02 stycznia 2020Landsberg2015 pisze:A co w niej strasznego? Strasznie to jest umierać w łożku robiąc pod siebie jak zwierze. A tak w pełni sił po prostu trochę pobolało potem przysnął i cyk nawet nie zczaił że umiera, A nawet jeśli źle myślę i cierpi się trochę bardziej przy przedawkowaniu dużym to jednak morfina musi całkiem znieczulić ból. Cóż zazdroszczę mu i chętnie bym się zamienił26 grudnia 2019AnnaS pisze: Straszna śmierć! Plus choroby, pech wiele czynników złożyło się na to.
Najgorsze,że nie dostał drugiej szansy od losu i współczuję jego rodzinie.
Oby takich wiadomości było jak najmniej, najlepiej 0.
Stary grzejnik, kompociarz, co w stanach mieszkał i walił od czasu do czasu. Mieliśmy się w 2010 r umówić na grzanie, bo do polski jechał na kilka dni. Nie dostałem odp zwrotnej na jego zapytanie i zniknąłem z hr. Często z Oxanem w polemikę wchodził. Dobrze się go czytało.
13 stycznia 2020STR88 pisze: @MarlaSinger, to nie jej córka, szczerze wątpię, to jeszcze dziecko.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
