TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

Heatrow - London w kiblu z wykrywaczem dymu nad łbem. Wydychałem w bluzę i przeszło xD oszukałem alaram

Te wykrywacze dymu na Heathrow chyba nie działają, bo zjarałem w ichniejszych kiblach pół paczki fajek (nie myślałem wtedy o alarmach - kto palący podróżował na długich dystansach, wie co to za problem).

[Mistrzowski]

Tyle lat jarałem że praktycznie każde przez was wymienione miejsce mi się przytrafiło: kościół, w centrum miasta wśród ludzi, w szkole, na lekcji, przed podróżą samolotem, pociągiem, w pociągu, w autobusie, za granicą już nie wspominając o klubach, parkach parkingach, piwnicach itp.

Najdziwniejsze jednak pod komisariatem policji

[Adm]

Na dachu naszego bloku 5 pietrowego ,jak byly rusztowania to wezlismy po nich na dach y kumplem zajarac.Potem policja podjechala no to bieglismy i kumpel sie wyjebal o piorunochron i lezal.Jeszcze panienka na balkonie robila nam zdjecia.

[Siwyelo]

Nie wiem czy najdziwniejsze ale napewno najbardziej przypałowe, rynek Wrocław, niedziela w piekna kwietniowa pogodę zaraz po zimie w porze obiadowej, multum wiary, gdzie ogólnie mega stronie od przypału ale to było po 24h picia na kawalerskim, pamiętam że miałem mega kaca i jednocześnie byłem jeszcze najebany (potem się okazało że się zatrulem alkiem, od niedzieli do środy zyganie)

[Kosmaa]

W namiocie. Może nie zbyt nadzwyczajne miejsce. Ale z racji iż nie chciało mi się wychodzić na zewnątrz, zmontowałem coś na wzór crack pipe'a z alu folii . Myślałem że nie zadziała ale odziwo na prawdę było czuć popcornik i nie zachodził proces spalania. Zapach ulatniał się bardzo szybko mimo ze tej pary bylo nie tak malo. Wydajność tematu wzrosla dwukrotnie. W każdym razie nigdy więcej, w końcu to jebane aluminium.

[london5]

Szpital psychiatryczny, jarłem dopa.

[xSzuLeRx]

4 wiadra w lesie na bagnach, krążyłem,krązyłem na lekkiej zawieszce i wszedlem w gówno i mieli polewe ze mnie :)

[Termos789]

Wczoraj bongo i lufa w kaplicy przy drodze xD
Padał deszcz i późna noc była, jedyne miejsce gdzie dało się wejść i schronić.

[taurinnn]

Na placu zabaw w nocy.

[Nais]

Na ambonie myśliwskiej w lesie :) ciężko było potem stamtąd zejść.