Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
tl;dr 3-FPM jest neurotoksyczne i silnie obciąża nerki
Sorry za nieład, pisałem na szybko x)
17 maja 2019STR88 pisze: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5694401/
tl;dr 3-FPM jest neurotoksyczne i silnie obciąża nerki
Co do nerek to wiekszosc dragow wychodzi nerkami. Poki je filtrujesz i pijesz to nie ma dramatu.
Predzej bym sie spodziewal, ze na to wszystko miala wplyw MPA i pozniejsze przygody m fpm.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Mam nadzieje ze po kilkumiesiecznym ogarnieciu sie podziala jak kiedys.
Dawka 200ng+ to smierc slozowki na minute, a potem fajna delikatna speedujaco-euforyzujaca fazka.
Tak powinna dzialac kokaina, i czasami tak bywalo.
Kaprysna substancja ze tego wzgledu ze nie dziala na kazdego oraz nawet nie w kazdy dzien.
Trzeba byc wypoczetym i zdrowym aby milo podzialala i wydaje mi sie ze to jest glowny powod dla ktorego na czesc ludzi "nie dziala".
Do rekreacyjnych walorow potrzeba tez duzych dawek co dla wielu ludzi moze stac sie niewykonalne.
Dorzutki sa malo oplacalne, gdyz po 2-3 praktycznie nie robia nic, a zakloca sen.
Mimo ze "odszedlem od stimow" to zamowilem gramulca bo tesknie za nia.
Robi straszne wazo oraz mozna sie nie opamietac w dorzutkach, gdyz nie powoduja one duzych ubokow, wiec ma tez swoje wady.
Dam znac jak stestuje.
Sort niezmienny od 2 lat, chyba jeden z niewielu stimow co tak ma.
Pierwsza wrzuta bardzo fajna, trzymala calkiem dlugo, kolejne juz nie takie fajne i dawaly raczej speeda.
Ogolnie mowiac to sort fruwa ten sam i dziala podobnie i uswiadczyl mnie w postanowieniu ze stimy to jie moja bajka.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
