Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
25 stycznia 2020Lubiacy pisze: ja nigdy nie brałem psychodelików bo mam jazdę że mi tak faza może do końca życia zostać xD a więc do rzeczy
Ile tych grzybów na pierwszy raz żeby faza była mocna ale nie przygniotła i żebym miał jakiś kontakt z normalnością? najlepiej w gramach. Moja waga to trochę ponad 60kg jeśli ma to znaczenie.
A drugie pytanko czy np według was grzybki się nadają się żeby pójść sobie później do klubu, baru? Czy lepsza opcja będzie bawienie się w domu
25 stycznia 2020Lubiacy pisze: Dzień dobry.
Otóż jest taka sytuacja że naprawdę dobry znajomy zebrał i wysuszył grzybki McKennei, z tego co wiem to są to gatunkowo dosyć mocne grzybki, ja nigdy nie brałem psychodelików bo mam jazdę że mi tak faza może do końca życia zostać xD a więc do rzeczy
Ile tych grzybów na pierwszy raz żeby faza była mocna ale nie przygniotła i żebym miał jakiś kontakt z normalnością? najlepiej w gramach. Moja waga to trochę ponad 60kg jeśli ma to znaczenie.
A drugie pytanko czy np według was grzybki się nadają się żeby pójść sobie później do klubu, baru? Czy lepsza opcja będzie bawienie się w domu
Rozumienie, że "faza zostanie na zawsze", to jest taki mit pochodzacy od przeciwników jakichkolwiek substancji, które otwierają percepcję, zwiększają poczucie naszej integralności ze światem, a przede wszystkim wyostrzają nasze postrzeganie na sens i wartości naszego otoczenia. To jest wielkie niebezpieczeństwo dla ludzi, którzy lubią kontrolować innych pieniędzmi, stanowiskiem, siłą i władzą. Psychodeliki były niebezpieczne od kiedy zaczęły być używane w celu poznania siebie i świata.
Każde kłamstwo musi zawierać w sobie odrobinę prawdy. "Faza zostanie na zawsze" odnosi się do osób, u których może nastąpić ekspresja genów odpowiedzialnych za pojawienie się w danym momencie schizofrenii. Tylko to są induktory. Czy tak samo można się odnieść do tego, że np. umrze ci ktoś bliski i dostaniesz schizofrenii, to znaczy, że "nie możesz mieć bliskich, bo ci umrą i będziesz mieć fazę na zawsze"? Trzeba znać granice swojej własnej psychiki. Jeśli nie jesteś gotów coś wziać, to nie bierz. Z drugiej strony, jeśli zawsze bedziesz mieć przekonanie, że nie jesteś gotów czegoś zrobić, to nie przekonasz się, czy rzeczywiście jesteś w stanie to zrobić. Dlatego warto robić to powolnymi krokami. Tak w psychodelikach nie zarzucasz 5 lvl mocy psychodelicznej, tylko odrobinę. Sprawdzasz jak działa. Czy jest inaczej. Czy ci się podoba. Masz zabezpieczenie w postaci benzodiazepin w kieszeni. To pomaga.
Grzyby zdecydowanie nie nadają się do klubu. Można by rzec, że to nie ty kontrolujesz grzyby, tylko one cię kontrolują. Pójście do klubu to proszenie się o bad tripa. Obciążająca muzyka może być odbierana wielokrotnie bardziej. Może cię przytłaczać. Twarze osób mogą być demoniczne w świetle. Popsujesz sobie zabawę w klubie. Chociaż też trudno powiedziec, czy warto brać psychodeliki dla zabawy. Z ciekawości tak. Ale dla zabawy. Zdecydowanie nie. Z psychodelikami nie ma zabaw. Musi być okreslony cel. Nawet jeśli nie znasz tego celu - po co bierzesz, często jest to lekcją dla ciebie, że wziąłeś, bo nie wiedziałeś po co, a potem okazało się, że wyniosłeś z tripa jakąś wartość, której wcześniej nie dostrzegałeś.
Możesz zasugerować się dawkami tej tryptaminy:
https://psychonautwiki.org/wiki/Psilocin
Jeśli masz stare trufle, źle przechowywane to załóż mniejszy procent substancji aktywnej.
Na początek wzięliśmy chyba po 15g ale mnie to nic nie klepalo po 30 minutach wiec dostałem kolejna porcje. Grzyby było brązowe a na dole białe, jeśli je się łamało to robiły się fioletowe w środku, były to rożne wielkości i grubości od paluszka aż do parówki.
Dziwna była bomba siedziało się piło whisky jak wodę i paliło papierosy razem z filtrem hehe.
Po około 9 godzinach zaczęło puszczać odrazu na kiblu się znalazłem i potem wymiotowałem. Nie mogłem przez pare dni nic jeść bo miałem gardło wypalone a na ryju wyglądałem jak trup.
Radzę cię tego nie brać.
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.
