Generalnie to jestem na 80mg ale przez ostatni miesiąc czy półtora piłem w schemacie 2-3 dni mietek a 4-5dni inne opio głównie dhc albo majka oral ale to tylko takie dawki ze skreta nie miałem.
Teraz w pon i wtorek wypiłem łącznie 7x80mg. Ostatnia dawka wczoraj o 8 rano. Teraz mija 38 godzin. Kiedy zadziała? Sorki za temat o mietku ale pytałem w temacie metadonu wczoraj ale bez odzewu.
I żeby off topu takiego nie było to mógłby mi ktoś powiedzieć ile mg oksy oral odpowiada 80 mg metadonu?? I ile wziąć tak żeby była dobra bania, z nodzikiem? Od mocnych opio i fazowania jestem czysty 7 miesięcy. (No oprócz metadonu) pozdro! I dzięki za odpowiedzi z góry.
O skręt na samych tabletkach się nie bój. Zdrowa wątroba wstrzyma do 80mg naloksonu.. Także bez obawy o to.
Nalokson jest doskonałym dodatkiem na "poranny stolec"
Dodam jeszcze ze przez ostatnie 2-3 tyg zjadlem calkiem sporo beta ketonów. Planuję dzis wieczorem zarzucić więc proszę o opinię kogoś kto siedzi w temacie. Broma ostatnio bralem dzis okolo 2 w nocy 6mg.
23 października 2020krzychv pisze: Zarzuciłem wczoraj najpierw 20mg, po dwoch godzinach kolejne 20mg. Było bardzo przyjemnie, super ciepełko, fazka typu ciepły kocyk. Rozpływasz się na kanapie
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
