Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7656 • Strona 550 z 766
  • 115 / 12 / 0
Mi ziomek polecił dobry sposób.Mielisz grzyby w młynku do kawy(ja użyłem moździerza)i caly pyłek do szklanki kwaśnego soku.Smaku prawie nie czuć i po godzinie jest juz całkiem ciekawie ;)
  • 20 / 2 / 0
Ja tak zrobiłem tylko że miałem świeże trtufle które zblendowałem ze sokiem pomarańczowym. Smakowało dobrze ale się nie przyjęło.Miałem taką cofkę że mi o mało co zębów nie wybiło
  • 684 / 154 / 1
@Enthusiastic
Moim zdaniem są bardzo podobne tylko grzyby częściej wywołują mdłości i przez to tripy z rzadka bardziej mogą przypominać walkę o przetrwanie, jednakże w zasadzie większość moich doświadczeń była przyjemna. Ja bym głębię grzybów określił jako organiczność samego przeżycia, to może mieć jednak dużo wspólnego z myślą, że spożywamy coś stricte naturalnego - zawsze towarzyszy mi to uczucie połączenia się z matką Ziemi, organiczne, płynne wizje natury, multiplikacja jej elementów składowych. Tak w ogóle, to życzę miłego i bezpiecznego tripa :grzybki:
  • 7 / 2 / 0
Akurat jesli chodzi o przygody żołądkowe to prawie kazdy specyfik działa na mnie zle, zjem wczesniej ze 4/5 tabletek imbiru bo na mnie działa on cuda i bede liczyć na to, ze obejdzie sie bez wymiotów :p
Dzięki wielkie, za jakas godzinkę zaczynamy, wiec jutro tu wroce opisać wrazenia. Jestem jeszcze bardzo niedoświadczona z psychodelikami (bo co to jest 2 razy mahomet), ale powoli sie coraz bardziej przekonuje do tego świata pełnego kolorków :*
  • 7 / 2 / 0
W sumie to nic z tego nie wyszło, po prawie 3 h nic sie nie dzieje (3 osoby - 2 po 2,5g, 1 po 3,5g). Wjazdu nie było, wciąż nic sie nie dzieje oprócz ledwo wyczuwalnej ciężkości, jesteśmy mega zawiedzeni. Wiem, ze wczesniej ludzie jedli te same, z tej samej hodowli (Golden Teacher) i wszystko było okej. Wyszło na to ze sie spizgalismy i tyle, ehh a miało być tak pięknie :trucizna:
  • 38 / 7 / 0
Na shroomery czytałem o "lemon tek". Ludzie pisali że 2g wyrywa z kapci podobnie jak 5-6 g jedzonych normalnie. No i wchodzi niby już po 30 min.
Wczoraj odmierzyłem 2,5g, zmieliłem, zalałem 1/3 szklanki soku z cytryny, odczekałem 20 min i wypiłem. Po godzinie nie czułem żadnych efektów, weszło dopiero po jakichś 80 minutach po tym jak coś zjadłem.
Mocą nie różniło się nic a nic od 2,5 jedzonych tydzień temu. Lekko średnia faza bez głębi. Wizuale tylko przy zamkniętych oczach i to krótko.

Następnym razem skaczę na głęboką wodę - 5g
  • 437 / 265 / 0
29 lutego 2020Nostradamus123 pisze:
Na shroomery czytałem o "lemon tek". Ludzie pisali że 2g wyrywa z kapci podobnie jak 5-6 g jedzonych normalnie. No i wchodzi niby już po 30 min.
Wczoraj odmierzyłem 2,5g, zmieliłem, zalałem 1/3 szklanki soku z cytryny, odczekałem 20 min i wypiłem. Po godzinie nie czułem żadnych efektów, weszło dopiero po jakichś 80 minutach po tym jak coś zjadłem.
Mocą nie różniło się nic a nic od 2,5 jedzonych tydzień temu.
Trzeba było zrobić herbatę.
Lemon tek działa - ale nie tak, że 2g działa jak 5g, to jest bzdura - tylko najlepsze efekty daje, jak się zmieli grzyby, zaleje je cytryną, a potem to wszystko zaparzy w gorącej wodzie i wypije na pusty żołądek. Wtedy rzeczywiście wchodzi bardzo szybko i jebie w czerep straszliwie, przy dużych dawkach jest to mniej więcej takie wrażenie, jakby się zostało potrąconym przez pociąg (na ile sobie potrafię wyobrazić potrącenie przez pociąg oczywiście).
Następnym razem skaczę na głęboką wodę - 5g
Powodzenia. Pamiętaj tylko, że to nie będzie tak, jakbyś wziął dwa razy więcej :psycho: Przeskok jakościowy między dawkami rzędu 2-3g a 5g jest nie do opisania i nie do wyobrażenia, możesz się zdziwić.
Niemniej jednak - podobno do odważnych świat należy :D
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 153 / 41 / 0
Na twoim miejscu wskoczyłbym na 3-3,5g. Zobaczysz , że niby nie dużo zwiększyłeś a jest totalnie inaczej.
  • 2006 / 234 / 0
29 lutego 2020Nostradamus123 pisze:
Następnym razem skaczę na głęboką wodę - 5g
Popieram. 5g pozwala zobaczyć nieograniczoność wyobraźni. Nie muszę więcej pisać😊

A lemon tek to ściema, ale dobrze smakuje. Cubeny zmielić i zalać wrzątkiem, łyse długo parzyć (2h powiedzmy). 5g cubenów nie ma podjazdu nawet do 5g łysych, po łysych potrafię dotknąć rzeczy niedostępnych po cubenach. Oba rodzaje grzybow mają wiele wspólnego z DMT.
  • 684 / 154 / 1
Lemon tek jest tylko po to żeby przyśpieszyć rozpoczęcie działania, a nie wzmocnić trip : P Teoretycznie działa przez defosforylację psylocybiny do psylocyny w kwaśnym środowisku, a takie daje sok z cytryny mając wystarczające pH. Żeby ostatecznie potwierdzić działanie lemon tek trzeba by było przebadać miksturę i sprawdzić czy rzeczywiście jest tam wyższa zawartość psylocyny. Sam fakt, że grzyby zawierające więcej psylocyny niż psylocybiny wchodzą szybciej zdaje się być potwierdzony w tym badaniu gatunku Panaeolus cyanescens i porównaniu go z Psilocybe semilanceata: https://www.repository.naturalis.nl/document/569927

Jak widać w przeciwieństwie do semilanceata P. cyanescens zawiera praktycznie tylko psylocynę i tak wygląda porównanie doświadczeń z jednym i drugim:
The four volunteers testing the psychotropic effects of P. cyanescens agreed that the 1 g portion ingested proved it to be more potent than Psilocybe semilanceata. The effects were felt sooner after ingestion, but the duration of the trip was shorter, which can be explained by the high psilocin content of the Panaeolus. Unlike psilocybin, which has first to be hydrolysed, psilocin works directly on the neurotransmitter receptors. (Psilocybe semilanceata contains much psilocybin, but no psilocin.)
ODPOWIEDZ
Posty: 7656 • Strona 550 z 766
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.