Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1835 • Strona 101 z 184
  • 5135 / 891 / 0
Glowna roznica jest taka, ze keta to pustelnicza uzywka . Nie masz po tym empatii, raczej czas chce sie spedzac sam ze swoim mozgiem w tym stanie. Ludzie sa wrecz przeszkadzajacy, irytujacy. W malych dawkach tego efektu az tak duzego nie ma, ale w wiekszych to mocno introspektywny drag. No dziala jak dysocjant po prostu.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3362 / 351 / 0
Dokladnie tak. Nie masz ochoty z ludzmi byc, ani nic robic, jedynie muzyka moze byc, chociaz i tez nie zawsze. Znieczula, wrecz zombifikuje. Podczas fazy dialog jest mozliwy tylko o wrecz najdziwniejszych rzeczach. W najglebszych czelusciach umyslu mozna sie napotknac na skrywane demony ktore potrafia wystraszyc na smierc.

A i tak czlowiek ciagle chce wracac do tej dziury dysocjacyjnej
  • 3180 / 895 / 5
No ja akurat ketową interakcję lubię bardzo. Jesttl to też dosyć popularna imprezowa używka.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 2809 / 364 / 0
Czyli mówicie ze lepiej z tej dwójki emka / keta , lepiej emka ?
  • 3180 / 895 / 5
Dla mnie lepiej obie na raz ale zależy czego ty oczekujesz.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 2809 / 364 / 0
09 czerwca 2020DelicSajko pisze:
Dla mnie lepiej obie na raz ale zależy czego ty oczekujesz.
Oczekuje hmm euforii mega dobrego samopoczucia MAX empatii itp tej miłości do świata pewności siebie chęci do rozmowy
  • 3180 / 895 / 5
To na pewno nie keta.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 430 / 26 / 0
09 czerwca 2020michass90 pisze:
09 czerwca 2020DelicSajko pisze:
Dla mnie lepiej obie na raz ale zależy czego ty oczekujesz.
Oczekuje hmm euforii mega dobrego samopoczucia MAX empatii itp tej miłości do świata pewności siebie chęci do rozmowy
To o czym mówisz dadzą ci empatogeny, dysocjanty to raczej drug dla samotników.
  • 2809 / 364 / 0
11 czerwca 2020papiereklakmusowy pisze:
09 czerwca 2020michass90 pisze:
09 czerwca 2020DelicSajko pisze:
Dla mnie lepiej obie na raz ale zależy czego ty oczekujesz.
Oczekuje hmm euforii mega dobrego samopoczucia MAX empatii itp tej miłości do świata pewności siebie chęci do rozmowy
To o czym mówisz dadzą ci empatogeny, dysocjanty to raczej drug dla samotników.
Tak myślałem że empatogeny bo takim jest m.in MDMA .
  • 77 / 7 / 0
A czemu mając wiedzę o MDMA, założyłeś, iż keta może z nią konkurować na płaszczyźnie empatii I samopoczucia? Mnie w małych dawkach keta robotyzuje, w dużych wciąga w wir. Euforia jest taka stricte "samotnicza", nie ma to nic wspólnego z euforią ogólnie rozumianą, a I nawet ta dziwna nie zawsze mi się załącza.
ODPOWIEDZ
Posty: 1835 • Strona 101 z 184
Newsy
[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.