TALK - Rozmowy [H]

[pomasujplecki]

trochę fizycznie pomaga odstawić kodeinę biorę 150mg 3x1 i póki co jest efekt ale psychicznie od narkotyków nie odtrąca.
Jedynie jak się przesadzi to jest alkoholowa bomba ale cholernie się to nie nadaje do normalnego życia.

[hammerzeit]

No jakby jeszcze tłumiła ciśnienie na przyjebanie, to by w ogóle chyba nikt się bez niej do detoksu nie zabierał, chociaż nawet jeśli to placebo, to mi w jakimś tam małym stopniu pomaga. Natomiast myślę, że fizycznie bardziej niż "trochę", spróbuj bez niej odstawić.

[ToMashov]

Dobra to ja króciutko, bo wcześniej nikt nie odpowiedział :C Jak zredukuję dawkę z 300 mg do 225mg a niedługo po tym do 150 mg to po jakim czasie przejdzie chujnia, która po tym nastąpi, i czy mogą objawy somatyczne ( pikawa itd. ) wystąpić ? Biorę już rok 300mg.

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie bo jednych prega wjebie a innych nie. Więc musisz sam się przekonać - zejdź na 225mg i jak Cie nie potyra do 7 dni to śmiało na 150mg. A jak będzie chujowo to znaczy, że jesteś wjebany i lepiej zrobić tzw. baby steps. Bierzesz kapsa 75mg, nalewasz 75ml ciepłej wody, rozpuszczasz dobrze i odciągasz 25ml czyl 25mg. Reszte wypijasz. I masz redukcje 25mg. I tak co tydzień do 150mg. Poczujesz sie lepiej i wracasz na 300 z pierdolnięciem.

Haha, z tym że raczej planowałem zostać np. przy 150 mg dłuższy czas, ale już nie wjeżdżać z buta na 300 mg. Jeśli to kwestia wytrzymania chujowego tygodnia a po nim będę się czuł tak samo jak tydzień przed to w sumie nie jest to taka katastrofa. No dobra, dziena za info ;)

[BladziuchnyStrach]

@ToMashov po roku MOŻE to być dłużej niż tydzień jeśli dorobisz się skręta. Dlatego 75mg mniej i monitoruj sytuację. 3-5 dni już będziesz wiedział, że coś nie gra. A jak gra - no to gra. By 150mg fajnie działało to ja bym wyzerował stopniowo i poczekał chwilę - wtedy 150 bedzie robić robote. A tak nie poczujesz nic, ewentualnie pogorszony nastrój i byle co a nie działanie. Reset tolerki to zjazd na niższą od zaplanowanej dawki.

[rooney]

Ponoć ten lek jest mega drogi ? Nie mam ubezpieczenia i pewnie 100% płatności bym miał to ile mniej więcej za pake ? Bo myśle żeby wyjść z tego benzo zanim naprawde sie w nie wpierdole a ta pregaba to jak czytałem bezpieczny lek w miare

[WiedzaRadosna]

Mnie po odstawce pregabaliny branej w dużych dawkach przez jakieś 2-3 tygodnie dopadały zawsze lęki, które zaleczałem... opiatami (a przed egzystą nie miałem nigdy lęków!). I tak kółeczko się zamyka, oby w Twoim przypadku było jednak inaczej @pomasujplecki

[sclero2014]

Ponoć ten lek jest mega drogi ? Nie mam ubezpieczenia i pewnie 100% płatności bym miał to ile mniej więcej za pake ? Bo myśle żeby wyjść z tego benzo zanim naprawde sie w nie wpierdole a ta pregaba to jak czytałem bezpieczny lek w miare

Pregaba jest droga ? Ja za 150mg 56tab place 30 zloty z groszami .. ps . Rooney ogladalem badboya zajebisty film

[pomasujplecki]

@hammerzeit @WiedzaRadosna

Rzeczywiście fizycznie bardzo pomaga chociaż dalej mam ochotę przyjebac i czuję to w mięśniach taka chrapkę. Co nie zmienia faktu że bardzo mi pomaga fizycznie i spróbuję siła woli utrzymać abstynencję bo cel jest dla mnie ważny a wiem że jak raz przyjebie to nic się nie zmieni tylko przedłużyć ciąg o kolejny raz tak samo jak od 2 lat. Mam póki co zioło żeby uspokoić psyche a fizycznie wszystko zmierza ku dobremu miejmy nadzieję że którego dnia próg zwiększającego się skręta nie przekroczy podstawowej dawki i nie obudzę się na dawce 600mg mega zajebany pregą dodatkowo z mega skrętem kodeinowym.
Pregabe może uda mi się odstawić zamierzam brać przez tydz jeszcze 3x 150, jak dalej będzie parcie to wykupie drugie opakowanie i jakoś odstawie ją na końcu. Może nie będzie problemu. Faza pregabalinowa mi cholernie nie pasuje do tego czuje się jakiś mega osłabiony.

[sclero2014]

Ja w sumie już dzis ide odebrać 2paczuszki pregi 150mg .. szkoda ze oryginał Lyrica jest tylko przy nowotworach złosliwych na ryczałt bo wydać 190zł na prege jakos mi się nke usmiecha ..

[rangczu]

To dlaczego nie kupisz egzysty przecież te generyki są kilkukrotnie tańsze a substancja identyczna. Jak tam nie wiem czy na ryczałt mi wypisuje dr czy jak, ale płaciłem z 40 zł chyba za paczkę 150ek.
Wczoraj poszło trochę alko i rano pominąłem dawkę. Wieczorem postanowiłem "nadrobić" i zjadłem 450. Dziś za to rano pominąłem dawkę, czuję się zajebiście chyba jeszcze mnie trzyma to 450 z wczoraj. Wezmę sobie 150 na noc. Jeszcze 1 paczka 150ek (+jeszcze jeden liść) i zaczynam schodzić z dawek żeby to odstawić. Ale to jak mi się rozkręci SSRI dopiero. Nie wiem czy ta cała pregabalina to był dobry pomysł.