Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 14 / 1 / 0
Chciałbym się zapytać czy ktoś z was praktykował tzw wutang blunta.
Dla niewiedzących - polega na połknięciu wciąż żarzącej się końcówki splifa. %-D Osobiście zdarzyło mi się kilka razy, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał jakąś nieprzyjemną sytuację z tym związana, poparzenie czy coś z tych rzeczy.
  • 564 / 52 / 0
Pamietam, raz przypalajac prawie tipa, delikatnie trzymajac peta w palcach zaciagnalem sie za mocno i reszta skreta poleciala do gardla -> do żołądka. Szczypalo w gardle o sie przypalilem i niewiedziec czemu brzuch bolal :wall:
Predzej martwy niz slaby
  • 37 / 8 / 0
Byłeś szympansem, na którym eksperymentowano w erze pogoni kosmicznej - powinieneś wiedzieć. Ale tak, zakrztusiłem się kiedyś końcówką blanta. Bolało mnie gardło. Na drugi dzień już nie.
  • 12519 / 2429 / 0
A dlatego nazywa się to Wutang blunt?
  • 437 / 265 / 0
I pytanie za 100 punktów: co by z takiej praktyki połykania żarzącej się końcówki miało wynikać?
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8103 / 908 / 0
To nie ma sensu, jak już coś jeść to np: ciastka z marihuana.Nie wiem po co połykać blanta. :cojest:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1100 / 273 / 0
bardziej wygląda to jak jakiś "gitowski" rytuał, niżby miało mieć jakiś sens praktyczny
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.