rodzinny najpierw? Co powiedzieć na wizycie?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.