TALK - Rozmowy [H]

[no1special]

w tym wątku będe pisać jak idzie mi odstawianie marihuany/alkoholu i innych narkotyków

na dzień dzisiejszy jestem trzeźwy 2 dzień, oprócz kawy i nikotyny z e papierosa żadnych innych używek

[oralnydzikus]

Przestałem słuchać muzy która łączy się z intoksynacją, przestałem chodzic w miejsca i spotykac z ludzmi z ktorymi laczylo mnie cpanie. Zaczalem słuchac muzy ktora znam z okresy gdy bylem czysty i mnie inspirowala . Postanowilem tez uprawiac sport i zdrowo sie odzywiac. Wrocilem do swoich pasji i zajmowania czasu czymkolwiek zeby tylko nie siedziec na dupie.
Jest okej, na razie bez rewelacji bo 2 tyg trzeźwości ale podczas sluchania muzy potrafie miec ciary na lbie. Neuroprzekazniki zaczely sie ustawiac. Oby dalej bo cisnienai psychiczne beda silne, to wiem.
Uzalezniony od wszystkiego

[no1special]

wytrzymałem całe 5 dni bez używek , dla mnie to i tak sukces , potem juz poszło: mj i browary. ale nie w dużych ilościach ciąg do dzisiaj i znowu na nowo detox, przynajmniej od alkoholu chce , zobaczymy..

-------------------------------------------------------------------

EDIT: Detox od jarania najdłuższy dotychczas , całe 8 dni już bez bucha : ) alko mocno ograniczone , w sobote poszło jednak sporo prochuu ale nie poczuwam się do winy , bo byłem na kozackiej wixie także jest dobrze.

----------------------------------------------------------

EDIT: na razie lipa ,

ale mogło byc gorzej

----------------------------------------------------------------

EDIT: Po roku powiem tak mj out ale dopiero od miesiaca.. Ale dzis zasmaze albo jutro raz na miecha chce to robic teraz. alkohol jednak opor cpanie stimsow wielkie 0 nie loczac sylwestra xd chujowo ale stabilnie

Scalono. taurinnn

[no1special]

podsumowywując od założenia wątku nic się nie zmieniło dalej tkwie z uzależnieniu od alk i mj a powiedział bym że ostatni rok to była jazda bez trzymanki wręcz z tymi substancjami , mój progress jest mizerny .. no cóż chce wierzyć ze ten rok będzie dla mnie lepszy, i kiedys bede mógł napisać ,że udało mi sie rzucić alko i trawe

[Gentlemenel]

Na poczatek, zmienia sie otoczenie. Inaczej bedziesz i tak co jakis czas wracac.

[Carlosa]

I dwa lata minęły... coś zyskałeś czy straciłeś przez te 2 lata?

[no1special]

więcej strat niż zysków .. głownie przez alkohol

[kriston87]

Zrobienie bilansu zysków i strat to ważny krok w drodze do ogarnięcia się. Ćpanie życia to sztuka odmawiania sobie i nie przesadzania. Tylko najpierw trzeba się skapnąć co to znaczy przesadzać.

[Carlosa]

I dwa lata z życia w plecy :(

[OtoPijeOn]

Bo alko to gówno. Tylko to tak ryje banie a wiele próbowałem i tylko alko nie potrafiłem odstawić. Fuksem teraz czwarty rok trzeźwy.