TALK - Rozmowy [H]

[PolskaCebula]

UP.
Myślę że będzie to linefor od polpharma, jadłem je i maiły biało czerwony plastik z ilością w mg na otoczce.

[igla83]

Mam pytanko jeśli chodzi o pregabe .. wiem ze jest sporo " firm " produkujacych ją.. sandoz , pfizer , itp całą lista powie mi ktoś z ktorej moga byc tabletki wyglądu bialo-czerwonego kapsulki z napisana dawką np 75 albo 150 ? Miałem je w szpitalu i byłem mega z nich zadowolony i to nie było placebo była wyraźna różnica w działaniu.. wygląd oczu był nawet inny bardzo podobne jak na bombie .. pomoże ktoś?

ja mam pragiole i też są kapsułki dwukolorowe,z nadrukiem dawki,wygląda na to że wszyscy producenci pregaby wytwarzają podobne.

[Marcins96]

Ja biorę pragiole - pierwsze parę dni okej. Potem już chujnia się zaczynała

[Marcins96]

@Marcins96 A długo brałeś tak ogólnie Pregabe ? Ja właśnie zaczynam mieć to samo, mam takie uczucie jakby męczyła mnie powoli ta cała " terapia ", na początku wręcz dawała kopa do życia. Tyle, że jak ja zarzucę dropsa to jakby czas przyśpieszał i mam
troche większą ochotę coś robić, ale jak wstaję rano to mija półtorej godziny zanim się ocknę i mam wrażenie, że poprzedniego dnia zrobiłem z 2 piwka pod wieczór.

Łącznie brałem z 1.5 miesiąca , ale ostry ciąg trwał 3 tygodnie

[ToMashov]

Łoo, 1.5 miesiąca i takie defekty miałeś, ja cisnę na 300 mg dziennie już rok i jak tu odstawić po takich recenzjach ? xdd W każdym razie postanowione, przedyskutuję to jeszcze z przełożoną z kadry psychotropowej i z 300mg na 225mg wstępnie to chyba tragedii nie będzie. Z farcikiem tam Pregabaliniści ;p

[igla83]

zarzuciłem dziś 600mg pregi,czuje tylko zmulenie i senność,przypomina to taką tępą faze alkoholową,nieprzyjemną,eh gdzie ta magia pierwszych razów gdy po 300mg latałem cały w skowronkach.

[MajorSuchodolski1]

No dzień dobry.
Biorę na co dzień na nerwicę lękową i chwalę sobie. Cały lęk mi minął.
Rekreacyjnie polecam cały listek. Haj trwa cały dzień ( u mnie) porównywalny małych dawek cmc i większych alko (w sensie eurofii) ale bez upojenia.
Wcześniej łykałem hydroksyzynę ale ta okazała się niewypałem. Zdecydowanie za słaby lek.

[WrakCzlowieka]

Ano fazę alkoholową przypomina, tylko dla mnie np. bez rewelacji żołądkowych. W sumie na predze alkohol też lepiej wchodzi na banie, więc możesz sobie piwko czy dwa walnąć, może coś z tej fazy będzie jeszcze.

[przodownik]

ja póki co cieszę się właśnie niską tolerancją i 150-300 mg/d działa na mnie bardzo dobrze, a to upojenie jest odczuwalne przeze mnie bardziej jako efekt terapeutyczny, bo w pewnym sensie mnie to aktywizuje. jutro będę już w domu i nie mogę doczekać się, aż wezmę trochę pregabaliny, bo ostatnio chyba ładowałem w poniedziałek czy tam wtorek. mam nadzieję, że na trochę wystarczy, zostało prawie całe opakowanie Lineforu.

[bulku]

Chce tylko powiedzieć że day 7 zimnego indyczka i wszystko wraca do normy. Trzeźwość jest nie do zniesienia, ale może już taka jej charakterystyka. Być może to ja jestem płaczliwą pipką i tak skomlałem przez te pierwsze 5 dni, ale musze przyznać, że w porównaniu do skręta po benzo było po prostu trochę inaczej- po benzo tygodniami czułem się jakbym za chwilę miał zachorować na najgorszą grypę. Po pregabalinie te pare dni były bardziej depresyjne, coś w stylu realizacji 'byłem gównem, jestem gównem, i rozpatrując sprawy pod przeróżnymi kątami widzenia, będę gównem już zawsze'. Dzisiaj czuję, że ta deprecha już odpuściła, ale też jest mega ciśnienie, by coś przyjebać, bo przecież jak tak można trwać w tej normalności. Potencjał na wjebanie się w cokolwiek innego teraz oceniam na ogromny, ale na razie twardo- bieganie, surowe warzywa na parze, 'bracia karamazov', i jebana medytacja.