TALK - Rozmowy [H]

[RinTohsaka]

Muzyka instrumentalna zajebiście brzmi, najlepsze tripy miałem na The Extremist Joe Satrianiego. Raz na mixie DXM z zielskiem ziomek zaczął eurobeat puszczać i wchodził zaskakująco dobrze xD O ile na DXM nie słucham metalu, to na mixie dexa z homiptem brzmi on zajebiście. Super wspominam OEVy na Angel Dust - Faith No More czy Youthanasii Megadeth.

[CoolRastaCool]

Odkryłem wyjątkowo nowatorski album z 68go
https://youtu.be/QvZLQSPT3Wg
Podobno niedoceniony w swoich latach, do tripów jak najbardziej a nawet jeszcze jak

[UJebany]

https://www.youtube.com/watch?v=eSv0Hjn-J6U
Ananau (Remasterizado) - ALBORADA

[CoolRastaCool]

https://youtu.be/Zwuq0vPpgoM
Ultimate spinach - mindflowers

[oromasdes]

Bardzo dawno, dawno temu to było. Więc tylko ogólnie mogę powiedzieć. Zależało od S&S i od dawki, ale:

1. Cały Tool - wiadomo wg gustu, kawałki z nowej płyty ni dane mi było słuchać
2. Cali Floydzi - najlepiej Wish you were Here, albo Greatest hits - dla każdego wedle gustu,

3. Jazz - o cię kurwa ja pierdole, jak kiedys head Hunters Hancocka mi wjechało to do końca życia sobie to zapamiętam

[Zachary92]

https://www.youtube.com/watch?v=PdTi7_PO8UI

Szkoda że kawałka nie znałem jak kwas miałem :)