Producenci nasion cały czas prześcigają się w tworzeniu coraz to mocniejszych odmian. Tylko wprawieni w boju zawodnicy są wstanie okiełznać najmocniejsze dokonania ludzkości w tej dziedzinie.
Miałem porównanie do tematu z zawartością THC zapewne dużo niższą - z własnej uprawy z niezbyt słonecznego spota i nieznanych pestek. Nim nie dało się upalić ponad pewien (bardzo przyjemny) poziom. Można było przyjąć bongo i normalnie funkcjonować - było tylko bardzo przyjemnie (ale się skończyło kilka dni temu) i nic ponad to.
Legalizacja (choćby uprawy na własny użytek) i normalny obrót ziołem otworzyłyby nowe możliwości i spokojnie znalazłbyś idealną dla siebie odmianę, którą mógłbyś potem uprawiać w swoim ogródku / balkonie / szafie.
10 czerwca 2019jezus_chytrus pisze:Ale benzo nie działa tak, że usuwa negatywne myśli (schizy), a pozostawia same pozytywne i radosne. Benzo "spowalnia" myślenie, co przekłada się na spłycone działanie zioła - szczególnie Sativa, którego esencją jest wpływ na to, co się dzieje w głowie.10 czerwca 2019prezydent_morawiecki pisze: Benzo wcale nie splyca dzialania marihuany, obserwuje to na sobie. Po prostu po mixie benzo+marihuana ciesze sie dzialaniem mj bez schiz
Z indica jest inna historia - tu mix może dać spotęgowane efekty, bo wiele odmian Indica działa dość podobnie do benzosów (oczywiście podobieństwo jest dość luźne i nie należy brać tego zbyt dosłownie).
10 czerwca 2019prezydent_morawiecki pisze: Bylem w Indiach i tam mają palenie po 2zl g albo za darmo, słabsze od polskiego ale po paleniu miałem od razu lepszy humor, relaks, bylem gadatliwy i wesoly, tak powinna marihuana działać.
Czysto teoretycznie pytam bo jadłem właśnie cynamonowe płatki z mlekiem i taka mi się myśl nasunęła
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Nie chodzi o żadne walory smakowe, a jest to "efekt uboczny" w piwach o jasnych butelkach (chodzi o wszystkie zielone jak Perla, Namysłów czy inne), gdy zostaja wystawione na światło słoneczne.
Nie wiem czy pamięć mnie nie myli, ale bodajże do teraz nie dowiedziono dlaczego tak się dzieje.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.