26 listopada 2019BladziuchnyStrach pisze: Mnie tam ciezko uwierzyć w te 50mg dziennie, to chłopa z tolerką wyjeba***by z butów na dobrą dobę albo dwie. Może to diazepam albo jakiś Klorazepat?
Klepała Cię w ogóle taka ilość ?
Pytam, bo jak byłem w ciągu(6-10mg), to rano rzeczywiście czułem jego działanie bardzo dobrze, a później mogłem dorzucać i dorzucać i nie czułem za specjalnie podbicia, tym bardziej zbliżenia do efektu porannego.
Zresztą z każdym benzo tak miałem poza mieszaniem ich z opio, lub mieszaniem różnych benzosów ze sobą.
26 listopada 2019BodTram pisze:Ciężko uwierzyć,ale sam kiedyś doszedłem do takiej tolerancji,jest to możliwe,oczywiście trochę czasu trzeba popracować na taka tolerancję, zwłaszcza na clonach26 listopada 2019BladziuchnyStrach pisze: Mnie tam ciezko uwierzyć w te 50mg dziennie, to chłopa z tolerką wyjeba***by z butów na dobrą dobę albo dwie. Może to diazepam albo jakiś Klorazepat?
Mnie chodziło o to, że w 1.5 miesiąca dojść do takiej tolerki to nie lada wyczyn. Rozumiem długi ciąg. Mnie po 10 miechach na 1mg jak wezme 2mg czasem to czuje te fajne klepnięcie. Ale ja nie biorę rekreacyjnie, tyle żeby uspokoiło i dzień minął.
Dlatego 10mg to bym chodził do tyłu i myślał, że czas stanął.
26 listopada 2019BladziuchnyStrach pisze:Jak w ogóle to odstawiałeś? Na samą myśl mam dreszcze.26 listopada 2019BodTram pisze:Ciężko uwierzyć,ale sam kiedyś doszedłem do takiej tolerancji,jest to możliwe,oczywiście trochę czasu trzeba popracować na taka tolerancję, zwłaszcza na clonach26 listopada 2019BladziuchnyStrach pisze: Mnie tam ciezko uwierzyć w te 50mg dziennie, to chłopa z tolerką wyjeba***by z butów na dobrą dobę albo dwie. Może to diazepam albo jakiś Klorazepat?
Mnie chodziło o to, że w 1.5 miesiąca dojść do takiej tolerki to nie lada wyczyn. Rozumiem długi ciąg. Mnie po 10 miechach na 1mg jak wezme 2mg czasem to czuje te fajne klepnięcie. Ale ja nie biorę rekreacyjnie, tyle żeby uspokoiło i dzień minął.
Dlatego 10mg to bym chodził do tyłu i myślał, że czas stanął.
A jeżeli chodzi o czas w jaki doszedłem do takiej tolerki to nie półtora miecha, to ktoś inny tam pisał wyżej,bodajże @calonex ,że w takim czasie osiągnęła taką tolerancję, ja pracowałem na to o wiele dłużej,nie chcę pisać ile,bo nie pamiętam dokładnie,brałem clony z przerwami,paczkę 50 mg, zjadłem 1x w życiu tylko,nie widziałem sensu brania takich dawek,mimo to waliłem 12-16 mg na dobę, heh i nigdy nie dostałem padaczki jak brakło clona.
26 listopada 2019BladziuchnyStrach pisze: Mnie tam ciezko uwierzyć w te 50mg dziennie, to chłopa z tolerką wyjeba***by z butów na dobrą dobę albo dwie. Może to diazepam albo jakiś Klorazepat?
Możesz jeść 60mg i czuć się trzeźwym, a nawet naspidowanym. Wiem po sobie, mam to codziennie. Tylko bóle mięśni mi towarzyszą. Jem do tego sertralinę i nie wiem, ogólnie jest wszystko dobrze na codzień, więc właściwie po co się zgłaszać do szpitala? Czy im wcześniej tym łatwiej po prostu z tego wyjść?
Trochę się boję przyznać mojemu chłopakowi i rodzinie...
Jakby to jeszcze w blistrach było, to bym mogła liczyć ile schodzę z dawki. Ale to jest kurde w takich kubeczkach, ile sie wysypie na ręke tyle chrupnę. I tak co pare h aż w końcu zeruje 30 tabletek :)
[/quote]
@bodtram Ja myślę że nad tolerką na klony nie trzeba specjalnie pracować, bo to się samo dzieje. Masz je po prostu i jesz po kilka sztuk co jakiś czas gdy Ci się przypomni, to tak wyjdzie na koniec dnia z 15-20 tabsow np. :)
Nie mam ustalonej dawki bo jej nie liczę i nie znam. Raz to jest 30mg minimum raczej, a raz do 60mg.
27 listopada 2019BodTram pisze: @calonex Ja tego nie podważam,iż osiągnęłaś taką tolerancje w 1,5 . miecha.Napisałem tylko ile czasu u mnie to zajęło,zresztą nie miałem za cel osiągnąć jak największej dawki w jak najkrótszym czasie.Tak jak piszesz,masz clony i dorzucasz i dorzucasz,potem już nie ma takiego efektu jak na początku.Przeraża mnie to co piszesz,te dawki.Tak czym szybciej spróbujesz to odstawić tym lepiej dla Ciebie.Masz dwa wyjścia, albo w warunkach domowych,najlepiej pod okiem dobrego lekarza,lub ośrodek.Nie chrzań głupot, zwalając winę że nie jest w blistrach, tylko kubeczkach i przez to nie możesz kontrolować schodzenia z dawki,bo to słaba wymówka.Osoba uzależniona znajdzie zawsze jakiś argument,aby sobie wmówić że jest ok. Nawet nie wyobrażasz sobie jak Ci braknie kiedyś clona z parę dni,co się będzie działo z Tobą.Pomyśl nad tym,ja nie piszę suchych przykładów,tylko sam to przechodziłem i wiem ile to bólu mnie to kosztowało.Ale to twoje życie, ja Ci życzę wszystkiego dobrego,zwłaszcza zejścia z tych dawek.
Dziękuję, to miłe. Mam dopiero 23 lata, ale dość myślę "spore" doświadczenie... Z tym uzależnieniem to racja, oczywiście jestem uzależniona od alkoholu, mefedronu (itympodobne), więc wiem że uzależnienie to tylko ciągłe wymówki. Jednak te uzależnienia znam i już jakotako opanowałam, nie piję i nie biorę. Może przy okazji czasem.
Znalazłam sobie benzo. Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie być totalnie czysta ze wszystkiego... Chcę po prostu nie odczuwać rzeczywistości...
szczęścia szukam
Zamówiłam klony od nowego vendora, na próbę czy są lepsze od Rivotrilu (i czy ten rivotril to nie ściema).
Załączam obrazki jak wygląda ten lek.
Moje uwagi:
1. Nazwa ACTAVIS - wpisując w duckduckgo (z dopiskiem "hyperreal") wyskakuje nam w ogóle jakaś informacja że to fentantyl.
2. Jest tam napisane Clonazepam USP (a wiem że jest jakieś TZF więc w ogóle o co chodzi).
3. EACH TABLET CONTAINS: 2m Alprazolamu (też USP). Czemu alpra skoro klon?
4. Informacja małym druczkiem na końcu, że jest to produkt nie do spożycia, tylko kolekcjonerski oraz, że nic co napisane na ulotce nie jest zgodne z prawdą.
Czy ktoś to miał? Co do to cholery jest?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.